C-41 pierwsze koty za płoty
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
C-41 pierwsze koty za płoty
stało się, pierwsze dwa 120 wiszą w łazience
Mam w związku z tym kilka pytań:
-wywoływacz z piwnego zrobił się fioletowy
-stabilizator z białego zrobił się różowy
-wybielacz nie wiem, bo i tak był brązowy
chemię rozrobiłem w litrze, użyłem 300ml. Czy mogę tą kolorową chemię wlać do pozostałej, czy lepiej trzymać oddzielenie? Zrobić jeszcze kilka filmów i do kanalizacji?
Po wszystkim okazało się, że film w miejscach nienaświetlonych jest ceglasto-mleczny. Odbierane z labu były przezroczyste. Co poszło nie tak? Temperatura była prawidłowa, robiłem w procesorze, kontrola termometrem przed każdą operacją. W żadnych troubleshootingu nie znalazłem takiego objawu.
Mam w związku z tym kilka pytań:
-wywoływacz z piwnego zrobił się fioletowy
-stabilizator z białego zrobił się różowy
-wybielacz nie wiem, bo i tak był brązowy
chemię rozrobiłem w litrze, użyłem 300ml. Czy mogę tą kolorową chemię wlać do pozostałej, czy lepiej trzymać oddzielenie? Zrobić jeszcze kilka filmów i do kanalizacji?
Po wszystkim okazało się, że film w miejscach nienaświetlonych jest ceglasto-mleczny. Odbierane z labu były przezroczyste. Co poszło nie tak? Temperatura była prawidłowa, robiłem w procesorze, kontrola termometrem przed każdą operacją. W żadnych troubleshootingu nie znalazłem takiego objawu.
Witam.
Co do kolorów chemii to zmiana koloru wywoływacza po pierwszym wołaniu zmienia się na taki brązowo-fioletowy.
W przypadku odbielacza prawie nic nie widać, a co do stabilizatora to nie powinien zmieniać widocznie barwy dlatego następnym razem zalecam dodatkowe płukanie przed stab. ponieważ ta zmiana spowodowana jest przedostaniem się resztek niewypłukanego odbielacza z emulsji.
Co do kolorów chemii to zmiana koloru wywoływacza po pierwszym wołaniu zmienia się na taki brązowo-fioletowy.
W przypadku odbielacza prawie nic nie widać, a co do stabilizatora to nie powinien zmieniać widocznie barwy dlatego następnym razem zalecam dodatkowe płukanie przed stab. ponieważ ta zmiana spowodowana jest przedostaniem się resztek niewypłukanego odbielacza z emulsji.
Okazało się, że trochę niepotrzebnie narobiłem rabanupawel2234 pisze:Witam.
... a co do stabilizatora to nie powinien zmieniać widocznie barwy dlatego następnym razem zalecam dodatkowe płukanie przed stab. ponieważ ta zmiana spowodowana jest przedostaniem się resztek niewypłukanego odbielacza z emulsji.

Jak film wysechł, to zrobił się przezroczysty. Zupełnie inaczej niż w cz/b.
Film moczyłem 2 min przed wołaniem, potem wywoływacz, 20 sek. przerywanie, odbielanie, 3 min. płukania, stabilizator. Odbieracz nie mógł się przedostać do stabilizatora. Na koniec płukanie 1,5 min. Potrzebne czy nie? Ani w instrukcji do chemii ani do procesora nic nie piszą
Re: C-41 pierwsze koty za płoty
wypłucz dobrze po fixie, bo to pewnie dlatego zafarb się zrobił. chemię najlepiej używać na raz, a jak już nie to zlewać do osobnych pojemników i wywołując ponownie w tym roztworze, wydłużyć czas(na ulotce jest podane o ile) - najlepiej od razu wywołać w tej chemii, po kilku godzinach lepiej już wylać. jaki masz procesor i przede wszystkim jakie tanki i koreksy? ja w jobo 1520 z przedłużką mogę robić 4 filmy naraz i wtedy w litrze chemii mogę zrobić 12 filmów. chemię od razu w kanał wylewam.miron19j pisze:stało się, pierwsze dwa 120 wiszą w łazience
Mam w związku z tym kilka pytań:
-wywoływacz z piwnego zrobił się fioletowy
-stabilizator z białego zrobił się różowy
-wybielacz nie wiem, bo i tak był brązowy
chemię rozrobiłem w litrze, użyłem 300ml. Czy mogę tą kolorową chemię wlać do pozostałej, czy lepiej trzymać oddzielenie? Zrobić jeszcze kilka filmów i do kanalizacji?
Po wszystkim okazało się, że film w miejscach nienaświetlonych jest ceglasto-mleczny. Odbierane z labu były przezroczyste. Co poszło nie tak? Temperatura była prawidłowa, robiłem w procesorze, kontrola termometrem przed każdą operacją. W żadnych troubleshootingu nie znalazłem takiego objawu.
po wszystkim czyli po wysuszeniu czy po stabilizatorze na mokro?
że się tak wbiję trochę w temat - ja właśnie wywołałem w tamtym miesiącu kilka swoich pierwszych filmów kolorowych, efekt można zobaczyć tutaj:
http://blog.michalschabowski.pl/2011/04 ... -bokehami/
zależy od łazienki i labu.yendashka pisze:Chciałbym zapytać, może głupio, ale czy jest istotna różnica w jakości wywołanej kliszy pomiędzy "łazienką" a labem? Sam wołam tylko b/w i zastanawiam się, czy nie spróbować koloru, głównie ze średniego formatu.

W domu masz kontrolę nad każdym etapem procesu. I najważniejsze: zawsze masz świeżą chemię. To skutkuje jakością wywołania i powtarzalnością efektów. Oczywiście w dobrym labie też. Tylko trzeba taki znaleźć, a o to coraz trudniej.
I rzecz dla mnie najważniejsza: satysfakcja.
Mam lab, gdzie wołają średni za 8.- odbiór za 2 godziny. A i tak wszedłem w domowe wołanie. Do tego nawet procesora nie trzeba, kolega robi łaźnię wodną w zlewie.
Re: C-41 pierwsze koty za płoty
Z tego typu efektem spotkałem się czasami w przypadku chemii Digibase. Wyglądało to trochę tak jak za krótko utrwalony film czarno biały. W trakcie suszenia "nalot" się utlenia i znika. W przypadku Tetenala nigdy tego nie widziałemmiron19j pisze:
Po wszystkim okazało się, że film w miejscach nienaświetlonych jest ceglasto-mleczny. Odbierane z labu były przezroczyste. Co poszło nie tak?
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2011, 03:27 przez Big_Lynx, łącznie zmieniany 1 raz.