Na Wawel owszem.... ale bez plecaka
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Na Wawel owszem.... ale bez plecaka
W dniu wczorajszym strażnik przy wejściu na teren wzgórza wawelskiego postanowił, że nie wpuści mnie z plecakiem na teren Wawelu... uznał, że za duży, i że mam zostawić go w przechowalni.. jako, że to był plecak foto, i nie za bardzo uśmiechało mi się upychać sprzęt po kieszeniach, to zrobiłem zwrot przez lewe ramię i wkurzony polazłem do domu.. co ciekawe - widziałem na Wawelu ludzi z plecakami podobnych rozmiarów, z torbami podróżnymi...
To tak informacyjnie dla osób planujących wycieczkę foto na Wawel.
ps. Macie podobne doświadczenia w innych miejscach na terenie Polski?
T.
To tak informacyjnie dla osób planujących wycieczkę foto na Wawel.
ps. Macie podobne doświadczenia w innych miejscach na terenie Polski?
T.
Mam właśnie takie doświadczenie z Wawelu..
Jakieś 2..3 lata temu miałem podobną sytuacje.. Gdy chciałem wejść bramą przy pomniku Kościuszki zostałem zatrzymany, posądzony o terroryzm (bomba w plecaku
) i zawrócony.. bez problemu natomiast wszedłem z drugiej strony..a wychodząc pomachałem panu kapralowi, dobrotliwie się uśmiechając.
Do mauzoleum Mao Zedonga nie można wnieść nawet kompakcika.. o butelce mineralnej nie wspomnę.. natomiast na bramę Niebiańskiego Spokoju również wchodzi się bez plecaków,a panie bez torebek.
Jakieś 2..3 lata temu miałem podobną sytuacje.. Gdy chciałem wejść bramą przy pomniku Kościuszki zostałem zatrzymany, posądzony o terroryzm (bomba w plecaku

Do mauzoleum Mao Zedonga nie można wnieść nawet kompakcika.. o butelce mineralnej nie wspomnę.. natomiast na bramę Niebiańskiego Spokoju również wchodzi się bez plecaków,a panie bez torebek.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 13:59 przez nord, łącznie zmieniany 1 raz.
Moga szkodzić niektórym obrazom (nie tym wystawionym w jasnych salach oczywiście) - ale tych jest mało. Główną przyczyną jest to, że to po prostu przeszkadza innym zwiedzającym - z tego właśnie powodu zakazano fotografowania z lampą w Luwrze.
Ostatnio zmieniony 28 mar 2011, 14:34 przez Henry, łącznie zmieniany 1 raz.
ja słyszałem*, że najbardziej szkodzi polichromiom i freskom, bo przekazuje ładunek drobinkom kurzu, które chętniej osadzają się na przedmiotach "dopalonych" lampą i przez to czyszczenie/konserwacja tych przedmiotów jest bardziej czasochłonnaHenry pisze:Moga szkodzić niektórym obrazom (nie tym wystawionym w jasnych salach oczywiście) - ale tych jest mało.
*- było to 5 lat temu i z tegoż tytułu można zakwalifikować jako "dawno, więc nieprawda"
Wilanów - sympatyczny pan w czarnym uniformie (przy bramie stojący) dostaje przyśpieszenia akcji serca wskutek rozstawiania statywu - próby pertraktacji kończą się fiaskiem i ewentualną sugestią, że jeśli "bardzo zależy", to można porozmawiać z Dyrekcją na rzeczony temattemol pisze:ps. Macie podobne doświadczenia w innych miejscach na terenie Polski?
najśmieszniejsze jest to, że jeśli aparat usadowić na głowicy i pracować z nierozstawionymi nogami (podpierając aparat o nogi - tak jak się to stosuje w monopodach) to u pana stróżującego nie wzbudza to dezaprobaty
problem pojawia się dopiero, gdy kąt zawarty między podporą a podłożem staje się mniejszy od 90*

