Witam. Zakladam film do kasety jak nalezy. Mam A12 kasete wiec strzalke na filmie do strzalki na magazynku, potem zamykam i do oporu az wyjdzie 1. No i za kazdym razem pierwsza klatka jest zepsuta
(Na bialym tle srednio widac, ale jest bialy pasek i slad od tasmy). Nie za bardzo mam wplyw przeciez na to jak sobie naciaga kaseta film, w powtarza sie to na kazdym filmie. Wiec co proponujecie? Nie centrowac strzalek tylko przejechac troche dalej? na koncu filmu jeszcze zostaje troche wolnego miejsca
Kaseta nadaje się do serwisowania. Jeśli masz w miarę stałe odstępy między klatkami (~4mm), to możesz próbować skompensować, tak na oko przesuwając dodatkowo taśmę o 2 cm.
no te 2 cm to trochę duzo, ale jesli uzywasz wciaz tych samych filmów, i są one dobrze przyklejone i oznaczone to moze troche do przodu podjechac?
nie sądze by była to wina kasety, po prostu dostaje sie swiatło pod papier.
a z tym przesuwaniem to tez roznie bywa. jak filmy wzystkie mają tyle samo miejsca to mozesz rpzesunac do przodu, o tyle ile ci zostaje na koncu plus margines, mi to różnie wychodzilo ale z filmami rollei
no tyle to ja wiem :) Ale ... ustawiam strzalki tak jak nalezy, przekrecam korbke tez tak jak nalezy. Dlatego pytam czy nie przejechac z pol obrotu poza strzalke
lukaszpiech pisze:no tyle to ja wiem :) Ale ... ustawiam strzalki tak jak nalezy, przekrecam korbke tez tak jak nalezy. Dlatego pytam czy nie przejechac z pol obrotu poza strzalke
ale to spowoduje jeszcze wieksze zaswietlenie i niewiele zyskasz. Mialem podobny problem i z doswiadczenia zawsze nie spasowuje idealnie strzalek - tylko strzalke na filmie zatrzymuje ze 2-3 mm przed znacznikiem na kasecie. Zaswietlanie pierwszel klatki zniknelo. Tymbardziej, ze rzadko zakladam film w warunkach zalecanych przez producentow.
Przy okazji dzien dobry wszystkim, bo to pierwszy post.
Jak dla mnie efekt jest spowodowany jak juz wspomniano swiatlem, ktore dostalo sie pod papier, bo np pojechales za daleko w ostrym swietle. Wiec jezeli zatrzymasz przewijanie tasmy zanim strzalki sie zrownaja, to film nie bedzie wystawiony na ewentualne zaswietlenie. Przynajmniej tak to rozumiem - i ta metoda u mnie sie sprawdza. No chyba, ze od poczatku zle nawijam film
z tego wniosek jeden, jak to laboludek to trzeba nawinac film dalej niz strzałka, zeby laboludkowi zostal wiekszy kawałek filmu przed pierwszą klatką
niedowiniecie do strzałki spowoduje tylko to ze pierwsza klatka moze nie trafic w film
dziwie sie ze nie wpadłem na to ze swiatło nie powinno sie pod papier dostac, tego papieru jest dosc duzo, korbką robi sie dobrych kilka obrotów
a tak oftopowo, czemu po lewej stronie zdjęcia nie ma haselgratowych znaczników ( znaczy klatki nie zdjęcia, czy mi sie zle wydaje i powinny byc po pawej gdzie jest klatka ucięta?)
Skoro sam wołacz cz-b, to spróbuj też sam wywoływać kolor, skoro nie masz w pobliżu porządnego labu. To nie jest trudne (sam wołam E-6 i C-41), a nie będziesz mieć takich przygód ani też śmieci na filmie.....
Malfas pisze:a tak oftopowo, czemu po lewej stronie zdjęcia nie ma haselgratowych znaczników
Pewnie skan był odwrócony lustrzanie.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2011, 17:36 przez JaZ99, łącznie zmieniany 1 raz.
Zabkow? To temat na osobny post ;) mam z du..y skaner hp g4050 i wogole chyba za male ramki jak na moje oko (znaczy ok ale obcinaja 1,2mm) i zastanawiam sie co z tym zrobic, na samej szybie nie dziala bo ma czujnik. znaczy wiem ze moge zaslonic i wogole ale nigdzie nie doczytalem jak z ostroscia itd bez ramki,bo to raczej malo popularny skaner
Ostatnio zmieniony 21 paź 2011, 17:47 przez lukaszpiech, łącznie zmieniany 1 raz.