A nie lepiej czas zostawić jak jest, a otwierać przysłonę? Przedłużając czas naświetlania gonimy w piętkę. Jak z tym żółwiem i Achillesem. Chyba...dr_feelgood pisze:tak oczywiście z tabelek dla Ilforda, 15 sek daje 54 sek, 30sek to już 2,5 minuty.timor pisze: Jakub:Czy bierzesz poprawkę na prawo Schwarzschilda ?Dodatkowo jeżeli pracuje się na czasach 1-2 min strasznie ciężko to ogarnąć.
Czułość filmów
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
- dr_feelgood
- -#
- Posty: 42
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 16:07
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
-
- -#
- Posty: 534
- Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
- Lokalizacja: Świnoujście
Ale to jest właśnie ten problem że im się nie chce czytać..weesee pisze:gdybyś choć przeczytał o systemie strefowym to byś to wiedział bez tych 20 postówAha, to 20 postów czekałem aż ktoś to napisze...
Wbili sobie do głowy że to jest system tylko do dużego formatu i z zastosowaniem
kosmicznego sprzętu .
Drodzy koledzy , system strefowy to jest zbiór reguł , starających się w usystematyzowany sposób przedstawić teorię fotografii .
Jak wam się nie che z nim zapoznać to dalej róbcie przypadkowe zdjęcia i marnujcie materiał.
ju_87
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Nie tragizujjunkers_ju-87 pisze:...dalej róbcie przypadkowe zdjęcia i marnujcie materiał.

Ostatnio zmieniony 01 maja 2011, 20:38 przez technik219, łącznie zmieniany 1 raz.
Chyba w zasadzie tak. Podstawy technologii jest dobrze znać, bo to na pewno pomaga, ale z tym marnowaniem materiału to można mieć inne podejście. Gdzieś to usłyszałem: "film is cheap, opportunity is not". Ile super zdjęć miał Adams ze 100 negatywów ? Albo: kto nie próbuje, ten nie ma ?
Prawda, że sporo dyskusji schodzi często na ZS i wzbudza emocje.
Prawda, że sporo dyskusji schodzi często na ZS i wzbudza emocje.
- dr_feelgood
- -#
- Posty: 42
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 16:07
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
Przypomnę, że cała dyskusja rozpoczęła się od tego iż mam niedoświetlone klatki a filmy o ISO 100 muszę palić na 50 lub nawet 25! Pomiar pomiarem, Canon EOS 5 mierzy tak samo jak mój Sekonic Apex i filmy z canona do C41 były zawsze ok, więc nie mam podstaw by nie wierzyć w pomiar. Ilford PAN FPlus, naświetlony na 50 ISO, wyszedł mega wypalony i masakrystycznie kontrastowy - wywołałem jak 30letnie orwo
Problem tyczy się filmów FP4, Delta 100 nie wspominając o Tmax'ie i Acrosie, z których mimo usilnych prób nie byłem w stanie uzyskać zadowalającej odbitki, wszystko szare, szare i jeszcze raz szare. Dodam, że w miarę możliwości mierzę światło padające i odbite, przychylając się do wyników niższych, by jeszcze zwiększyć czas.
Później zaczęto mi zarzucać, że nie wiem co to sys strefowy itp, ok, może i Boiler Łazienkowy wie lepiej niż ja co w życiu przeczytałem. Z moich doświadczeń wynika, że przy mocnym słońcu musiałem brać pomiar na ISO25, przy mocno rozproszonym 50 a w zacienionych warunkach jak paliłem na 100, o dziwo wychodziło dobrze. Ktoś napisał, że to norma. Czyli fotografując jasne obiekty jak kamienie, zwiększam czas +1 lub 2EV. Nie rozumiem tylko w tym miejscu jak miałbym skracać czas chcąc uchwycić czarne kamienie/zacieniony las, dodatkowo pogłębiając jego niedoświetlenie, przedstawiające sie na odbitce jako szaro-czarna masa.
