"Brudy" na skanie

Problemy z doborem materiału, naświetlaniem w ciężkich warunkach.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

grafzero
-#
Posty: 10
Rejestracja: 24 maja 2011, 07:52
Lokalizacja: Lodz

"Brudy" na skanie

Post autor: grafzero »

Witam serdecznie
całkiem niedawno wywołałem kolejny film (Rollei Retro) z aparatu Mamiya DSX 1000. Wprawdzie sporo zdjęć było niedoświetlonych (błędne wskazania swiatłomierza) ale jakoś tych "trafionych" w zupełności zadowalająca. Jakież było jednak moje zdumienie kiedy po wywołaniu i zeskanowaniu drugiego filmu, otrzymałem takie kwiatki:

Obrazek

Obrazek

Po czyjej stronie leży wina? Skanera? Osoby wywołującej? Czy zabrudzonego aparatu?
Ostatnio zmieniony 08 sie 2011, 18:22 przez grafzero, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
xneon
-#
Posty: 261
Rejestracja: 02 lut 2010, 13:40

Post autor: xneon »

zabrudzonego negatywu. skanujesz klatkę o rozmiarze 36x24mm do formatu mniej więcej a4, nie dziw się że mikroskopijne brudy rosną do takich rozmiarów. bardzo trudno się z tym walczy, przecieraj negatywy przed włożeniem ściereczką irchową, używaj sprężonego powietrza do przedmuchania albo baw się w skanowanie na mokro.
grafzero
-#
Posty: 10
Rejestracja: 24 maja 2011, 07:52
Lokalizacja: Lodz

Post autor: grafzero »

Bardzo dziękuję za radę :) Tyle, że to nie ja skanowałem film a robiła to firma skanująca. Co ciekawe wcześniejszy film skanowany u kogoś innego wyszedł zupełnie inaczej. No nic będę pamiętał na przyszłość że by film przed wysłaniem porządnie wytrzeć :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
xneon
-#
Posty: 261
Rejestracja: 02 lut 2010, 13:40

Post autor: xneon »

to że Ty przetrzesz niewiele zmieni. myślałem że skanowałeś samemu i kontrolujesz proces bezpośrednio. lab najwyraźniej odwalił fuszerkę i pojechał z automatu bez patrzenia.

jeśli wolałbyś mieć nad tym nieco większą kontrolę, odezwij się do mnie na pw.

nawiasem mówiąc, z moich doświadczeń wynika że ciemne klatki chętniej łapią syfy.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

xneon pisze:to że Ty przetrzesz niewiele zmieni. myślałem że skanowałeś samemu i kontrolujesz proces bezpośrednio. lab najwyraźniej odwalił fuszerkę i pojechał z automatu bez patrzenia.
dokładnie

labowe skany często są siedliskiem wszelkiego syfu i dyfterytu;) swoje wycierpiałem póki nie trafiła mi się okazja samemu skanować na pożyczonym skanerze.. a obecnie na własnym.. kosmiczna różnica, to najwłaściwsze określenie
Awatar użytkownika
xneon
-#
Posty: 261
Rejestracja: 02 lut 2010, 13:40

Post autor: xneon »

jak się okazało, skanowała osoba prywatna, jednak z "labowym" nastawieniem i takimż cennikiem. dodatkowo film wrócił do właściciela - przepraszam, że się tym dzielę, ale po prostu muszę - owinięty papierem toaletowym. o tempora, o mores! proponuję skanującemu wysłać zamiast kwiatka w prezencie - przepychaczkę toaletową.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

xneon pisze: proponuję skanującemu wysłać zamiast kwiatka w prezencie - przepychaczkę toaletową.
a może lepiej kostkę do wc zamiast batona ;)
grafzero
-#
Posty: 10
Rejestracja: 24 maja 2011, 07:52
Lokalizacja: Lodz

Post autor: grafzero »

xneon pisze:jak się okazało, skanowała osoba prywatna, jednak z "labowym" nastawieniem i takimż cennikiem. dodatkowo film wrócił do właściciela - przepraszam, że się tym dzielę, ale po prostu muszę - owinięty papierem toaletowym. o tempora, o mores! proponuję skanującemu wysłać zamiast kwiatka w prezencie - przepychaczkę toaletową.
Nie ma sprawy ;) Tylko sprostuję jedną rzecz - osoba od papieru ten film wywołała i odesłała mi go tak zapakowany. Ja nie zastanawiając się zbyt wiele, przepakowałem film do innej koperty i przesłałem do tańszego labu. A oni cóż mieli zrobić - taki dostali taki pewnie zrobili :)
A pomysły zacne :)
ODPOWIEDZ