"Najlepszy aparat to ten, z którego korzystasz" Nick Kelsh
Roznego rodzaju zakazy i nakazy moga miec swoje logiczne uzsadnienie, i wcale nie musza byc wyrazem czyjejs glupoty/nadgorliwosci. Wszedzie tam gdzie nie ma zakazu mozna robic zdjecia. W miejscaach publicznych ludzie moga sobie nie zyczyc aby im robiono zdjecie bez zapytania o zgode i nalezy to uszanowac. Za zamieszanie spowodowane czyims niezadowoleniem z "ukradzenia" wizerunku dostaje baty dyrekcja danej placowki Obowizujace zakazy dotycza prywatnych wystaw oraz przedmiotow majacych zapisany copyright. Jest wiele rzeczy, ktore codziennie mijamy nie zastanawiajac sie, ze zdjecie budynku, znaku na elewacji moze byc odrzucone przez agencje stokowa w przypadku braku jednoznacznej informacji - wolno wykorzystac/nie wolno wykorzystac. Flash moze przeszkadzac, nie powinno sie wykonywac zdjec w czasie przedstawienia w teatrze czy tez w kinie. Dziwi mnie zdziwienie osob, ktore moga do muzeum wejsc ze sprzetem ale nie z plecakiem. 90% populacji nie ma zadnej kontroli nad torbami/plecakami "wystajacymi z tylu" Uwazam, ze takze w srodkach komunikacji miejskiej powinno sie zdejmowac torby duzych rozmiarow, oraz plecaki - niosac je przed soba. Kazdy z nas byl swiadkiem niezamierzonego potracania noszona torba czy plecakiem.
chodzi o to że w przypadku wejścia na Wawel pan dozorca nawet nie raczy sprawdzić torby czy plecaka. Obligatoryjnie twierdzi... "zakaz to zakaz" Przecież nie muszę chcieć wejść do sal muzealnych, przecież nie muszę mieć w plecaczku aparatu z fleszem.. może po prostu mam tam kanapki i flaszkę z wodą mineralną.. może po prostu chciałbym usiąść na murku ponad Wisłą i zwyczajnie nic nie robiąc.. pogapić się na otoczenie.. a gdy przyjdzie mi ochota zakąsić czymś i popić..trumil9 pisze:. Dziwi mnie zdziwienie osob, ktore moga do muzeum wejsc ze sprzetem ale nie z plecakiem.
Ostatnio zmieniony 29 mar 2011, 20:05 przez nord, łącznie zmieniany 1 raz.
Flesza jeszcze jestem w stanie zrozumieć, to że ktoś sobie nie życzy być na zdjęciu również, ale takich zakazów jak powyższy już nie.nord pisze:aczku aparatu z fleszem.. może po prostu mam tam kanapki i flaszkę z wodą mineralną.. może po prostu chciałbym usiąść na murku ponad Wisłą i zwyczajnie nic nie robiąc.. pogapić się na otoczenie
http://www.youtube.com/watch?v=pokUsAnAF-U
Przepraszamy, ,murek widokowy nieczynny, najbliższy czynny murek dla osób z plecakiem we Wrocławiu :)
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2011, 00:19 przez rayman, łącznie zmieniany 1 raz.
A niech mnie TSS pokąsa!
w Europie ... zwłaszcza w muzeach to standard... dlaczego nie w Polsce? Kiedyś w Muzeum w Beauvais we Francji poproszono mnie oraz żony o zostawienie plecaków... oczywiście zgodziłem się... zabrałem tylko niezbędny sprzęt ...temol pisze:ps. Macie podobne doświadczenia w innych miejscach na terenie Polski?
okazało się że dzięki temu nie musiałem go wnosić po długich i krętych schodach muzeum

PMW pisze:w Europie ... zwłaszcza w muzeach to standard... dlaczego nie w Polsce? Kiedyś w Muzeum w Beauvais we Francji poproszono mnie oraz żony o zostawienie plecaków... oczywiście zgodziłem się... zabrałem tylko niezbędny sprzęt
Wszystko ok... niech będzie zakaz. Ale w takim razie niech dotyczy wszystkich. A tutaj część wchodzi, część nie... Wielokrotnie byłem na Wawelu z plecakiem, i po raz pierwszy mnie wstrzymano.
T.
Standardem w brytyjskich muzeach jest to, że często wejście jest darmowe na normalną ekspozycję, plecaki są wyrywkowo sprawdzane przy wejściu czy nie ma żadnych noży itp, ale polega to tylko na spojrzeniu na zawartość. Zdjęcia można robić bez jakiegokolwiek problemu. Są też darmowe szatnie, bardzo wygodna sprawa jeśli zamierzamy kilka godzin łazić.PMW pisze:w Europie ... zwłaszcza w muzeach to standard... dlaczego nie w Polsce? Kiedyś w Muzeum w Beauvais we Francji poproszono mnie oraz żony o zostawienie plecaków... oczywiście zgodziłem się... zabrałem tylko niezbędny sprzęt ...temol pisze:ps. Macie podobne doświadczenia w innych miejscach na terenie Polski?
okazało się że dzięki temu nie musiałem go wnosić po długich i krętych schodach muzeum Obrazek
Sam w British Museum nie mając statywu stawiałem aparat na postumencie jakiejś rzeźby by zrobić zdjęcie. Bez problemu.
Pozdrawiam.