Dokładnie. Koreks 1520, 2x120 - potrzeba tylko 500 ml. Obawiam się, że w przypadku 2521 może być dwa razy tyle. W domu mogę sprawdzić - mam obydwa koreksy.
Dzieki za zdjęcia porównujące. Różnica bardzo duża.
Cóż, mój wybór ostatecznie ograniczył się do jednego z dwóch korexów: Paterson Super 4 System (Universal z 1 szpulką 120) lub blaszaka (raczej Nikor) z metalową szpulką 120 (Hewes lub Kinderman). Wołanie to najczęściej dwa filmy 120 nawinięte na szpulkę.
Jobo ostatecznie wykreśliłem z listy z powodu jednak wielu narzekań na nawijanie filmów na szpulki. Objętościowo ilość chemii w Patersonie jest podobna do Jobo. W blaszaku wyjdzie chyba jeszcze mniej.
do jobo na prawdę idzie się przyzwyczaić, jedynie wkładanie Rolleia Retro sprawiało mi mały problem ale hp5, f+ , tmax czy trix nie sprawiają problemu...
do 2523 leję 1400ml dla 4x5 więc jest on cholernie nieekonomiczny bez procesora
Kupiłem na ebay koreks blaszany Nikora z metalową szpulką 120... i niestety cieknie. Drugi raz próbować nie będę, szybko chcę więc kupić albo Patersona Super 4 Universal System albo Jobo 1520. Obydwa są na 1 szpulkę 120. Jeden i drugi koreks jest chyba porównywalny z podobną ilością chemi (500ml), wybór uzależniam więc głównie od wygody nawijania 2 filmów 120 na szpulkę w systuacjach kiedy będę chciał wywołać naraz dwa. Czy w szpulkce Jobo i szpulce Patersona konieczne jest klejenie filmow taśmą, czy w którymś z nich nie jest to konieczne? Krótko mówiąc na którą łatwiej nawija się filmy, zwłasza 2x120?
Mam jeszcze jedną niepewność... Rodinal Agfy a także HC-110 Kodaka podają, że minmalna ilość koncentratu dla wołania jednego filmu 120 powinna wynosić 6ml (HC-110) i 10ml (Agfa Rodinal)niezależnie od rozcieńczenia.
1). Czy mając nawinięte dwa filmy 120 na szpulce należy podwoić ilość koncentratu?
2). Co gdy będę chciał wołać film (lub 2x120) w rozcieńczeniu 1:100? Wtedy aby poprawnie wywołać film dla 6ml koncentratu wywoływacza otrzymam po połączeniu z wodą 600ml lub 1000ml roztworu. Czyli więcej niż pojemność koreksu. Czy pojemność koreksu (500ml) nie jest za mała?
.
.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2010, 19:58 przez renes, łącznie zmieniany 3 razy.
renes pisze:Czy w szpulkce Jobo i szpulce Patersona konieczne jest klejenie filmow taśmą, czy w którymś z nich nie jest to konieczne? Krótko mówiąc na którą łatwiej nawija się filmy, zwłasza 2x120?
Gringo997 pisze:w jobo nie musisz nic kleić;)
dokładnie rzecz ujmując na szpulach jobo, nie mniej, nie więcej tylko w połowie, jest czerwona zawleczka, którą się zapina kiedy pierwszy film jest wkręcony do końca. wtedy wkręca się film drugi.
ad.1 i ad.2 zusammen ja jestem leń, nie ukrywam i jeśli wołam w rodinalu 1:100, a ostatnio w nim nie wołam, ale kiedy wołam dwa filmy, to robię 500ml w proporcjach 5ml rodinalu : 495ml wody, czyli na film jest niby 2,5ml koncentratu. podobno tak się nie powinno robić, ale jakoś nigdy nie miałem z tego powodu problemu z obrazem na zdjęciu.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
renes pisze:Czy w szpulkce Jobo i szpulce Patersona konieczne jest klejenie filmow taśmą, czy w którymś z nich nie jest to konieczne? Krótko mówiąc na którą łatwiej nawija się filmy, zwłasza 2x120?
Gringo997 pisze:w jobo nie musisz nic kleić;)
dokładnie rzecz ujmując na szpulach jobo, nie mniej, nie więcej tylko w połowie, jest czerwona zawleczka, którą się zapina kiedy pierwszy film jest wkręcony do końca. wtedy wkręca się film drugi.
ad.1 i ad.2 zusammen ja jestem leń, nie ukrywam i jeśli wołam w rodinalu 1:100, a ostatnio w nim nie wołam, ale kiedy wołam dwa filmy, to robię 500ml w proporcjach 5ml rodinalu : 495ml wody, czyli na film jest niby 2,5ml koncentratu. podobno tak się nie powinno robić, ale jakoś nigdy nie miałem z tego powodu problemu z obrazem na zdjęciu.
