DURST Componon 1:4/50 - potrzebna opinia
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- Minolciarz1979
- -#
- Posty: 548
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:08
- Lokalizacja: Legnica
DURST Componon 1:4/50 - potrzebna opinia
Witam. Mam mozliwość tanio nabyć w/w obiektyw. Ktoś coś wie, czy warto? Oczywiście do małego obrazka.
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
kopia El-Nikkora?
To kompletnie rozne obiektywy...
to zwykly obiektyw, porzadniejszy niz comparony i inne amatorskie serie, slabszy niz componony z swiatlem 2.8
roznice w swiatlach i szarosciach o ktorych pisze Arnold sa zapewne wynikiem jakiegos zamglenia ktoregos z porownywanych obiektywow lub felerow powlok. w idealnych egzemplarzach nie powinno byc takich roznic, w rozdzielczosci jedynie a i tak raczej ciezko to zobaczyc przy 30x40.

to zwykly obiektyw, porzadniejszy niz comparony i inne amatorskie serie, slabszy niz componony z swiatlem 2.8
roznice w swiatlach i szarosciach o ktorych pisze Arnold sa zapewne wynikiem jakiegos zamglenia ktoregos z porownywanych obiektywow lub felerow powlok. w idealnych egzemplarzach nie powinno byc takich roznic, w rozdzielczosci jedynie a i tak raczej ciezko to zobaczyc przy 30x40.
Dadan zgadzam się z tobą w 100%, przy 30/40 nie powinno być różnic w jakości odbitek z tych obiektywów, nie zauważyłem różnic w rozdzielczości, ostrości, ale w portrecie blondynki w wysokich światłach było trochę inaczej(nie koniecznie gorzej), w moim odczuciu z korzyścią dla nikkora. Gdyby ktoś oglądał obydwie odbitki osobno ocena była by jedna- super. obydwa obiektywy były w stanie idealnym. Swego czasu miałem bzika na punkcie testów obiektywów powiększalnikowych i miałem chyba wszystkie dostępne na rynku, porównywałem je z nikkorem 2,8/50. Wnioski mam następujące - małe formaty - obiektyw musi być czysty, sprawdzony, wyjustowany z powiększalnikiem, broń boże anaret 50 z 4 listkami przysłony. Przy większych formatach podstawa to obiektyw 6 elementowy. Robiłem często test "teoretyczny"dla powiększenia 1/2 metry stawiałem powiększalnik wysoko, obraz rzucałem na podłogę i chciałem zaobserwować jak by wyglądała odbitka. Patrząc przez lupę 20 X - scoponet, było widać różnicę, ziarno z nikkora było bardziej "akutacyjne"
Podsumowując - moje obiektywy to nikkor 2,8/50 - i nikkor 5,6/80
i nigdy nic więcej
Podsumowując - moje obiektywy to nikkor 2,8/50 - i nikkor 5,6/80
i nigdy nic więcej
Arnold - a jak w tych testach wypadał MEOGON 2,8/50 oraz MEOGON 5,6/80 - czy testowałeś je?Arnold pisze:(...) Swego czasu miałem bzika na punkcie testów obiektywów powiększalnikowych i miałem chyba wszystkie dostępne na rynku (...)
Podsumowując - moje obiektywy to nikkor 2,8/50 - i nikkor 5,6/80 (...)
Witam . A moje oba El Nikorki 2,8/50 ulegly wczoraj w ciemnosciach Rodagonowi 4/60 mm . Wprawdzie o wlos , ale jednak ... i tylko na krawedzi pola i wysokich przyslonach ( powyzej 5,6 ) . Wniosek - niczego nie mozna byc pewnym i moze czas zaczac zbierac na APO Rodagona ... Dadan'ie , a nie wiesz jak on wypada do 2,8 / 50 S Componona ( bo tego znam ) ? Pozdrawiam .
P.S. Jeden Nikkorek do sprzedania ( jak by co ) .
P.S. Jeden Nikkorek do sprzedania ( jak by co ) .
Meogony dokładnie jak nikkory - bardzo dawno to było ale pamiętam że odbitki były identyczne. to podobno kopie compononów
Moje "wspomnienia" z czeskimi obiektywami - największa wada - szybko łapały kurz,ale proste w obsłudze, łatwe w czyszczeniu, elementem najczęściej się psującym była kuleczka metalowa i sprężynka, które zatrzymywały przysłonę na poszczególnych wartościach - bardzo to było prymitywne.
miałem kilka anaretów i mogę stanowczo stwierdzić że 50 mm - słaby, 80 mm - dobry, a najlepszym anaretem jest 105/4,5 - rewelacja, co prawda w opemusie 6 przy max. wyciągniętej głowicy dało się zrobić odbitkę 24/30 - z formatu 6/4,5 ale w porównaniu z 50 tką widac różnicę - a wtedy miałe 50 tkę z 4 listkami przysłony. Jakość czeskich obiektywów zależała od kraju dla którego zostały wyprodukowane.
