obliczanie roztworu roboczego
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
w Twoim linku zapis 1:100 jest określony jako "dilution factor", co możnaby zgrabnie podciągnąć pod pojęcie stężenia, a gdyby wynik pomnożyć przez 100, otrzymujemy wynik określany stężeniem procentowym.
więc pytam, o czym my dyskutujemy? czo o zapisie "jak otrzymać mieszaninę C, mieszając dwa roztwory A i B w proporcji a:b" czy "jakie stężenie, zapisane w postaci a:c ma roztwór C, który powstał z roztworów A i B".
spytam inaczej, jak rozumiesz zdanie: "roztwór roboczy rozcieńczamy (tj. mieszamy z wodą) w stosunku 1:1 (jeden do jednego)".
więc pytam, o czym my dyskutujemy? czo o zapisie "jak otrzymać mieszaninę C, mieszając dwa roztwory A i B w proporcji a:b" czy "jakie stężenie, zapisane w postaci a:c ma roztwór C, który powstał z roztworów A i B".
spytam inaczej, jak rozumiesz zdanie: "roztwór roboczy rozcieńczamy (tj. mieszamy z wodą) w stosunku 1:1 (jeden do jednego)".
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Na takie dictum mam w zwyczaju mówić iż autorytety mają to do siebie, że jeśli się mylą, ich błąd jest uważany za prawdę.timor pisze:Rutek, że też miałeś odwagę się włączyć się. Odpowiedź rbit9n na twój post dobitnie pokazuje, że mamy do czynienia z uczniem autorytetów absolutnych.
A po wtóre to zgodnie z teorią rbit9n'a mamy do czynienia ze zbiorową halucynacją bo znaczna większość ludzi widzi różnicę między x:y oraz x+y. Świadczą o tym choćby wpisy na różnorakich forach.
Ale załatwiając sprawę po dżentelmeńsku zaproponuję pewien układ: poproszę o podanie wiarygodnych źródeł twierdzenia rbit9n'a. Bo ja wiem, może jakieś podręczniki chemii, albo międzynarodowe normy. Cokolwiek, co byłoby do zrewidowania. Odnośniki, skany itp.
Jeśli zostanie udowodniony mój błąd to żywym drukiem w tym topicu za niego przeproszę do wiadomości przyjmując.
No to czekamy na to razem. Najwyraźniej tobie też nie wystarczy techniczny dowód "nie bo NIE"rutek pisze: Ale załatwiając sprawę po dżentelmeńsku zaproponuję pewien układ: poproszę o podanie wiarygodnych źródeł twierdzenia rbit9n'a. Bo ja wiem, może jakieś podręczniki chemii, albo międzynarodowe normy. Cokolwiek, co byłoby do zrewidowania. Odnośniki, skany itp.
Jeśli zostanie udowodniony mój błąd to żywym drukiem w tym topicu za niego przeproszę do wiadomości przyjmując.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2011, 17:25 przez timor, łącznie zmieniany 1 raz.
wiesz co Timor, sam jesteś "uczniem autorytetów absolutnych", co gorsza chyba bez wyobraźni. ja nie muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem. za to Ty musisz postawić na swoim.timor pisze:Rutek, że też miałeś odwagę się włączyć się. Odpowiedź rbit9n na twój post dobitnie pokazuje, że mamy do czynienia z uczniem autorytetów absolutnych.
poza tym napisałem kilka postów wstecz, że zapis z dwukropkiem stosowany jest w polskich książkach fotograficznych autorstwa (niekoniecznie Polaków): Cypriana i Puśkowej. owszem mógłbym jeszcze dorzucić kilka tytułów akademickich, których używałem na kursie farmacji, ale po co? Ciebie i tak nie przekonają, wszak wiesz najlepiej.
kol. Rutek nie odpowiedział na pytanie. znaczy nie rozumie nadal tego zapisu.rbit9n pisze:spytam inaczej, jak rozumiesz zdanie: "roztwór roboczy rozcieńczamy (tj. mieszamy z wodą) w stosunku 1:1 (jeden do jednego)".
do poduszki utwór szwedzkiego zespołu Sabaton, wychwalający bitność polskich żołnierzy w bitwie pod Wizną. tytuł znany 40:1 http://teledyski.wp.tv/i,Sabaton-401,mi ... ml#m274050 (a tych żołnierzy w sumie to ilu było? 40 czy 41?)
dobranoc.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2011, 19:28 przez rbit9n, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Nie chcę postawić na swoim, chcę wiedzieć na czym stoję. I tak w niezbyt istotnej sprawie, bo czy będę wołał w 1% rodinalu, czy 0.9900990099009900...% nie ma kompletnie znaczenia. I tak nie używam rodinalu. Co ciekawe w tej dyskusji to jak ludzie traktują wyraźny problem zapisu, który sobie można potraktować jak się chce. Dla jednych to jest oczywiste, dla innych nie, jak dla mnie. Nikt nie kwestionuje twojej wiedzy farmaceutycznej, mam na myśli chemiczną jej stronę, ale najwyraźniej sposób rozumienia słowa proporcja jest szerszy, niż to, przyjęte w farmacji, z czym nie chcesz się zgodzić. Mówmy o wyobraźni.rbit9n pisze: wiesz co Timor, sam jesteś "uczniem autorytetów absolutnych", co gorsza chyba bez wyobraźni. ja nie muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem. za to Ty musisz postawić na swoim.