Co do samego warsztatu, to uważam, że o ile końcowy efekt jest najważniejszy to droga jaką się do niego dojdzie jest równie ważna. Gdyby tak nie było cykałbym cyfrówką i na miejscu korygował wszelakie niedoskonałości. Gdy chce się mieć naprawdę dobre zdjęcia, trzeba trzymać się chociaż trochę jakiś zasad. Nie sztywno, by w każdym kadrze mieć poukładane wszystko w mocnych punktach, ale wiedzieć jak można udoskonalić swoje zdjęcie.
To, tyla.

Później zaczęto mi zarzucać, że nie wiem co to sys strefowy itp, ok, może i Boiler Łazienkowy wie lepiej niż ja co w życiu przeczytałem. Z moich doświadczeń wynika, że przy mocnym słońcu musiałem brać pomiar na ISO25, przy mocno rozproszonym 50 a w zacienionych warunkach jak paliłem na 100, o dziwo wychodziło dobrze. Ktoś napisał, że to norma. Czyli fotografując jasne obiekty jak kamienie, zwiększam czas +1 lub 2EV. Nie rozumiem tylko w tym miejscu jak miałbym skracać czas chcąc uchwycić czarne kamienie/zacieniony las, dodatkowo pogłębiając jego niedoświetlenie, przedstawiające sie na odbitce jako szaro-czarna masa.
Co do samego warsztatu, to uważam, że o ile końcowy efekt jest najważniejszy to droga jaką się do niego dojdzie jest równie ważna. Gdyby tak nie było cykałbym cyfrówką i na miejscu korygował wszelakie niedoskonałości. Gdy chce się mieć naprawdę dobre zdjęcia, trzeba trzymać się chociaż trochę jakiś zasad. Nie sztywno, by w każdym kadrze mieć poukładane wszystko w mocnych punktach, ale wiedzieć jak można udoskonalić swoje zdjęcie.
To, tyla.

dr_feelgood pisze:filmy o ISO 100 muszę palić na 50 lub nawet 25
dr_feelgood pisze:Ilford PAN FPlus, naświetlony na 50 ISO
dr_feelgood pisze:nie byłem w stanie uzyskać zadowalającej odbitki, wszystko szare, szare i jeszcze raz szare
dr_feelgood pisze:przychylając się do wyników niższych, by jeszcze zwiększyć czas
Zajrzyj proszę tutaj: http://www.henry.vel.pl/zs_nasw.htmldr_feelgood pisze:Z moich doświadczeń wynika, że przy mocnym słońcu musiałem brać pomiar na ISO25, przy mocno rozproszonym 50 a w zacienionych warunkach jak paliłem na 100, o dziwo wychodziło dobrze
Jeśli to nie rozwiąże Twoich wątpliwości, to pokombinujemy dalej.
- dr_feelgood
- -#
- Posty: 42
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 16:07
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
Już to czytałem, i teoria bardzo mi się podoba do momentu w którym autor proponuje niedowołać niedoświetlony negatyw. Rozumiem tok myślenia w którym swiatła reagują mocniej niż cienie ale po co w takim wypadku wołanie forsowne, które wykonuje się przy niedoświetlonych negatywach?
Odbitce z takiego negatywu nie pomoże nawet papier extra hard, bo wyjdzie po prostu mdła. Bez właściwych czerni i bieli.
Odbitce z takiego negatywu nie pomoże nawet papier extra hard, bo wyjdzie po prostu mdła. Bez właściwych czerni i bieli.
- dr_feelgood
- -#
- Posty: 42
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 16:07
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
Wybacz, że tak dosadnie zapytam, ale czy potrafisz czytać ze zrozumieniem?
Jednym słowem, w opisanej sytuacji - 'prześwietlasz' jakby cienie (-4ev), przez co 'wypalisz' światła, ale to cie na razie nie obchodzi, bo 'poprawisz' to w trakce wywoływania (skracając czas i 'tłumiąc', 'obniżając' światła krótszym czasem).
Skoro już na tym etapie wiesz, że czas wołania skrócisz, to (patrzysz na te 3 szare paski?), to wiesz, że 'obniżysz' nie tylko światło (zamierzony efekt), ale także cienie.
Cienie są najważniejsze, więc zamiast początkowych -4ev robimy tak, żeby jeszcze dodatkowo je 'prześwietlić' do poziomu -3.5ev.
