Witam, zawsze interesowały mnie filtry ND110 (czyli 3.0 czy tez 1000x) ale odstrasza mnie cena, ponieważ potrzebuje 77mm to porządny filtr kosztuje ponad 300zł a wiem że nie będę go używał zbyt często. Ostatnio jednak zauważyłem za około 150zł chińskie filtry Haida. Zastanawia się czy jest sens kupić coś takiego. Zależy mi na opinii kogoś, kto miał okazje używać takiego filtra (lub chociaż innego tej firmy), bo to że lepiej dołożyć do B+W to wiem. Nie wchodzi to jednak w tej chwili w grę wiec mam wybór Haida albo nic.
Ponieważ nawet drogie filtry ND110 (choćby B+W) nie są w pełni neutralne i mają jaką dominantę kolorystyczną, domyślam się że z takim tanim filtrem nie będzie inaczej.
Waham się ponieważ jestem raczej dość wyczulony na wysoką jakość filtrów i jak dotąd używałem tylko B+W i Heliopana (dzisiaj dotarł do mnie jeden filtr Nikona, ciekaw jestem jak się sprawi).
Z góry dzięki za ewentualna odpowiedź, choć po poszukiwaniach w sieci obawiam się że nikt z Was może nie mieć takiego filtra, zdaje sie że nie są zbyt popularne, trudno o jakies opinie...
filtr ND Haida - czy ktoś używał?
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
filtr ND Haida - czy ktoś używał?
_________________________
flickr.com/wojszyca
flickr.com/wojszyca
Filtrów Haida niestety nie znam, ale ja proponuję Ci inne rozwiązanie, gdyż sam kiedyś miałem podobny problem - system Cokin P (bądź X-Pro jeśli masz większe średnice niż 82mm). Zdecydowałem się kilka lat temu i nie żałuję. Mam zestaw filtrów ND + połówkowe Hitecha i jestem bardzo zadowolony. Przewaga jest niezaprzeczalna, filtr kupujesz raz i używasz z każdym szkłem, wystarczy dokupić pierścień o odpowiedniej średnicy (parę złociszy).
Pozdrawiam
D.M.M.
Pozdrawiam
D.M.M.
Dzięki za odpowiedź! Tak, od dłuższego czasu się nad tym zastanawiam ale to jednak również spora inwestycja na początku. Pewnie kiedyś się zdecyduję ale w tej chwili chciałem "na szybko" pobawic się z ND110 i zobaczyć czy w ogóle mnie to na dłuższą mete interesuje. Zresztą ND110 Hitecha to też około 200zł a dochodzi jeszcze holder i adapter, więc to może w przyszłości jeśli zdecyduję sie w ogóle zmienic system z fitrów wkręcanych. Te ostatnie maja jedna tez spore zalety, jak chocby wygodę - nie musze ich zdejmowac z obiektywu żey szybko spakowac sprzęt itp.D.M.M. pisze:proponuję Ci inne rozwiązanie, gdyż sam kiedyś miałem podobny problem - system Cokin P
Jeszcze raz dzięki!
Możliwe że zaryzykuję i sprawdze te Haidę, może sie okaże beznadziejny a może akurat pozytywnie mnie zaskoczy, jak na chiński produkt to 50% ceny porządnego markowego filtra to i tak sporo wiec może nie jest tak źle z jakością.
Pozdrawiam.
_________________________
flickr.com/wojszyca
flickr.com/wojszyca
jeżeli nie zamierzasz używać filtrów połówkowych, to jednak nakręcane są praktyczniejsze i tańsze. kupujesz jeden największej średnicy jaką używasz, a potem tylko reduktory za kilka złotych. ja szukałem filtrów tylko i wyłącznie pełnych, bo żadnych krajobrazów nie robię i po wnikliwych analizach kupiłem nakręcane Marumi z reduktorami. filtry kołowe zawsze zresztą możesz włożyć w system cokina.
- Hrabia Miód
- -#
- Posty: 62
- Rejestracja: 19 cze 2009, 20:32
- Lokalizacja: Kraków
pochwal się później koniecznie efektami.
A ja jeszcze może opiszę swoje przygody. Otóż jako bardzo mocnego ND używałem przyciętego w koło i wlożonego w oprawkę po rozbitym UV szkła spawalniczego. Powariowane kolory później (dużo zielonego), ale od biedy da radę. Koszt przedsięwzięcia to jakieś.. 15? 20zł? Jeśli nie chcesz przycinać, tylko jakoś inaczej przymocujesz szkło idealnie izolując boki, by nie wpadało tamtędy światło, to jeszcze taniej. Pora wieczorna, przed zachodem w lecie, czasy ekspozycji minuta, dwie, jakoś tak (nie pamiętam). W ten sposób wykonałem te zdjęcia (cyfrowy Olympus e1):

A ja jeszcze może opiszę swoje przygody. Otóż jako bardzo mocnego ND używałem przyciętego w koło i wlożonego w oprawkę po rozbitym UV szkła spawalniczego. Powariowane kolory później (dużo zielonego), ale od biedy da radę. Koszt przedsięwzięcia to jakieś.. 15? 20zł? Jeśli nie chcesz przycinać, tylko jakoś inaczej przymocujesz szkło idealnie izolując boki, by nie wpadało tamtędy światło, to jeszcze taniej. Pora wieczorna, przed zachodem w lecie, czasy ekspozycji minuta, dwie, jakoś tak (nie pamiętam). W ten sposób wykonałem te zdjęcia (cyfrowy Olympus e1):



Ostatnio zmieniony 07 sty 2011, 00:08 przez Hrabia Miód, łącznie zmieniany 4 razy.