Kallitypia - jaka sprawdzona receptura.

Fotografia alternatywna - Czyli coś innego niż wszyscy ;)

Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy

MirekM
-#
Posty: 81
Rejestracja: 18 mar 2010, 20:41
Lokalizacja: Jaworzno

Kallitypia - jaka sprawdzona receptura.

Post autor: MirekM »

Zacząłem i na razie same porażki. Obraz co prawda jest, tylko że bladziuchny.
Szczawian żelaza powinien być O.K. (III), azotan sprawdzony w Argyrotypii. Mieszam już drugą wersję przepisów i "trąbka".
sad17
-#
Posty: 46
Rejestracja: 13 mar 2008, 19:38
Lokalizacja: Osiek k/Oświęcimia

Post autor: sad17 »

Papier... Papier...

Do Kallitypii i innych procesów srebrowych tylko 100% Bawełniany...
voided
-#
Posty: 188
Rejestracja: 03 paź 2007, 22:17
Lokalizacja: void

Post autor: voided »

czesc;
ja stosowalem sie do procesu z 2 roztworami - 10%silver nitrate i 20% ferric oxalate. w sumie to nie moge wiele powiedziec, bo nie zdazylem miec problemow, zanim sie troche obylem z procesem to musialem odlozyc.
tez bym sprawdzil na innym papierze. poza tym, w jakim swietle przygotowujesz roztwor i smarujesz papier? pytam, bo sam teraz doswiadczylem czegos podobnego ale w cyjanotypii. nie potrafilem znalezc co jest zle - zmienialem chemie, papier. musialem sie praktycznie przeniesc z uczulaniem papieru do ciemni.

p.
MirekM
-#
Posty: 81
Rejestracja: 18 mar 2010, 20:41
Lokalizacja: Jaworzno

Post autor: MirekM »

Potwierdzam - papier. Technika wyjątkowo kapryśna ci do jakości papieru. Zły sam ciemniał w ciemni do brązowego schnąc. Dobry po wyschnięciu był ładny, żółty. Natomiast co do bawełny, to owszem ale robiłem też na zwyklaku rysunkowym Kooh-I-Noor popDraw i było dobrze. Widocznie nie był napchany chemikaliami.

Natomiast cyjanotypia, ale jedno roztworowa wg M.Ware'a nie stwarzała większych problemów.
rabijki
-#
Posty: 46
Rejestracja: 09 cze 2009, 16:18
Lokalizacja: katowice
Kontakt:

Post autor: rabijki »

Jesli problem dotyczy papieru dosc latwo to sprawdzic.
XIX wieczni fotografowie zanim uczulili wieksze arkusze przeprowadzali probe:
najpierw maly arkusik uczulali, pozniej kiedy byl suchy, pomijajac proces naswietlania przeprowadzali wywolanie i plukanie. jesli arkusz po tym wszystkim wygladal dokladnie jak przed obrobka - znaczy ze chemia sie dobrze wyplukala i sie nadaje. jesli wygladal inaczej to oznaczalo ze trzeba szukac innego papieru.

reszta zalezy od receptury.

pozdrowienia
olo
olo
ODPOWIEDZ