Utrwalacze - który?
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Utrwalacze - który?
jako że kończy mi się zapas Fomafix'u rozważam zakup, jednak czegoś innego.
Zastanawiam się nad Tetenalem Superfix + a także Ilfordem Rapid Fixer.
Chciałbym skorzystać z Waszych doświadczeń z tymi utrwalaczami, w jakich stężeniach używacie do utrwalania negatywów, jak długo przetrzymujecie roztwór roboczy, ewentualnie ile negatywów utrwalacie w jednej jego porcji? Który Waszym zdaniem jest lepszy o ile można to jednoznacznie stwierdzić.
pzd
Zastanawiam się nad Tetenalem Superfix + a także Ilfordem Rapid Fixer.
Chciałbym skorzystać z Waszych doświadczeń z tymi utrwalaczami, w jakich stężeniach używacie do utrwalania negatywów, jak długo przetrzymujecie roztwór roboczy, ewentualnie ile negatywów utrwalacie w jednej jego porcji? Który Waszym zdaniem jest lepszy o ile można to jednoznacznie stwierdzić.
pzd
Ja uzywam ilfordowego w 1+4, rozcienczam do pollitrowej butli. Jako ze po otwarciu zaleca sie go zuzyc w pol roku to nie sepie i po 10 rolkach albo paru tygodniach wylewam do kibla i robie nowy. Oceniam po tym, jak szybko film sie wytrawia: w swiezym po 2-3 minutach jest czysty.
"Panie, ja to jak kiedyś zdjęcie zrobiłem to klisza pękła, i ch*j!"
ja też używam ilforda. mam pięciolitrową bańkę, która stoi już chyba z trzy lata i nadal działa jak trzeba. podobnie jak Radek rozcieńczam 1+4 do filmów (500ml) i 1+9 do papierów (1000ml). utrwalam max 12 filmów. papiery różnie.
co do tetenala, to chyba kolesie z AT pisali, że koncentrat (sic!) dość szybko się psuje. ja nie wiem, nie próbowałem.
z własnego doświadczenia polecam więc ilforda.
co do tetenala, to chyba kolesie z AT pisali, że koncentrat (sic!) dość szybko się psuje. ja nie wiem, nie próbowałem.
z własnego doświadczenia polecam więc ilforda.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
uciekaj od fomafixa i będzie dobrze - nic tak nie przyciąga syfów do schnącego negatywu jak ten utrwalacz - aż chce się trawestować ostatnie zamieszanie z mormonami: "fuckin' Fomafixes - how do they work?" :)
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 12:38 przez xneon, łącznie zmieniany 1 raz.
A czy nie jest tak że w zasadzie prawie wszystkie utrwalacze dostępne na rynku mają dokładne ten sam skład chemiczny? Oczywiście z podziałem na normalne, szybkie i ew. mniej śmierdzące - jak tetenal superfix plus...
Ja nigdy nie zauważyłem praktycznej różnicy między utrwalaczami z jednej grupy... Od roku używam niemal wyłącznie Fomafixa (butelkowego) i nie zwróciłem uwagi żeby jego stosowanie powodowało zwiększone przyciąganie brudu... zwykle udaje mi się tak wysuszyć negatyw że jest niemal idealnie czysty, a wieszam je zwykle na karniszu w pokoju siostry :_)
Zreszta po płukaniu emulsja powinna być możliwie pozbawiona resztek utrwalacza...
Ja nigdy nie zauważyłem praktycznej różnicy między utrwalaczami z jednej grupy... Od roku używam niemal wyłącznie Fomafixa (butelkowego) i nie zwróciłem uwagi żeby jego stosowanie powodowało zwiększone przyciąganie brudu... zwykle udaje mi się tak wysuszyć negatyw że jest niemal idealnie czysty, a wieszam je zwykle na karniszu w pokoju siostry :_)
Zreszta po płukaniu emulsja powinna być możliwie pozbawiona resztek utrwalacza...
- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
wiekszej bzdury nie czytałem dośc dawno na tym forum... Mozesz wyjasnić mechanizm "przyciągania syfów do schnącego negatywu"??? Sorry, ale to njus na poziomie bomby prózniowej w Tu-154 albo helu tworzącego mgłę i opadającego na wrakxneon pisze:uciekaj od fomafixa i będzie dobrze - nic tak nie przyciąga syfów do schnącego negatywu jak ten utrwalacz - aż chce się trawestować ostatnie zamieszanie z mormonami: "fuckin' Fomafixes - how do they work?" :)

- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
przemur, jest tak samo, utrwalacz stosuj jaki tylko Ci się podoba, najlepiej najkorzystniejszy cenowo
utrwalacz nie ma nic do rzeczy. To nie wywoływacz, od którego zależy wszystko.
"Zreszta po płukaniu emulsja powinna być możliwie pozbawiona resztek utrwalacza..." No właśnie...

"Zreszta po płukaniu emulsja powinna być możliwie pozbawiona resztek utrwalacza..." No właśnie...

Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 19:10 przez Minolciarz1979, łącznie zmieniany 1 raz.
Minolciarz1979 pisze: wiekszej bzdury nie czytałem dośc dawno na tym forum... Mozesz wyjasnić mechanizm "przyciągania syfów do schnącego negatywu"??? Sorry, ale to njus na poziomie bomby prózniowej w Tu-154 albo helu tworzącego mgłę i opadającego na wrak
muszę to sprawdzić.. do tej pory dość często zdarzało się że niektóre klatki okraszone bywały różnymi artefaktami. wywojka odpada.. używam jednorazowo, stok przez rozcieńczeniem w destylówce, filtruje. płukam dość obficie .. eliminowałem wszystkie możliwe przyczyny powstawania kropek i innego badziewia na negatywie.. został się jeno utrwalacz.. minolciarzu muszę zmienić ;)
gdybyś był kiedy w Rzeszy Grzegorzu, mógłbym Ci odlać ilforda na jeden koreks, tak dla spróbowania.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
to nawet dobrze, nie pożałujesz. jak pisałem w 500ml 1:4 daje rade bezpiecznie utrwalić do 12 negatywów. czasem jak leń mnie ogarniał, to i nawet do 14 dochodziłem. roztwór roboczy trzymam czasami nawet 6 miesięcy i też nie ma z nim problemów.
pozdrawiam!
pozdrawiam!
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
-
- -#
- Posty: 534
- Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
- Lokalizacja: Świnoujście
a ja polecam zakupić sobie za 10zł 5kg tiosiarczanu sodu oraz chlorek amonu i macie extra szybki agresywny utrwalacz.W latach 80-tych jak cudem dostałem tiosiarczan sodu to mieszałem go z octem i też był utrwalacz-do dziś odbitki nie różnią się niczym od tego fabrycznego utrwalacza.Potem mieszałem wg. receptury z chlorkiem amonu ,który mi ojciec ze swojego zakładu przynosił.
jacek