Boże dadan dzięki za informację już miałem kupić noktona do bessa 3m nowo zakupionej-wiem zaraz będziesz krzyczał ,że trza było brać zeiss icon ale podoba niesamowicie mi ten dalmierz poradż mi jaki obiektyw wart jest kupna do 3500 zł.Proszę o podpowiedż.tez kiedys mialem noktona 40/1,4 i nie dosc, ze chodzil zbyt ciezko to jeszcze nierowno...raz ciezej, raz lzej...
tematu nie badalem, po prostu go sprzedalem i tym samym zakonczylem przygode z szklami voigtlandera, dwa sparzenia wystarcza :)
_________________
Tanie 50mm do Leica M
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
jacek
Zależy czy ma służyć jako inwestycja (wtedy Leica) czy do robienia zdjęć. W tym drugim wypadku, ja bym jednak nie wykreślał Voigtlanderów. Być możę Dadan trafiał po prostu na nieudane kopie...flonidan pisze:Boże dadan dzięki za informację już miałem kupić noktona do bessa 3m nowo zakupionej-wiem zaraz będziesz krzyczał ,że trza było brać zeiss icon ale podoba niesamowicie mi ten dalmierz poradż mi jaki obiektyw wart jest kupna do 3500 zł.Proszę o podpowiedż.tez kiedys mialem noktona 40/1,4 i nie dosc, ze chodzil zbyt ciezko to jeszcze nierowno...raz ciezej, raz lzej...
tematu nie badalem, po prostu go sprzedalem i tym samym zakonczylem przygode z szklami voigtlandera, dwa sparzenia wystarcza :)
_________________
Ja miałem w rękach Ultrona 28mm (był naprawdę OK, może nie rewelacyjny - miał trochę komy, ale lubiałem go niezmiernie), Apo-Lanthara 90mm (bardzo ostry, ale akurat z moim body - i tylko moim - miał lekki frontfocus....) i Noktona 35mm f/1.4 S.C.
O tym ostatnim szkle pisze się sporo złych rzeczy - że miękki, że flaruje, że ma ogromny focus shift...
I co - trochę w tym racji. Ale to moje ulubione szkło! Ma cudowny charakter, wielu twierdzi że przypomina pierwsze wersje Summiluxów 35mm. Focus shift może i jest... na tablicach testowych. W rzeczywistych warunkach fotografujsz ludzi, oni i tak się ruszają, nie ma mowy o super precyzji z definicji sposobu w jaki operuje się dalmierzem i wszystkie te shifty się i tak nie mają dużego znaczenia. :)
Na f/1.4 miękki, ale ma to swój urok: http://zosia.maciolek.pl/album/1104-bel ... 00f_x2.jpg Od f/2.0 już ciężko się do czegoś szczególnie przyczepić... Może tylko dystorsja mogłaby być ciut mniejsza, ale jakoś z tym żyję. :)
Nie twierdzę że Nokton to obiektyw dla wszystkich, ale daję tylko przykład - na forach często można wyczytać bardzo niepochlebne opinie o jakichś szkłach, zobaczyć niekorzystne testy, etc... ale to nie wszystko, pewnych rzeczy nie da się zmierzyć, inne są przesadnie wyolbrzymiane i w efekcie całkiem ciekawym konstrukcjom (jak temu Noktonowi) przyczepiana jest etykietka bezużytecznego produktu - zupełnie niesłusznie!
A moze po prostu trafiłem na udany egzemplarz?

-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
No właśnie, większość konstrukcji ma taką samą, to wynika wprost z geometrii optycznej, a ta zdecydowana mniejszość o nieco innym zakresie głębi (ale naprawdę niedużym) wynika przede wszystkim z niedoskonałości optycznej złożonych układów szkieł, przynajmniej mnie tak na optyce fizycznej uczono, a w tym względzie nic się nie zmieniło, to tak trochę jak tabliczka mnożenia.dadan_mafak pisze:nie wszystkie obiektywy maja taka sama glebie przy tej samej ogniskowej i przyslonie...sa to mocno zblizone wartosci ale zaleza od konstrukcji.
Bresson w zdecydowanej wiekszosci uzywal 50tki a nie 35mm :)
Co do Bressona to proszę poczytać wywiady z nim, 50 mm to była najdłuższa ogniskowa jakiej używał (choć nosił też 90 mm i pewnie gdzieś użył), a 35 mm miał założone w aparacie "na wyjściu", właśnie z powodów relatywnie dużej głębi ostrości. I rzadko ten obiektyw zmieniał.
Muszę przyznać, że liczba różnych legend na jego temat chyba dorównuje ilości zdjeć jakie zrobił.Joan pisze:Co do Bressona to proszę poczytać wywiady z nim, 50 mm to była najdłuższa ogniskowa jakiej używał (choć nosił też 90 mm i pewnie gdzieś użył), a 35 mm miał założone w aparacie "na wyjściu", właśnie z powodów relatywnie dużej głębi ostrości. I rzadko ten obiektyw zmieniał.dadan_mafak pisze:nie wszystkie obiektywy maja taka sama glebie przy tej samej ogniskowej i przyslonie...sa to mocno zblizone wartosci ale zaleza od konstrukcji.
Bresson w zdecydowanej wiekszosci uzywal 50tki a nie 35mm :)

Spotkałem się z wieloma źródłami, ale chyba najbardziej popularna historia głosiła że uzywał Elmara (lata 30-te, być możę też w trakcie wojny), Sonnara (ponoć w wersji z Contaxa przez adapter do Leica, a nie w mocowaniu m39), a na koniec Summicrona (zresztą ponoć jego Summicron miał kilka razy nakładane ponownie powłoki....) Wszystko 50mm.
Przeglądająć kilka albumów z jego zdjęciami, wydaje mi się że niemal wszystkie były robione 50mm... Napewno w jego moim zdaniem najlepszym okresie - latach 30-tych i 40-tych...