Kupiłem sobie niedawno starego petzvala a tu niespodzianka. Dziwna zresztą sprawa plamy widać tylko pod pewnym kątem ustawienia obiektywu, patrząc na wprost jest czysto jak łaza, niczym kryształ, plam wtedy nie widać. Nie wygląda to na grzyb, choć może jakaś odmiana?, nie jest to na pewno separacja rozklejenie (sklejonych) soczewek bo plamy są też na tylnej jednej soczewce obiektywu. Myślałem że to zatłuszczone jakieś plamy - tak wyglądają - ale czyszczenie płynem do mycia szkła nic nie dało.
Wiecie co to jest i czym toto wyczyścić?
Na zdjeciu je widać w części zacienionej, ale na tej jasnej także jest ich sporo, tylko nie widać.
Ostatnio zmieniony 15 sty 2011, 15:13 przez renes, łącznie zmieniany 1 raz.
Obiektyw ma około 100lat, powłok nie miał. Mam kilkanaście innych bardzo starych obiektywów i coś takiego widzę pierwszy raz. Rzeczywiście wygląda to jak ultenienie, ale powłok nie ma na pewno.
Przeczytałem że grzyb ma strukturę drzewiastą a te plamy tak własnie mi tu wyglądają, a więc może jednak to grzyb? Zdązyłem na forum przeczytać że dobry będzie izopropanol i chloroform. Ktoś stosował?
Zamówiłem bardzo czysty izopropanol i alkohol etylowy 99,8 proc. i zobaczymy. Spróbuję najpierw tym drugim, powiedziano mi, że izopropanol może na bardzo starych soczewkach zostawiać slady. Mieliście takie przygody?
Izopropanol niestety nic nie zdziałał, czyściłem kilka razy, kupiłem nawet dwa różnych producentów i nic. Te plamy wyglądają jak packi strego tłuszczu choć bardzo przezroczyste, ale tym nie są. Nie wiem czym teraz je potraktować.
Zastanow sie, czy rzeczywiscie taki drobiazg moze miec jakikolwiek wplyw na zdjecia. Na LF nigdy nic nie robilem ale to chyba wiekszego wplywu na zdjecia nie ma.
Cypis pisze:renes, aby na pewno to nie resztka powłoki?
(tak, wiem że pisałeś że ma 100 lat, ale...)
Nie wydaje mi się, powłoka powinna mieć chyba niebieską barwę, a tu plamy jakieś szaro-brązowawe, jak pisalem wyglądają jakby od tłuszczu lub przebarwienia. Zresztą podobną rzecz tyle, że znacznie mniejszą bo tylko jedną cieńką 0,5cm szerokości linię mam na innym pezvalu, wygląda tak samo i izopropanol też sobie nie poradził.
Wpływu na zdjęcia nie powinno to mieć ale wygląda to nieciekawie.
Na 100% nie jest to resztka powlok przeciwodlaskowych. Powloki pojawily sie w masowej produkcji dopiero po wojnie, a w '36 r prof Smakula prowadzil testy nad powlokami. Ten obiektyw napewno jest wyprodukowany przed 1936r.
Jest jeszcze jedna mozliwosc. Moga to byc utlenione zwiazki chemiczne wchodzace w sklad szkla, z ktorego zrobiona jest soczewka. Tego sie nie da wyczyscic.
Planistigmat pisze:Na 100% nie jest to resztka powlok przeciwodlaskowych. Powloki pojawily sie w masowej produkcji dopiero po wojnie, a w '36 r prof Smakula prowadzil testy nad powlokami. Ten obiektyw napewno jest wyprodukowany przed 1936r.
Jest jeszcze jedna mozliwosc. Moga to byc utlenione zwiazki chemiczne wchodzace w sklad szkla, z ktorego zrobiona jest soczewka. Tego sie nie da wyczyscic.
Utleniły się po prostu z wiekiem, czy jakieś inne związki chemiczne mogły im w tym pomóc?
Na wielu innych starych szkłach nigdy tego nie widziałem.
Raczej utlenily sie z wiekiem, ale napewno to Ci nie odpowiem. Moze pomogla jakas wilgoc, ciezko jest mi odpowiedziec na to pytanie. Ale tak powstaly powloki przeciwodblaskowe, choc trudno w to uwierzyc, powloki wymyslily sie same.