O-vs-C

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

ostrygad
-#
Posty: 314
Rejestracja: 13 lis 2009, 16:49
Lokalizacja: Krosno
Kontakt:

O-vs-C

Post autor: ostrygad »

Czołem

Wybieram między Olympus XA lub Canonet GIII ql17, przy czym musicie wiedzieć ,że Canoneta kiedyś użytkowałem.

Pytania do tych co mieli, mają wspomniane narzędzia.

1. Budowa:
- czy Oly to trzeszcząca zabawka zrobiona z lichego plastyku?

2. Wizjer, dalmierz , kadrowanie

- jak z pokryciem kadru w konfrontacji z C.
- wielkość i jasność plamki dalmierza w konfrontacji z C.
- precyzja i komfort ustawiania ostrości "wajchą"

3. Zasilanie

- czy do Oly zamawiać od razu hurtowo czy na 2 pastylkach obskoczę kilka/kilkanaście rolek

4. Spust

- czy fotografując namiętnie Oly można nabawić się kontuzji palca wskazującego ?



Dziękuję za uwagę i ewentualną pomoc.
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2011, 18:16 przez ostrygad, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
przemur
-#
Posty: 498
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: przemur »

Nie miałem w rękach Canoneta, ale mam XA i jedyna wada tego aparatu to taka że nie jest to Leica. :)

Naprawdę znakomity i bardzo mały (chyba dużo mniejszy od Canoneta) aparacik. Kieszonkowy w pierwotnym tego słowa znaczeniu.

Co zaskakujące, dla mnie największa wadą jest... obiektyw. Był wprawdzie często chwalony, ale to jednak dość wyjątkowa konstrukcja, przede wszystkim kompaktowa. Nie ma problemów z ostrością, ale dla mnie jest coś w jego rysowaniu co mi jednak trochę nie pasuje. Może to ta niewielka, paro-listkowa przysłona? Nie wiem... ot takie mam po prostu odczucia :) Mimo to brałbym go jeszcze raz.

Acha - palca nie urywa, plastik bardzo porządny, zrobiłem kilkanaście filmów i bateria dalej OK. :)

A tu kilka przykładów: http://www.flickr.com/photos/przemur/tags/olympusxa/
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2011, 20:28 przez przemur, łącznie zmieniany 3 razy.
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 16:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

canoneta nie miałem, ale mam dwa olki
xa i xa2
w zasadzie xa2 oddałem dziewczynie, nie ma dalmierza, ani regulacji przysłony
jest całkiem fajny, plastik nie trzeszczy a tylna klapa jest metalowa. fakt w porownaniu do canoneta wyglada troche jak jakas zabawka, albo małpka z dolnej połki, ale ponoc robi swietne zdjęcia
przestrzeliłem "testowo" dwa kolory z których zrobiłem odbitki, pierwszy robiony u znajomego starego fotografa na analogowej maszynie, i film chyba jakis gorszy wyszły takie sobie. drugi robiłem i ja i dziewczyna która nie ma o tym zielonego pojecia i jest duzo fajnych pstryków, moze nie tyle fajnych co ładnych, poprawnych i ostrych.
niestety stwierdzam ze trzeba go troszke przymykac, a moze to tylko moja niedokładnosc, ale z pierwszego filmu miałem zdjecia jakies kiepskie, moze to przez ich dziwny kolor, z drugiego mialem tez duzo z nietrafioną ostroscią
a wiecej o aparacie mozesz przeczytac : oly xa
Awatar użytkownika
Marianov.
-#
Posty: 169
Rejestracja: 28 paź 2009, 09:36
Lokalizacja: Ełk

Post autor: Marianov. »

Miałem (a w zasadzie mam - o tym dalej) XA i przerobiłem nim jakieś 20 rolek.
Jak sobie przeglądam swoje zdjęcia z różnych aparatów to zauważyłem że dużo moich ulubionych właśnie powstało Olkiem.
Moim zdaniem największa jego zaleta (oprócz optyki) to to że waży ok 200g, mieści się do każdej kieszeni i co ważnie- jak go dobrze opanujesz to od momentu sięgniecia do kieszeni po aparat do "pstryk" mija jakieś 3-4 sekundy:)
Obiektyw ostry, rysuje ładnie, a przy 2,8-4 potrafi przyjemnie rozmyć tło. Byłem w pełni zadowolony z rezultatów, po powiększeniu/zeskanowaniu negatywu często zdarzało mi się być pozytywnie zaskoczonym.
Co do twoich pytań:
1.Zbudowany jest całkiem solidnie, przedni panel jest z plastiku, pokrywa komory filmu jest metalowa. Nie zauważyłem żeby trzeszczał , a pomimo że "mydelniczkowym" wyglądem może stwarzać takie pozory zabawki to nazywanie go w ten sposób jest dużym błędem. Pozory znikają kiedy tylko weźmie się go do ręki.
2.-Wizjer dość duży, po lewej masz czasy, nie zdarzyło mi się żebym miał problemy z kadrowaniem czy czytelnością.
-Plamka jest raczej średnich rozmiarów, mogłaby być trochę większa ale wystarczy do ustawiania ostrości w punkt. Do Canona niestety nie porównam, nigdy go nie miałem.
-Co do wajchy to trzeba się przyzwyczaić. Ułożona jest całkiem ergonomicznie, łatwo można nią operować precyzyjnie jednym palcem, pracuje gładko, ale żeby robić to szybko trzeba po prostu zrobić trochę pstyków i wyczuć.
3. Baterie tylko srebrowe, ze zwykłymi pomiar oszukiwał (przynajmniej u mnie). Na kilkanaście rolek wystarczą na spokojnie.
4.Spust migawki jest elektromagnetyczny więc wystarczy delikatnie przycisnąć, przy czym jest to na tyle fajnie skonstruowanie że nigdy nie zdarzyło mi się przypadkiem wyzwolić migawki

