Rękaw do suszenia negatywów

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Rękaw do suszenia negatywów

Post autor: rayman »

Witam.

Stwierdziłem że na negatywach osadza mi się stanowczo za dużo kurzu i postanowiłem zbudować sobie rękaw do suszenia.

Ramki skleiłem z parkietowych deseczek, wieszaki zrobiłem z paru miedzianych drutów i wciąż problemem pozostaje sam rękaw. Wygrzebałem w piwnicy starą foliową zasłonę od prysznica i tu pojawia się pytanie: Nada się czy lepiej poszukać czegoś co będzie przepuszczać powietrze?

(ale jednocześnie będzie na tyle gęste by nie przepuszczać syfów)

Niby luft będzie szedł od dołu i góry (poprzez ramki), ale czy będzie to wystarczające by schło ładnie i nic się nie skręcało?
A niech mnie TSS pokąsa!
Awatar użytkownika
Rob
-#
Posty: 435
Rejestracja: 03 lis 2007, 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Rob »

a nie możesz kupić moskitiery? :)
piday
-#
Posty: 117
Rejestracja: 28 sie 2009, 11:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: piday »

Ja suszę w przystosowanej zwykłej szafce z kilkoma otworami na drzwiach i działa jeżeli wystarczą suche negatywy w około dobę zamiast paru godzin. Ale z nadających się przepuszczających materiałów to pewnie agrowłóknina - dostępna wszędzie i tanio.
Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: rayman »

Sprzęt zmontowany, pierwsze testy poczynione. W około 8-10 godzin mamy suchy, czysty negatyw.

Ramki posklejałem wikolem z deseczek parkietowych (mam tego od groma w piwnicy), sam rękaw zrobiony jest ze starej zasłony od prysznica. U góry i dołu (wlot/wylot) zamontowałem bardzo profesjonalne pończochy za 2zł z bazaru - by przepuszczały powietrze i zatrzymywały kurz. :mrgreen:

Cały wynalazek kosztował mnie +/- 5zł. Mieści się wszędzie (można go zwinąć) a skuteczność mówi sama za siebie ;)
A niech mnie TSS pokąsa!
okupant
-#
Posty: 6
Rejestracja: 18 lut 2010, 14:51
Lokalizacja: Tychy/Londyn
Kontakt:

Post autor: okupant »

rayman, a moglbys wrzucic fotke Twojego "wynalazku", prosze :)

PS. O matko, to moj pierwszy post :) Nie wiedzialem, a czytam dosyc dlugo to forum:D
Wiec witam sie rowniez - mam na imie Sebastian, od kilku lat w Londynie z zona i dwojka dzieci :)) Hmmm, lubie fotografowac, tylko brak czasu nie pozwala mi sie rozwijac :(
A i jeszcze jedno, przygotowuje sie do pierwszego wolania negatywu!
Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: rayman »

Nie mam niestety żadnej cyfry (nawet kompaktu) ani pstrykacza w komórce, więc "narysuję" Ci schemat :)

(poza tym BARDZO mało jest to estetyczne, ale się spisuje)

Obrazek


1)Ramki zrobiłem ze standardowych deseczek od parkietu (parkiet z takich klepek można spotkać w prawie każdym mieszkaniu w bloku). Wszystkie miały po 11cm, więc je posklejałem (i pozbijałem malutkimi gwoździkami) tak by uzyskać dwie identyczne, kwadratowe ramki na górę i dół.
2)Zostawiłem parę wystających gwoździków by mieć do czego przymocować zasłonę. By trzymała się pewnie - potraktowałem ją jeszcze klejem pistoletowym na ciepło wzdłuż 3 ścian.
Ściana 4 nie jest przytwierdzona na stałe, bo jakoś trzeba tam ten negatyw włożyć, więc luźno dyndająca 4ka robi za namiastkę "drzwi" :)
3) W celu zamknięcia wystarczy spiąć nachodzące na siebie płachty klamerkami, dokleić rzepy z pasmanterii lub wypruć ze starej kurtki jakieś zatrzaski ;-)
4)W ramce górnej zamontowałem jedną ścieżkę poprzeczną - po to by mieć do czego przymocować haczyk który zrobiłem z grubego drutu (cały wynalzek wieszam na sufitowej suszarce do prania w łazience, więc się nada).
4)By kurz nie dostawał się górą i dołem (przez ramki) - kupiłem na bazarze najtańsze pończochy w rozmiarze XXL. Jako że część tyłkowa jest najmocniejsza i najgrubsza - wziąłem nożyce, wyciąłem co trzeba i podkleiłem to silkionem hydraulicznym (akurat to miałem pod ręką)

