Ano temu, że w uproszczeniu przy 16 bitach masz zawartą informację o większej ilości półtonów, niż przy 8. Spore znaczenie ma to wtedy, gdy taki skan obrabiasz i zmieniasz kontrast obcinając puste na brzegach histogramu. Wtedy, te wartości szarości, które zostają "w środku" są albo interpolowane w przypadku 8 bitowej głębi, albo przemapowywane w przypadku 16 bitów tak, aby wypełnić całą rozpiętość histogramu.redlich pisze:A czemu 8 bit jest be ?
Wyznaczenie "prawdziwej" czułości negatywu (Legacy
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
-
- -#
- Posty: 81
- Rejestracja: 22 paź 2010, 20:24
- Lokalizacja: Wrocław
No tak to jasne, ale ja pytam w kontekście pomiaru gęstości optycznej. Dla czego 16 bit jest ok a 8 nie? I coś czego całkiem nie rozumiem jak wartość tonalną (liczbę z zakresu 0-255 przy 8 bit lub 0-65634) przełożyć na gęstość optyczną wyrażoną ułamkiem np 0,74 czy coś?Marek Marecki pisze:Ano temu, że w uproszczeniu przy 16 bitach masz zawartą informację o większej ilości półtonów, niż przy 8.
Prawie dobrze. Twoje rozumowanie byłoby poprawne, gdyby różnica między najjaśniejszym i najciemniejszym elementem klatki (przypominam: przy gamma skanowania =1,0) wynosiła dokładnie 4EV (+2EV od punktu środkowego krzywej w górę i -2EV od punktu środkowego krzywej w dół).redlich pisze:Chyba coś zaczynam kumać. Dla cieni Log(65535/2813)=1,36. Dla świateł Log(65535/27135)=0,38 Kontrast miedzy najjaśniejszym, a najciemniejszym pikselem tego wycinka klatki (1,36-0,38)/1,2=0,81. Dobrze?
Wywołaj sobie film: https://sites.google.com/site/negfix8pl/film
Jeszcze mam jedno pytanko, jak to jest z tym skanowaniem na gamma 1. Czy skany mają wychodzić takie ohydne, do tego z ziarnem jak groch. Na tych skanach jest też zawsze pełna skala szarości od 0 do 65535??? Pytam bo to dość osobliwe dla mnie. Ja skanuję zawsze z opcją "No color correction", które wedle zapewnień Epson Co. ma nie wprowadzać do skanu żadnych korekt tonalnych (poza inwersją neg. - pozytyw oczywiście). Tradycyjnie obrazek dołączam 

Skan nie może mieć zakresu od 0 do 65535, to po prostu niemożliwe ;)
Na Twoim miejscu wyłączył bym opcję "Continuous auto exposure" (Ciągła, automatyczna korekcja ekspozycji).
Aha -- jeśli chcesz mierzyć gęstość, negatyw musisz skanować jako pozytyw. Jak już mówiłem: ŻADNEJ ingerencji w obraz przez program do skanowania. ŻADNEJ. Ma być: bajt odczytany z przetwornika == bajt zapisany na dysku.
Na Twoim miejscu wyłączył bym opcję "Continuous auto exposure" (Ciągła, automatyczna korekcja ekspozycji).
Aha -- jeśli chcesz mierzyć gęstość, negatyw musisz skanować jako pozytyw. Jak już mówiłem: ŻADNEJ ingerencji w obraz przez program do skanowania. ŻADNEJ. Ma być: bajt odczytany z przetwornika == bajt zapisany na dysku.
A jeszcze mam taką myśl, że w drugą stronę też to działa, tzn. na tym przykładzie jeżeli gęstość świateł wynosi 2,72 a gęstość cieni 0,16 to rozpiętość tonalna tej klatki to lekko ponad 4EV. czyli między światłami i cieniami jest 17 krotna różnica gęstości. Log17=1,23 zatem kontrast dla tej sceny to (2,73 - 0,16)/1,23=2,08 Em Aj rajt?
no, teraz wygląda to mniej podejrzanie ;)redlich pisze:No chyba jestem w domu. Rozumiem, że w mianowniku jest Log z nazwijmy to rozpiętości tonalnej - jak 3EV to Log8 jak 4EV to Log16 itd.