Te, które przeszły kontrolę jakości były eksportowane na zachód, reszta do demoludów.
Sławoj meogony są super, mają 6 soczewek a to podstawa, ale trzeba je sprawdzić, czy ktoś nie czyścił je po amatorsku (tak jak ja na początku) - nie dojdziesz do ładu z ostrością, budowa ich jest jak wszystko z lat PRL. jak trafisz dobry egzemplarz to różnicy z nikkorem nie zobaczysz!!! na pewno
A co do obiektywów szerokich - rybka. Rodagon 4/60 powinien być chyba porównywany z rodagonem5,6/80 a nie zmałym obrazkiem.
Miałem rodagon WA 40 i Nikkor 40/4, wygrał nikkor 2,8/50. testowałem je na odbitce która pójdzie w Odbitce pod choinkę, szerokie kąty przegrały w narożnikach.
Moje "wspomnienia" z czeskimi obiektywami - największa wada - szybko łapały kurz,ale proste w obsłudze, łatwe w czyszczeniu, elementem najczęściej się psującym była kuleczka metalowa i sprężynka, które zatrzymywały przysłonę na poszczególnych wartościach - bardzo to było prymitywne.
miałem kilka anaretów i mogę stanowczo stwierdzić że 50 mm - słaby, 80 mm - dobry, a najlepszym anaretem jest 105/4,5 - rewelacja, co prawda w opemusie 6 przy max. wyciągniętej głowicy dało się zrobić odbitkę 24/30 - z formatu 6/4,5 ale w porównaniu z 50 tką widac różnicę - a wtedy miałe 50 tkę z 4 listkami przysłony. Jakość czeskich obiektywów zależała od kraju dla którego zostały wyprodukowane.
Te, które przeszły kontrolę jakości były eksportowane na zachód, reszta do demoludów.
Sławoj meogony są super, mają 6 soczewek a to podstawa, ale trzeba je sprawdzić, czy ktoś nie czyścił je po amatorsku (tak jak ja na początku) - nie dojdziesz do ładu z ostrością, budowa ich jest jak wszystko z lat PRL. jak trafisz dobry egzemplarz to różnicy z nikkorem nie zobaczysz!!! na pewno
A co do obiektywów szerokich - rybka. Rodagon 4/60 powinien być chyba porównywany z rodagonem5,6/80 a nie zmałym obrazkiem.
Miałem rodagon WA 40 i Nikkor 40/4, wygrał nikkor 2,8/50. testowałem je na odbitce która pójdzie w Odbitce pod choinkę, szerokie kąty przegrały w narożnikach.
Niekoniecznie. Mam Apo-Componona 60/4 i ledwo ledwo obejmuje 6x6. 60 - jeśli nie są oznaczane WA (Wide Angle) są przeznaczone do kopiowania kaltek 4x4.Arnold pisze:Rodagon 4/60 powinien być chyba porównywany z rodagonem5,6/80 a nie zmałym obrazkiem.
Ja swojej 60 używam zamiast 50, bo lubię mieć powiększalnik ciut wyżej - łatwiej mi się maskownicę otwiera :) I to naprawdę niezłe szkło...
Wlasnie , moj Rodagon to normalny Rodagon , pod format 4x4 cm . Ale ( tu ciekawostka ) bez problemu kryje 6x6 i nie ma wiekszych roznic w porownaniu do Nikkora 5,6/80 mm ( ktoren kryje 6x7 ) - tj. sa , ale powyzej f11 , gdzie wygrywa Nikkor . Myslalem , ze bedzie sporo winetowal , a tu praktycznie wcale ( na oko , ale moge to dzis pomierzyc dla sw. spokoju ) . Pozdrawiam .
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Eee tam ... . Durst chyba wystarczy , 707-demka w garazu , a Lab 900 w zasiegu 10 min z pomienionymi " sznajderkami " S . Tak wogole , wraz z pojawieniem sie w domu nowego czlonka rodziny w formacie 4x5 cala zaczynam sie rozgladac za czyms wiekszym - polecil bys cos konkretnego ? Widzialem ostatnio za psie pieniadze ( jakies 150 funciakow ) DeVere 504 z glowica i optyka . Pewnie do reanimacji , ale pytanie czy warto sie w to bawic ?
Pozdrawiam .
Pozdrawiam .