Jak widać jest to proste i można zrobić to z tego co masz akurat pod ręką/w piwnicy - tak było w tym przypadku ;) Grunt to wymierzyć płótno wszerz (4xdługość ściany + jakieś 10cm by mogło na siebie nachodzić) i wzdłuż (negatyw małoobrazkowy 36k ma jakieś 1.7m długości)


(no i...uważać by nie poszło oczko przy składaniu! :mrgreen:)
A niech mnie TSS pokąsa!
Marek Marecki
-#
Posty: 81
Rejestracja: 22 paź 2010, 20:24
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Marek Marecki »

Myślałeś aby dorobić do tego rękawa jakiś wymuszony wentylatorami obieg powietrza? Schło by jeszcze szybciej.
Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: rayman »

Myślałem o nadstawkach w kształcie litery U i wiatraczkach komputerowych, ale do tej pory obawiam się że wentylatory będą wciągać mi kurz - moja łazienka jest dość magiczna: przed każdym wieszaniem negatywu do suszenia zamiatam, myję podłogę, ścieram kurz ze ścian/sufitów i puszczam z prysznica wrzątek...a syfów i tak jest pełno

Na drugi dzień znów jest bajzel...nie wiem skąd się tyle kurzu tam bierze, choć spróbuję założyć jakąś dodatkową siatkę/drobną moskitierę na wyciąg - mieszkam 15-20m od trasy wylotowej na Śląsk (spory ruch osobówek i TIRów 24/7/365), więc być może siłą rzeczy brud się do wentylacji przedostaje.

Po samych oknach widać że na tych moich Ratajach jest niezły sajgon.

Chyba że jakość poznańskiej Warcianki Zdrój z kranu uległa pogorszeniu...na dniach kupię w osiedlowym sklepie wężyki na wymiar, kawałek gęstej gąbki i zmontuję sobie wężyk do płukania koreksu.
A niech mnie TSS pokąsa!
okupant
-#
Posty: 6
Rejestracja: 18 lut 2010, 14:51
Lokalizacja: Tychy/Londyn
Kontakt:

Post autor: okupant »

rayman, dzieki wielke! Szacuneczek za rysunek pogladowy :))
Bede musial o czyms takim pomyslec, bo nie jestem w stanie wylaczyc z uzytkowania lazienki :)

BTW, serio nie masz nawet komorki z aparatem?? :shock:
Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: rayman »

A ja się cieszę że komuś oprócz mnie taki patent się przyda ;) Między innymi po to założyłem temat by się podzielić wynalazkiem ;)

P.S. Cyfrę-kompakt parę miesięcy temu pożyczyła siostra na uroczystość rodzinną i do tej pory "aparat" u niej zalega a komórkę mam najprostszą z możliwych - lubię proste rzeczy bez zbędnych bajerów/ozdób, więc aparatu moja nokia nie ma również ;)

(takich rzeczy jak java też, choć to względna nówka) ;)
A niech mnie TSS pokąsa!
autrox
-#
Posty: 5
Rejestracja: 13 gru 2010, 22:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: autrox »

Albo można kupić klosz papierowy do lampy podłogowej. Po rozłożeniu jest sztywny. Łatwo złożyć i przenieść. Wystarczy zatkać otwory z góry i u dołu np. pończochą:)
Awatar użytkownika
temol
-#
Posty: 211
Rejestracja: 18 cze 2008, 15:14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: temol »

W Ikei można zakupić pokrowiec/wieszak. Niestety wymagałby przeróbki - jest za krótki (ma 135 cm długości). O taki.

T.
Awatar użytkownika
rayman
-#
Posty: 401
Rejestracja: 21 mar 2009, 22:44
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: rayman »

Bardzo dobre pomysły, choć póki co pozostanę przy swoim patencie - rzeczy robione samemu cieszą najbardziej ;)
A niech mnie TSS pokąsa!
ODPOWIEDZ