Wzór, to wzór ;) Jak masz gammę filmu i różnicę gęstości między światłami, to bez kłopotu obliczysz deltaEV.A jeszcze mam taką myśl, że w drugą stronę też to działa, tzn. na tym przykładzie jeżeli gęstość świateł wynosi 2,72 a gęstość cieni 0,16 to rozpiętość tonalna tej klatki to lekko ponad 4EV. Em Aj rajt?
Wywołaj sobie film: https://sites.google.com/site/negfix8pl/film
Uparcie męczę temat :)
Nie mam szarej karty, więc zrobiłem 2 fotki szarej ściany na +2ev oraz -2ev.
Film Rollei retro 100. Wywołanie w d-23 1+1 9min @ 20 st.C agitacja 1 min.+ 10 sek w nast.
Skanowanie positive, greyscale 16 bit, gamma1, bez auto korekcji ekspozycji.
Wyniki: gęstość +2ev = 1,69, gęstość -2ev 0,52, kontrast 0,975
Czyli w stosunku do pożądanego 0,63 sporo za dużo. Wychodzi, że dla pożądanego kontrastu
różnica gęstości powinna wynosić 0,76, a u mnie wyszła 1,17.
Teraz mam kilka pytań:
1/ czy -2ev jest za mało gęste, czy +2ev jest za gęste i czy jest jakaś standardowa gęstość świateł i cieni do której należy dążyć?
2/ możliwe sposoby zmniejszenia kontrastu: mniej obfite naświetlenie, krótsze wywoływanie, bardziej akutancje wywoływanie np 1+3, co radzicie?
3/ a może powinienem wywoływać dłużej, żeby uzyskać większe krycie w cieniach wychodząc z założenia, że światła już dalej nie zgęstnieją?
Tradycyjnie dołączam poglądowy obrazek i dziękuję za cierpliwość.
Nie mam szarej karty, więc zrobiłem 2 fotki szarej ściany na +2ev oraz -2ev.
Film Rollei retro 100. Wywołanie w d-23 1+1 9min @ 20 st.C agitacja 1 min.+ 10 sek w nast.
Skanowanie positive, greyscale 16 bit, gamma1, bez auto korekcji ekspozycji.
Wyniki: gęstość +2ev = 1,69, gęstość -2ev 0,52, kontrast 0,975
Czyli w stosunku do pożądanego 0,63 sporo za dużo. Wychodzi, że dla pożądanego kontrastu
różnica gęstości powinna wynosić 0,76, a u mnie wyszła 1,17.
Teraz mam kilka pytań:
1/ czy -2ev jest za mało gęste, czy +2ev jest za gęste i czy jest jakaś standardowa gęstość świateł i cieni do której należy dążyć?
2/ możliwe sposoby zmniejszenia kontrastu: mniej obfite naświetlenie, krótsze wywoływanie, bardziej akutancje wywoływanie np 1+3, co radzicie?
3/ a może powinienem wywoływać dłużej, żeby uzyskać większe krycie w cieniach wychodząc z założenia, że światła już dalej nie zgęstnieją?
Tradycyjnie dołączam poglądowy obrazek i dziękuję za cierpliwość.
Dla nowego filmu robię zawsze jeszcze strefę I, V, i VIII. Łatwiejsza jest wtedy analiza otrzymanych wyników. Strefa VIII powinna mieć gęstość 1,2 do 1,3. Od razu widać, że światła są o wiele za gęste skoro dla strefy VII masz 1,69. Jakbyś miał strefę I to łatwiej byłoby odpowiedzieć na pytanie czy zmniejszyć wywoływanie czy naświetlanie. Stawiam na wywoływanie. Przy takich próbach ostrość ustaw na nieskończoność.
- figureliusz
- -#
- Posty: 821
- Rejestracja: 18 gru 2008, 15:44
- Lokalizacja: Warszawa
To w takim razie ja mam takie pytanie:
Zrobiłem sobie wyznaczenie czułości Trixa 400 (mały obrazek) w d-76.
