C-41 pierwsze koty za płoty

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy

Awatar użytkownika
miron19j
-#
Posty: 86
Rejestracja: 01 lut 2010, 10:42
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Kontakt:

C-41 pierwsze koty za płoty

Post autor: miron19j »

stało się, pierwsze dwa 120 wiszą w łazience
Mam w związku z tym kilka pytań:
-wywoływacz z piwnego zrobił się fioletowy
-stabilizator z białego zrobił się różowy
-wybielacz nie wiem, bo i tak był brązowy
chemię rozrobiłem w litrze, użyłem 300ml. Czy mogę tą kolorową chemię wlać do pozostałej, czy lepiej trzymać oddzielenie? Zrobić jeszcze kilka filmów i do kanalizacji?
Po wszystkim okazało się, że film w miejscach nienaświetlonych jest ceglasto-mleczny. Odbierane z labu były przezroczyste. Co poszło nie tak? Temperatura była prawidłowa, robiłem w procesorze, kontrola termometrem przed każdą operacją. W żadnych troubleshootingu nie znalazłem takiego objawu.
pawel2234
-#
Posty: 3
Rejestracja: 27 gru 2010, 14:58
Lokalizacja: Starachowice

Post autor: pawel2234 »

Witam.
Co do kolorów chemii to zmiana koloru wywoływacza po pierwszym wołaniu zmienia się na taki brązowo-fioletowy.
W przypadku odbielacza prawie nic nie widać, a co do stabilizatora to nie powinien zmieniać widocznie barwy dlatego następnym razem zalecam dodatkowe płukanie przed stab. ponieważ ta zmiana spowodowana jest przedostaniem się resztek niewypłukanego odbielacza z emulsji.
Awatar użytkownika
miron19j
-#
Posty: 86
Rejestracja: 01 lut 2010, 10:42
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Kontakt:

Post autor: miron19j »

pawel2234 pisze:Witam.
... a co do stabilizatora to nie powinien zmieniać widocznie barwy dlatego następnym razem zalecam dodatkowe płukanie przed stab. ponieważ ta zmiana spowodowana jest przedostaniem się resztek niewypłukanego odbielacza z emulsji.
Okazało się, że trochę niepotrzebnie narobiłem rabanu :-)
Jak film wysechł, to zrobił się przezroczysty. Zupełnie inaczej niż w cz/b.
Film moczyłem 2 min przed wołaniem, potem wywoływacz, 20 sek. przerywanie, odbielanie, 3 min. płukania, stabilizator. Odbieracz nie mógł się przedostać do stabilizatora. Na koniec płukanie 1,5 min. Potrzebne czy nie? Ani w instrukcji do chemii ani do procesora nic nie piszą
ArturN
-#
Posty: 211
Rejestracja: 30 paź 2010, 19:45
Lokalizacja: P-ń

Post autor: ArturN »

Ja tam płukam - w razie czego, wolę mieć na filmie resztki wody a nie jakiegoś świństwa ;-)
Awatar użytkownika
schabu
-#
Posty: 161
Rejestracja: 10 maja 2010, 11:45
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: C-41 pierwsze koty za płoty

Post autor: schabu »

miron19j pisze:stało się, pierwsze dwa 120 wiszą w łazience
Mam w związku z tym kilka pytań:
-wywoływacz z piwnego zrobił się fioletowy
-stabilizator z białego zrobił się różowy
-wybielacz nie wiem, bo i tak był brązowy
chemię rozrobiłem w litrze, użyłem 300ml. Czy mogę tą kolorową chemię wlać do pozostałej, czy lepiej trzymać oddzielenie? Zrobić jeszcze kilka filmów i do kanalizacji?
Po wszystkim okazało się, że film w miejscach nienaświetlonych jest ceglasto-mleczny. Odbierane z labu były przezroczyste. Co poszło nie tak? Temperatura była prawidłowa, robiłem w procesorze, kontrola termometrem przed każdą operacją. W żadnych troubleshootingu nie znalazłem takiego objawu.
wypłucz dobrze po fixie, bo to pewnie dlatego zafarb się zrobił. chemię najlepiej używać na raz, a jak już nie to zlewać do osobnych pojemników i wywołując ponownie w tym roztworze, wydłużyć czas(na ulotce jest podane o ile) - najlepiej od razu wywołać w tej chemii, po kilku godzinach lepiej już wylać. jaki masz procesor i przede wszystkim jakie tanki i koreksy? ja w jobo 1520 z przedłużką mogę robić 4 filmy naraz i wtedy w litrze chemii mogę zrobić 12 filmów. chemię od razu w kanał wylewam.


po wszystkim czyli po wysuszeniu czy po stabilizatorze na mokro?