Ja niestety miałem trochę niefarta z momi XA - 2 razy zacieła się przysłona(wajcha działała ale listki nie reagowały), trzeba było go rozebrać, złożyć i wszytsko działało przez kilka rolek:) a tak to wyglądało:
http://www.youtube.com/watch?v=stYdY3ZMo74
Jak gdyby ktoś potrzebował to mam cały Repair Manual do XA:)
Nie chce straszyć że to jakiś wadliwy sprzęt jest, zanim go naprawiłem przerzuciłem internet i z tego co ludzie piszą to raczej taka usterka się nie zdarza.
Z problemów to przypadłością tych Olków (i zapewne części innych dalmierzy) jest zanikająca (blaknąca)z wiekiem plamka więc ważne żeby sprawdzić przed zakupem w jakim jest ona stanie. Choć z drugiej strony i na tą przypadłość jest lekarstwo (konkretnie skrawek taśmy).
Ogólnie to bardzo bardzo polubiłem ten aparat i nosiłem go przy sobie prawie zawsze. Byłoby tak dalej gdyby nie zaliczył pewnego dnia porządnego dzwona z mojej winy i przestał działać światłomierz:( Teraz poluje na Ricoha GR1(v lub s) w rozsądnej cenie ale jak skończy mi się cierpliwość to pewnie znów kupię XA... :)
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2011, 00:46 przez Marianov., łącznie zmieniany 1 raz.
ostrygad
-#
Posty: 314
Rejestracja: 13 lis 2009, 16:49
Lokalizacja: Krosno
Kontakt:

Post autor: ostrygad »

...wielkie dzięki Panowie, spisaliście się na 5.

Co do obiektywu nie mam jakiś wygórowanych oczekiwań i szczerze mówiąc plastyka mnie mało obchodzi. Pewnie dlatego ,że mam jakiś tam sprzęt nazwijmy go umownie portretowy z pięknym bokehem i innymi pierdołami.

Ważna dla mnie jest ostrość jako że chciałbym owym aparatem budować bardzo skomplikowane wieloplanowe obrazy uliczne ;D

Marianov rozwiń proszę kwestię baterii (tylko) srebrowych...co to jest?
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 16:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

zapewne chodzi o 2x LR44/SR44 Silver Oxide Cells
jak widac mozna wsadzic dwa rozne typy, silver są wytrzymalsze i trzymaja napiecie przez całe swoje zycie równo
Awatar użytkownika
Marianov.
-#
Posty: 169
Rejestracja: 28 paź 2009, 09:36
Lokalizacja: Ełk

Post autor: Marianov. »

Dokładnie, zauważyłem ze po jakimś czasie na zwykłych bateriach coś było nie tak z dokładnością światłomierza, na srebrowych takiego problemu nie było.
ostrygad
-#
Posty: 314
Rejestracja: 13 lis 2009, 16:49
Lokalizacja: Krosno
Kontakt:

Post autor: ostrygad »

...dobrze wiedzieć , dzięki. Coś mi jeszcze po głowie chodzi...czy jest gdzieś umiejscowiona skala odległości ostrzenia na obiektywie?
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 16:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

tak jest na górze z przodu nad obiektywem
ostrygad
-#
Posty: 314
Rejestracja: 13 lis 2009, 16:49
Lokalizacja: Krosno
Kontakt:

Post autor: ostrygad »

...miodzio :)
Awatar użytkownika
Keek
-#
Posty: 246
Rejestracja: 27 cze 2007, 18:45
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Keek »

Marianov. pisze:
...Jak gdyby ktoś potrzebował to mam cały Repair Manual do XA:)...
...Choć z drugiej strony i na tą przypadłość jest lekarstwo (konkretnie skrawek taśmy)...
Repair manual - chetnie bym poprosil. Przydalby sie w razie czego.
I ten skrawek tasmy do ratowania dalmierza - moglbys napisac wiecej, jesli to nie tajemnica?
ODPOWIEDZ