Wołanie (wg przepisów z sieci):
wstępne moczenie, 10,5 min, 18st, stuk stuk stuk, agitacja 3 merdnięcia co minutę, płukanie, utrwalanie, suszenie.
Zrobiłem wg rady na początku wątku, zacząłem od -5ev i gołym okiem na negatywie widzę, że jest różnica między nienaświetloną przerwą między klatkami a -5.
Czyżby czułość nominalna to 800?
Chyba przyda mi się kalibracja tej pary (jej używam, ją mam zamiar przeorać aż do pełnego zrozumienia).
Jakby coś, ktoś z Warszawy pomoże w kalibracji?
Zrobiłem sobie wyznaczenie czułości Trixa 400 (mały obrazek) w d-76.
Wołanie (wg przepisów z sieci):
wstępne moczenie, 10,5 min, 18st, stuk stuk stuk, agitacja 3 merdnięcia co minutę, płukanie, utrwalanie, suszenie.
Zrobiłem wg rady na początku wątku, zacząłem od -5ev i gołym okiem na negatywie widzę, że jest różnica między nienaświetloną przerwą między klatkami a -5.
Czyżby czułość nominalna to 800?
Chyba przyda mi się kalibracja tej pary (jej używam, ją mam zamiar przeorać aż do pełnego zrozumienia).
Jakby coś, ktoś z Warszawy pomoże w kalibracji?
Zobacz tutaj: http://www.darkroomagic.com/DarkroomMagic/Darkroom.htmlredlich pisze:czy jest jakaś standardowa gęstość świateł i cieni do której należy dążyć?
To są oczywiście wartości po odjęciu gęstości niezaświetlonego podłoża (F+B).
Wynika z tego, że film jest przewołany. Albo za wysoka temperatura, albo za długi czas, albo za intensywne mieszanie, albo kombinacja tych czynników.
Na przykład dla Mamiyi 645 i obiektywu 80mm maksymalna korekcja miecha to 0,4 EV. Można dyskutować, czy w tym wypadku ma to znaczenie, czy też nie.redlich pisze: Przy takich próbach ostrość ustaw na nieskończoność.
Nie ;) Raczej w okolicach 320-400 (przy gammie rzędu 0,65).figureliusz pisze:Czyżby czułość nominalna to 800?
Ostatnio zmieniony 22 lut 2011, 17:09 przez JaZ99, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- -#
- Posty: 534
- Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
- Lokalizacja: Świnoujście
Re: Ale chyba ta metoda nie jest taka zła?
Zamiast gęstościomierza starczy światłomierz powiększalnikowy który oblicza czas naświetlenia.Minolciarz1979 pisze:Nie mam dostepu do gęstościomierza, do dobrego skanera też nie bardzo. Ale przyjmując, że klatka "fbf" ma gęstość tylko zadymienia wywołanego wywołaniem, czyli reprezentuje strefę 0 (mozna tak przyjąć?), to klatka naświetlana na 1 strefę czyli - 4 EV (pomiar względem szarej karty Kodaka) powinna mieć gęstość trochę większą niż ta ze strefy 0, tak? Oczywiście, gdy czułość będzie naprawdę prawdziwa. W moich dwóch przypadkach przy ustawieniu ISO deklarowanego przez producenta gołym okiem widać, że klatka na - 4EV nie ma gestości (jasności, tak to ujmę bez pomiaru gęstości) odpowiadającego 1 strefie... Dopiero ustawienie ISO 640 w przypadku negatywu 400 daje po wywołaniu coś, co można już zaliczyć do 1 strefy. Podobnie jest w przypadku negatywu ISO200 - tutaj dopiero ustawienie ISO 320 daje "mniej więcej" "jasność", która po skopiowaniu na pozytyw da mi sterfę 1. Tylko zastanawia mnie jedno - dlaczego negatyw ma większą czułość niż deklarowana? Zazwyczaj mówi się, że ma niższą czułość, a tu jest odwrotnie... Na pewno wykluczam błędy światłomierza w aparacie, czy rozjechanie czasów migawki, bo pomiary sprawdzałem 3 innymi puszkami.
jakbyś był zainteresowany to poszperam w jednej książce i podam opis metody liczenia.
ju_87