5mln i tak jest pomniejszone bo Agfa zaleca min. 10ml rodinalu dla filmu 120, więc 2,5ml na film to wygląda jednak sporo za mało. Ale ja praktyki jeszcze nie mam, więc nie wiem jaka byłaby różnica gdy wywołać jeden film zgodnie z zaleceniem Agy, a drugi z 1/4 koncentratu i porównać.
Np. z HC-110 potrzeba na film min. 6ml, i w rozcieńczeniu 1:119 (ulubione rozcieńczenie Ansela Adamsa z Tri-x 320) potrzeba wody 720ml, koreks ma tylko 500ml, to już sporo mniej, a gdzie 2 filmy? Chyba nie pozostaje mi nic innego jak kupić Patersona 1L (2x120 lub 3x35). Zachowując rozcieńczenie 1:119 do koreksu 1L wchodzi wtedy 8ml HC-110, to jeden film z nakładką, na 2x120 wyjdzie po 4ml na jeden. Chyba nie tak źle.
Podobno szpulki kaisera wchodzą do Patersona i wszyscy chwalą, że są znacznie lepsze. Z czarno-białe otrzymałem informację, że szpule Kaisera pasują do Patersona ale wchodzą na trzpień z większym luzem i istnieje możliwość wywinięcia się filmu przy wywoływaniu. Czy ktoś z posiadaczy Patersona i szpulek Kaisera miał takie przygody?
wiesz, jest takie słowo "marketing". jeśli rbit będzie używał mało koncentratu, to na dłużej mu starczy i w rozrachunku nie kupi kolejnej butelki rodinalu przed plajtą agfy. oj, już splajtowała, bywa. wołam tak filmy już któryś rok z rzędu i nigdy nie miałem nieodwołanego filmu, przenigdy. nie musisz mnie wierzyć, ale ja będę się upierał przy swoim do końca świata i jeden dzień dłużej.
a co do szpul jobo, to moim zdaniem są o wiele lepsze niż kajzera, nie zdarzyło mnie się do tej pory, żeby zaciął mnie się w nich film, ani mały, ani średni, co niestety miało miejsce w kajzerach.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
rbit9n pisze:... nie zdarzyło mnie się do tej pory, żeby zaciął mnie się w nich film, ani mały, ani średni, co niestety miało miejsce w kajzerach.
To się dzieje dlatego, że ludziom się ręce pocą jak trzymają szpulę w pełnej dłoni.
Specyfika szpul do JOBO 1520 polega na tym, że trzymasz ją opuszkami palców. Jak by się Kaisera także trzymało opuszkami palców (przy nawijaniu) to by się nic nie zacinało.
Film zacina się wtedy, gdy dostanie wilgoci (a to może być od spoconych dłoni).
Pomijając fakt wilgoci, powiem że do szpuli JOBO 1520 trudno się wprowadza film (a w szczególności problematyczne jest to przewężenie na szpulce - tam najczęściej się blokują negatywy).
Gdyby faktycznie potrzeba minimum 10 ml na jeden film to wywołanie pojedynczego filmu w 1+50 w większości koreksów byłoby zupełnie nieopłacalne, bo trzeba by robić przynajmniej pół litra roztworu.
renes pisze:Kupiłem na ebay koreks blaszany Nikora z metalową szpulką 120... i niestety cieknie.
...
.
ja juz po fakcie, ale moze sie komus innemu przyda. co do nikora, tez mam i tez cieknie, nie, zeby od razu jak dziurawe wiadro, ale niestety nie trzyma. kupilem bo mial w komplecie metalowa szpulke do filmu 127. ale, jakbym mial okazje sprawdzic przy zakupie czy jest szczelny, to kupilbym jeszcze raz, bardzo szybko sie oproznia i napelnia.
teraz co do nowych koreksow; uzywam metalowych koreksow, z plastikowym deklem. te nie ciekna. jedyne co mi sie po latach uzywania zepsulo to urwal sie taki dzyndzelek na kapslu do zatykania (w sumie trzeba tylko podwazyc ten kapsel teraz bo nie ma go za co zlapac, wiec niewielki problem). dekiel mozna kupic oddzielnie, mam 2 w zapasie, ale od 3 lat nie mialem potrzeby wymieniac. duza zaleta metalowych jest latwosc utrzymania w czystosci i nawijania filmu - mokry czy suchy, dziala tak samo (ja zwykle po pierwszym przeplukaniu odwijam sobei troche filmu, zeby sprawdzic czy tam wogole cos jest, i nawijam z powrotem do plukania).