
Powiększalnik
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Powiększalnik
Witam! W pewnym serwisie internetowym znalazłęm dwa powiększalniki, a mianowicie Powiększalnik KROKUS 3 COLOR ooraz POWIEKSZALNIK KROKUS KOLOR 69 S. Chciałbym się dowiedzieć czy słowo "color i Kolor" oznacza że urządzenie robi odbitki w kolorze i nie trzeba dokupować innych rzeczy??( proszę o proste wytłumaczenie ponieważ dopiero zaczyna przygodę z fotografią
)

Radek
radix982, jeżeli nie mają w komplecie głowicy filtracyjnej to należało dokupić trzy komplety odpowiednich filtrów, które umieszczało się w przeznaczonej do tego szufladzie. Można jeszcze było używać specjalnych obiektywów (prod. polskiej) Janpol, które miały wbudowane filtry. Do tego oczywiście cała reszta jak pisał schabu. Pzdr.
Fan Pentax'a.
koledzy, po cholere tak motacie
jesli nasz pytający by mogł podac linki do tych owych serwisów wtedy będziemy mogli dokłądniej odpowiedziec
ogólnie color i kolor to to samo, po prostu literówki
oba powinny byc wyposażone w głowice do koloru, czyli z filtrami, ale z tego co rozumuję mozna robic odbitki kolorowe i z głowicy kondensorowej, ale z użyciem odpowiednich filtrów
i co koledzy napisali nieco niewyraźnie, szczególnie dla osoby która jeszcze nic nie wie
do kolorowych odbitek potrzebny jest przede wszystkim kolorowy negatyw i papier do koloru
jesli nasz pytający by mogł podac linki do tych owych serwisów wtedy będziemy mogli dokłądniej odpowiedziec
ogólnie color i kolor to to samo, po prostu literówki
oba powinny byc wyposażone w głowice do koloru, czyli z filtrami, ale z tego co rozumuję mozna robic odbitki kolorowe i z głowicy kondensorowej, ale z użyciem odpowiednich filtrów
i co koledzy napisali nieco niewyraźnie, szczególnie dla osoby która jeszcze nic nie wie
do kolorowych odbitek potrzebny jest przede wszystkim kolorowy negatyw i papier do koloru
Malfas, Krokusy Kolor były początkowo produkowane jako powiększalniki kondensorowe z szufladą na filtry korekcyjne. Później rozpoczęto produkcję zintegrowanych nadstawek zawierających wbudowane filtry, oświetlacz halogenowy, itp. Stworzono również obiektyw JANPOL, który miał wbudowane filtry do korekcji subtraktywnej. Obiektyw można było stosować w dowolnym powiększalniku. Głowice również dało się zamontować na serii do której były wyprodukowane. Nie tylko na tych z dopiskiem Color (Kolor). Natomiast mając powiększalnik z szufladą można było wykonywać odbitki metodą filtracji addatywnej (takiej jaką wykonuje się a Labach). O ile udało się zdobyć odpowiednie filtry, co wówczas było marzeniem "ściętej głowy". A to, że podstawą wykonania takich odbitek jest posiadanie odpowiedniego negatywu, papieru i chemii to się samo rozumie.
Pzdr.

Fan Pentax'a.
Powiększalniki krokus są najzwyklejszą firmą robiącą powiększalniki i jeśli chcesz wykonywać dobre zdjęcia to powinieneś zaopatrzyć się w coś lepszego np:opemus albo magnifaks ja posiadam opemusa 6 i krokusa i opemus dużo lepiej zdaje egzamin 
ort!

ort!
Ostatnio zmieniony 16 lip 2011, 20:58 przez kam136, łącznie zmieniany 1 raz.
kamil
-
- -#
- Posty: 534
- Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
- Lokalizacja: Świnoujście
Ja też uważam ze gość robi sobie jaja.
Człowieku ! pytasz o rzeczy które są opisane w każdym podręczniku.
Jeśli go nie masz i nie przeczytałeś do daj sobie spokój z fotografią kolorową !
i w ogóle z fotografią
Ktoś w ten sposób podchodzący do zagadnienia , nie powinien brać się za fotografię.
Ona wymaga samokształcenia i dyscypliny.
Kup sobie cyfrę i zrób wydruk na drukarce .
Przy twoim podejściu do tematu m będzie to prościej i taniej.
I nie zawracaj ludziom głowy tak banalnymi pytaniami.
Człowieku ! pytasz o rzeczy które są opisane w każdym podręczniku.
Jeśli go nie masz i nie przeczytałeś do daj sobie spokój z fotografią kolorową !
i w ogóle z fotografią
Ktoś w ten sposób podchodzący do zagadnienia , nie powinien brać się za fotografię.
Ona wymaga samokształcenia i dyscypliny.
Kup sobie cyfrę i zrób wydruk na drukarce .
Przy twoim podejściu do tematu m będzie to prościej i taniej.
I nie zawracaj ludziom głowy tak banalnymi pytaniami.
ju_87
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Przesadzaszjunkers_ju-87 pisze:Człowieku ! pytasz o rzeczy które są opisane w każdym podręczniku.
Jeśli go nie masz i nie przeczytałeś do daj sobie spokój z fotografią kolorową !
i w ogóle z fotografią
Ktoś w ten sposób podchodzący do zagadnienia , nie powinien brać się za fotografię.
Ona wymaga samokształcenia i dyscypliny.


Po tej "rozmowie" przez dwa dni miałem myśli autodestrukcyjne.
bo robicie z fotografowania czarna magie, wymagajaca nie wiadomo ilu lat praktykowania, zeby wogole dostapic zaszczytu dotkniecia aparatu. a podstawowe procesy sa prymitywnie proste i ich obslugi mozna sie nauczyc w jedno popoludnie. jasne, ze mozna potem spedzic reszte zycia doskonalac warsztat i wymyslajac na przyklad system strefowy. ale czy poczatkujacemu to wszystko jest potrzebne? na cholere? wystarczy, ze zrozumie proces i nie bedzie probowac mieszania wywolywacza z utrwalaczem, zeby czasu zaoszczedzic.
p.
p.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
No.. aż tak ekstremalnie to raczej nie było. Tylko z początku jedni krócej się babrali w laboratoriach, inni dłużej. Niech przykładem będzie Newton, Sieff. W dobie cyfry to tak może być, może nawet plików z aparatu sami nie ściągajątechnik219 pisze:Fakt. Niektóre sławy nigdy same nie wywołały żadnego filmu, nie zrobiły samodzielnie ani jednej odbitki, a mimo to zrobiły karierę jak fotografowie np. mody.

Zważcie Koleżanki i Koledzy, że to człowiek robi zdjęcia, a nie sam aparat. Najważniejsza jest umiejętność "patrzenia", a nie obsługa RAWów, balansu bieli, itp. Mnie osobiście samo wywoływanie negatywu czy papieru średnio interesuje, bowiem jest to tylko odtwórcza czynność w stosunku do sztuki samego uchwycenia pewnego momentu z życia. Oczywiście jest to czynność ważna, bowiem od niej zależy efekt końcowy, ale jeśli zdjęcie jest marne to i ten etap niewiele da. Gdybym mógł to osobiście oddałbym bym sam proces wołania zdjęć osobie która jest w tym mistrzem.