Podejrzewam, że nie jesteś wielbłądem. Może w przenośni; dźwigający na swych barkach ciężar pracy twojego businessu, ale o to się nigdy nie pytałem. A jak już odbijasz piłeczkę, to przemaluj ją na inny kolor. Żeby było ciekawiej.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2011, 20:29 przez timor, łącznie zmieniany 1 raz.
wyobraźni Timurze to chyba Tobie niestety brakuje. błagam Cię na swoich zaropiałych kolanach, napisz mi jak rozumiesz zdanie: roztwór roboczy rozcieńczamy z wodą w proporcji 1:3. a teraz dla odmiany: rozwór roboczy rozcieńczamy z wodą do uzyskania stężenia 1:4. a teraz, czy w instrukcjach kodaka piszą o proporcji w kontekście pierwszego zdania czy drugiego? sam podałeś przykład ulotki HC-110, odnośnie której napisałeś, że podane proporcje nie są jasne. for Gods sake, jak mawiają w Twojej okolicy. pierwszy wiersz tabeli, opisujący rozcieńczenie A, czyli mieszaninę r-z i wody w stosunku 1:3 zawiera przykłady liczbowe, np. ile trzeba koncentratu i wody aby uzyskać 300ml r-ru A. dla tychże 300 ml to jest 75ml r-z i 225ml H2O. teraz weź liczydło czy też inny abakus, co tam znajdziesz i podziel 225 przez 75, ile wyszło? a teraz dodaj jeden do trzech i przez uzyskany wynik podziel 300ml, iloraz równy jest jednej części i wynosi ...ml (uzupełnij długopisem, albo permanentnym markerem na ekranie monitora). i tak dalej, i tak dalej. polecam też słupki dla pozostałych stężeń i ilości roztworu roboczego.
pozdrawiam!
ort!
pozdrawiam!
ort!
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2011, 08:25 przez rbit9n, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
janykiel pisze:Chciałem Wam powiedzieć, że to jeden z najlepszych wątków jakie czytałem w sieci.
ja natomiast czekam kiedy dla udowodnienia swojej racji, ktoś zacznie posługiwać sie suwakiem logarytmicznym, lub z rozpaczy że nie może udowodnić swojej mojszości popełni sepuku używając do tego celu szyberka od kasety.
zdawać by sie mogło że zagadnienie jest banalne, sprawa sprowadza sie do interpretacji znaków " : " i " + " , a jednak wywołało to dyskusje o kalibrze tej, jak o wyższości świąt bożego narodzenia nad wielkąnocą, która przy całej swej groteskowości, jest piękna

a wszystko i tak sprowadza się do tego aby powtarzalność jakości otrzymywanych negatywów, lub odbitek była dobra. a czy wlejemy 0,05ml wywoływacza mniej lub więcej.. jakie to ma znaczenie? choć jak widac ma!!
a tak zupełnie na marginesie.... obyśmy tylko takie zmartwienia jak powyżej miewali.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2011, 09:41 przez nord, łącznie zmieniany 1 raz.
to musi być ktoś, kto ma haselgrata. ja w bronice na kasecie mam kieszonkę na szyberek, do której zawsze go chowam, gdy jest nieużywany. kieszonka jest dość wąska i z resztkami jelit oraz treści pokarmowej, by się nie zmieścił do niej.nord pisze:popełni sepuku używając do tego celu szyberka od kasety.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Wbrew pozorom, nie jest to dyskusja o wyższości, czy interpretacji.nord pisze:zdawać by sie mogło że zagadnienie jest banalne, sprawa sprowadza sie do interpretacji znaków " : " i " + " , a jednak wywołało to dyskusje o kalibrze tej, jak o wyższości świąt bożego narodzenia nad wielkąnocą, która przy całej swej groteskowości, jest piękna
pozdrawiam
Wyobraź sobie, że ktoś zapyta jak wołać nagatwz x w wywoływaczu y.
Ktoś odpowie, że rewelacyjne efekty uzyskuje w D76 rozcieńczeniu 1:2.
I jest kanał jak to źle odczytasz. Bo nie dość, że przewołasz, załużmy, że następnym razem nie przewołasz, ale uzyskasz zupełnie inny efekt wołania, bo różnica w efekcie jest znaczna, w zależności czy 1+1, czy 1+2.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"