że się tak wbiję trochę w temat - ja właśnie wywołałem w tamtym miesiącu kilka swoich pierwszych filmów kolorowych, efekt można zobaczyć tutaj:
http://blog.michalschabowski.pl/2011/04 ... -bokehami/
blog!
----------
Na której strefie chcesz dostać porannego tosta?
mrz
-#
Posty: 9
Rejestracja: 18 sty 2011, 21:30
Lokalizacja: Sulechów (zg)

Post autor: mrz »

Mam na dzieje że nie zrobię faux pas, jeśli zapytam czy duża różnica jest pomiędzy filmami c-41 przeterminowanymi góra do 2 lat, a zwykłymi. Bo muszę sprawdzić dwa korpusy i nie chciałbym to zrobić jak najtaniej.
Awatar użytkownika
schabu
-#
Posty: 161
Rejestracja: 10 maja 2010, 11:45
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: schabu »

zależy jak były przetrzymywane, ale jak już, to może być jakiś "color shift".
blog!
----------
Na której strefie chcesz dostać porannego tosta?
mrz
-#
Posty: 9
Rejestracja: 18 sty 2011, 21:30
Lokalizacja: Sulechów (zg)

Post autor: mrz »

Okazało się, że są nieźle przeterminowane (4-5 lat) ale sprzedają po 2zł więc nie narzekam. Naświetlałem bez przesunięcia i wszystko ok. Nie wiem jak z kolorami bo nie robiłem i nie (będę) robił normalnych odbitek tylko skany.
yendashka
-#
Posty: 1
Rejestracja: 24 maja 2007, 22:17
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: yendashka »

Chciałbym zapytać, może głupio, ale czy jest istotna różnica w jakości wywołanej kliszy pomiędzy "łazienką" a labem? Sam wołam tylko b/w i zastanawiam się, czy nie spróbować koloru, głównie ze średniego formatu.
Awatar użytkownika
miron19j
-#
Posty: 86
Rejestracja: 01 lut 2010, 10:42
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Kontakt:

Post autor: miron19j »

yendashka pisze:Chciałbym zapytać, może głupio, ale czy jest istotna różnica w jakości wywołanej kliszy pomiędzy "łazienką" a labem? Sam wołam tylko b/w i zastanawiam się, czy nie spróbować koloru, głównie ze średniego formatu.
zależy od łazienki i labu. :-)
W domu masz kontrolę nad każdym etapem procesu. I najważniejsze: zawsze masz świeżą chemię. To skutkuje jakością wywołania i powtarzalnością efektów. Oczywiście w dobrym labie też. Tylko trzeba taki znaleźć, a o to coraz trudniej.
I rzecz dla mnie najważniejsza: satysfakcja.
Mam lab, gdzie wołają średni za 8.- odbiór za 2 godziny. A i tak wszedłem w domowe wołanie. Do tego nawet procesora nie trzeba, kolega robi łaźnię wodną w zlewie.
Awatar użytkownika
Big_Lynx
-#
Posty: 172
Rejestracja: 12 wrz 2010, 20:51
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: C-41 pierwsze koty za płoty

Post autor: Big_Lynx »

miron19j pisze:
Po wszystkim okazało się, że film w miejscach nienaświetlonych jest ceglasto-mleczny. Odbierane z labu były przezroczyste. Co poszło nie tak?
Z tego typu efektem spotkałem się czasami w przypadku chemii Digibase. Wyglądało to trochę tak jak za krótko utrwalony film czarno biały. W trakcie suszenia "nalot" się utlenia i znika. W przypadku Tetenala nigdy tego nie widziałem
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2011, 03:27 przez Big_Lynx, łącznie zmieniany 1 raz.
ArturN
-#
Posty: 211
Rejestracja: 30 paź 2010, 19:45
Lokalizacja: P-ń

Post autor: ArturN »

Z Tetenalem wszystko zawsze w porządeczku ;-)
W labie wołałem, ale zrezygnowałem.
Filmy dostawałem pogniecone, z odciskami paluchów, pełne zacieków i jakby niedowołane... tragedia.
A z łazieneczki cud miód ;-)
mrz
-#
Posty: 9
Rejestracja: 18 sty 2011, 21:30
Lokalizacja: Sulechów (zg)

Post autor: mrz »

Ja mam w miarę fajny lab. Gdzie nawet boją się włożyć do plastikowego pojemniczka by nie porysować. :-)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10282
Rejestracja: 11 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

ArturN pisze:Ja tam płukam - w razie czego, wolę mieć na filmie resztki wody a nie jakiegoś świństwa ;-)
To świństwo nie dlatego się nazywa stabilizator, żeby go spłukiwać.
ODPOWIEDZ