-6EV to pomiar WZGLĘDNY, nie odnosi się do kompensacji pomiaru!chcemy naświetlić las na tle nieba pokrytego cirrusami (to te wysokie wzorzyste mgiełki). Wybieramy dwa skrajne punkty - ciemne pnie drzew i jasne niebo. Pomiar pni pokazuje nam -6EV, pomiar nieba +4EV. Jeśli jednak tak naświetlimy, to wprawdzie niebo wyjdzie ładnie, ale za to pnie będą zbyt ciemne. Jeśli postanowimy uratować pnie i naświetlić je na -4EV, to wtedy niebo będzie miało +6EV co oznacza że stanie się białą plamą. Ponieważ wiemy już co jest ważne, decydujemy się na drugie rozwiązanie i naświetlamy tak by zachować szczegóły ciemnych obiektów.
Jednym słowem, w opisanej sytuacji - 'prześwietlasz' jakby cienie (-4ev), przez co 'wypalisz' światła, ale to cie na razie nie obchodzi, bo 'poprawisz' to w trakce wywoływania (skracając czas i 'tłumiąc', 'obniżając' światła krótszym czasem).
Skoro już na tym etapie wiesz, że czas wołania skrócisz, to (patrzysz na te 3 szare paski?), to wiesz, że 'obniżysz' nie tylko światło (zamierzony efekt), ale także cienie.
Cienie są najważniejsze, więc zamiast początkowych -4ev robimy tak, żeby jeszcze dodatkowo je 'prześwietlić' do poziomu -3.5ev.
- dr_feelgood
- -#
- Posty: 42
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 16:07
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt:
Ja to po prostu rozumiem tak: -4EV to mniej światła niż -3,5EV. Tak więc czas potrzebny do poprawnego naświetlenia -4 (ciemniej) jest większy niż -3,5 (jaśniej). Naświetlając na -3,5 [tak jakby było jaśniej] skracamy czas w stosunku do -4 i niedoświetlamy. Nie wiem jak prościej to opisać.
Jeżeli autorowi faktycznie chodziło o to ze 'prześwietlamy' a później niedowołujemy to zgadzam się w 100%, ma to sens i sam tak robię. Dlatego ja sys strefowy uznaję tylko od 5 strefy w górę, bo nie wyobrażam sobie niedoświetlać cieni [skracanie czasu/zwiększanie przysłony idąc w dół od 5 strefy]. Uważam, że z prześwietlonego negatywu zawsze da się coś wyciagnać, z niedoświetlonego już bardzo trudno.
Kwestia rozchodzi mi się o to, że troche to niezrozumiale napisane jest. Więc tak, nie umiem czytać ze zrozumieniem jeżeli ktoś pisze niezrozumiale.
Jeżeli autorowi faktycznie chodziło o to ze 'prześwietlamy' a później niedowołujemy to zgadzam się w 100%, ma to sens i sam tak robię. Dlatego ja sys strefowy uznaję tylko od 5 strefy w górę, bo nie wyobrażam sobie niedoświetlać cieni [skracanie czasu/zwiększanie przysłony idąc w dół od 5 strefy]. Uważam, że z prześwietlonego negatywu zawsze da się coś wyciagnać, z niedoświetlonego już bardzo trudno.
Kwestia rozchodzi mi się o to, że troche to niezrozumiale napisane jest. Więc tak, nie umiem czytać ze zrozumieniem jeżeli ktoś pisze niezrozumiale.
Jakub, może powinieneś spróbować Stoecklera. Ponoć dobry wywoływacz kompensacyjny.
http://www.awh-imaging.co.uk/barrythornton/2bath.htm
i jeszcze tutaj ciekawie:
http://www.phototechmag.com/index.php/a ... f-exactol/
http://www.awh-imaging.co.uk/barrythornton/2bath.htm
i jeszcze tutaj ciekawie:
http://www.phototechmag.com/index.php/a ... f-exactol/
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 01:03 przez timor, łącznie zmieniany 1 raz.
- dr_feelgood
- -#
- Posty: 42
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 16:07
- Lokalizacja: Sanok
- Kontakt: