Obiektywy "analogowe" do cyfry

Obiektywy do aparatów i powiększalników.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

dzerry
-#
Posty: 114
Rejestracja: 11 lut 2008, 15:39
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: dzerry »

kan_gory pisze:Jeżeli Takumar 300/4 bez problemu ostrzy na pełnej dziurze pod 5D to nie widzę podstaw do tego aby twierdzić że 135 będzie mało ostry.
Chodzi mi o to, ze obiektywy srednioformatowe maja znacznie mniejsza rozdzielczosc od malobrazkowych. Na matrycy to szczegolnie widac.

Strasznie mieszasz z tymi ogniskowymi. To co piszesz, ma jeszcze jakikolwiek sens w wypadku relacji 35mm - APS, ale gdy dochodza do tego szkla srednioformatowe, to robisz poczatkujacym wode z mozgu. Poza tym, gdybym staral sie cos wywnioskowac z twojej odpowiedzi, to bym doszedl do wniosku, ze faktycznie, po podpieciu sredniego 135mm do FF, bede mial 270mm. Jesli to wg ciebie tylko prosta matematyka, to dlaczego uzwasz formatu 35mm jako punktu odniesienia? Slyszales kiedys, zeby ktos przeliczal ogniskowa obiektywow srednio- i wielkoformatowych?
Awatar użytkownika
kan_gory
-#
Posty: 165
Rejestracja: 01 mar 2007, 17:53
Lokalizacja: żyrardów
Kontakt:

Post autor: kan_gory »

dzerry pisze:
kan_gory pisze:Jeżeli Takumar 300/4 bez problemu ostrzy na pełnej dziurze pod 5D to nie widzę podstaw do tego aby twierdzić że 135 będzie mało ostry.
Chodzi mi o to, ze obiektywy srednioformatowe maja znacznie mniejsza rozdzielczosc od malobrazkowych. Na matrycy to szczegolnie widac.

Strasznie mieszasz z tymi ogniskowymi. To co piszesz, ma jeszcze jakikolwiek sens w wypadku relacji 35mm - APS, ale gdy dochodza do tego szkla srednioformatowe, to robisz poczatkujacym wode z mozgu. Jesli to wg ciebie tylko prosta matematyka, to dlaczego uzwasz formatu 35mm jako punktu odniesienia? Slyszales kiedys, zeby ktos przeliczal ogniskowa obiektywow srednio- i wielkoformatowych?

używam 35mm jako punku odniesienia bo taki punkt odniesieniu był zawarty w pytaniu.
terra777
-#
Posty: 5
Rejestracja: 12 mar 2010, 11:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Obiektywy "analogowe" do cyfry

Post autor: terra777 »

kan_gory pisze:
terra777 pisze:

Mnie natomiast zastanawia jak obiektywy od średniego formatu np. Pentax 6x7 będą zachowywać się np na cyfrze Canona APS-C lub FF? (...)
Ogniskowa na cropie zależy od wielkości klatki/matrycy, w każdej specyfikacji aparatu powinien być przelicznik - razy ile pomnożyć. Głębia ostrości będzie zależna od tego jakie szkło użyjesz ;)
Przykład Takumar67 300/4 pod Eos5D na pełnej dziurze:
http://onephoto.net/?id=639947#639947
Dzięki za objaśnienia :->
Fajna fotka :-) Wciąż się zastanawiam czy jest sens używać obiektywy od Pentax 67 pod cyfrą, (której jeszcze nie kupiłem ;-) ) ktoś tu już napisał, że mają mniejszą rozdzielczość, tzn nie warto? Myślę przede wszystkim o obiektywach portretowych, a nie szerokokątnych typu 45mm.
A tak swoją drogą to szkoda, że nie ma Pentax 67 Digital, problem by się sam rozwiązał, chociaż ile by musiał kosztować taki aparat, gdyby się pojawił? Aż strach pomyśleć... :roll:

A tak poza tym to wciąż się zastanawiam czy nie sprzedać swego sprzętu analogowego i nie kupić porządnej lustrzanki cyfrowej typu Canon 5D, Przywiazany jestem do średniego formatu ze wględu na jakość odbitek jaką daje, ale wokół pojawiają się głosy neofitów, którzy twierdzą że taki pełnoklatkowy Canon plus eLki dają efekt zbliżony, jeśli nie taki sam, prawda to?
Awatar użytkownika
zieloo
-#
Posty: 557
Rejestracja: 28 gru 2007, 10:44
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: zieloo »

terra777 pisze:Wciąż się zastanawiam czy jest sens używać obiektywy od Pentax 67 pod cyfrą, (której jeszcze nie kupiłem
Wg mnie nie...
terra777 pisze:ktoś tu już napisał, że mają mniejszą rozdzielczość, tzn nie warto?
Ja tak myślę, ale to tylko teoretyczne rozważania.

Przy obiektywach typowo portretowych liczy się coś inne niż rozdzielczość... Ale wystarczy wziąć przykładowo taki 2.0/135 Canona, aby się przekonać, że nie tylko Sonnar daje ładny bokeh.
terra777 pisze:A tak swoją drogą to szkoda, że nie ma Pentax 67 Digital
Bez dupek jest to raczej niemożliwe.
terra777 pisze:Przywiazany jestem do średniego formatu ze wględu na jakość odbitek jaką daje, ale wokół pojawiają się głosy neofitów, którzy twierdzą że taki pełnoklatkowy Canon plus eLki dają efekt zbliżony, jeśli nie taki sam, prawda to?
Wg mnie... Tak, a nawet Nie. Zależy na co zwracasz uwagę.

Sądzę, że musisz mieć naprawdę dobry obiektyw 'cyfrowy' i dosyć słaby średniak, żeby móc je w ogóle porównywać. Wg mnie typowo konsumenckie lustrzanki cyfrowe są obecnie na poziomie małoobrazkowej lustrzanki tradycyjnej (zamiast 'analogowej' - specjalnie dla slawoja :) ).
Awatar użytkownika
Rob
-#
Posty: 435
Rejestracja: 03 lis 2007, 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Rob »

A ja zdobyłem przejściówkę m42 do nikona oraz pierścienie pośrednie i wreszcie moge pobawić się jupiterem 135, soligorem 28 i revuenonem 55/1.4 ;)
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 19:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

Do aparatów "cyfrowych" można założyć również obiektywy powiększalnikowe, np. Componona, albo Rodenstocka.
rybka
-#
Posty: 256
Rejestracja: 19 sie 2009, 22:13
Lokalizacja: dublin

Post autor: rybka »

Slawoj ! Ja Cie chyba zastrzele ... i znowu ceny optyki powiekszalnikowej poszly w gore ...
Awatar użytkownika
trumil9
-#
Posty: 249
Rejestracja: 06 sie 2009, 05:28
Lokalizacja: PL/US

Post autor: trumil9 »

Do cyfry praktycznie mozna podpinac prawie wszystkie obiektywy, z tym, ze obiektywy dla dalmierzy beda pracowac tylko na close-up. Niereformowalne sa obiektywy canon z mocowaniem FD, ktore aby prawodlowo ostrzyly do ∞ musza miec dodatkowa soczewke w adapterze, co powoduje znaczne obnizenie jakosci. Sa jednak firmy, ktore przerabiaja na stale mocowanie FD dla Nikon i Canon. Najlepsze efekty jezeli chodzi o obiektywy do sredniego formatu na slrd mozna uzyskac z Zeiss'em do Hassel'a, obiketywami do Mamyia M645, Zeiss'em do P6. Do Pentax 67, 6x7 adaptery sa horrendalnie drogie. Jedynym obiektywem, ktorego nie mozna podpiac do cyfry jest Kowa, brak adaptera. Wiele ze starych obiektywow do aparatow mieszkowych oraz mniejsze obeiktywy do duzego formatu mozna wykorzystac do eksperymentow z macro majac odpowiedni mieszek zapiety do cyfrowej lustrzanki oraz przejsciowki. Trzymanie jakiegos obiektywu docisnietego do frontu body cyfry uwazam za eksperymenty nie prowadzace raczej do wykonania zdjecia, chociaz cos tam pstryknac mozna.
pozdrowienia, wojtek
przepraszam, nie mam polskich znakow
http://70fahrenheit.wordpress.com
jacekCz
-#
Posty: 180
Rejestracja: 03 lut 2011, 21:08
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Obiektywy "analogowe" do cyfry

Post autor: jacekCz »

zuzlo pisze: Konkretnie chodzi o zastosowanie obiektywow Tamrona, tych z najwyzszej polki np. SP AF 35-105mm f/2.8 ASPH np. z puszka D300(s).
Mam, zadowolony jestem (plus D80) . Wg netu uchodzi za nie nadmiernie ostry, ja po swojemu oceniam że ostry tylko ma papierową głębię i wystarczy żeby się ustawił nieco inaczej.
Że zakres ma pokryty jeszcze raz nikkorem 28-105 żyletą, jasny tamron tytułowany jest u mnie szkłem portretowym.

Tu kilka odpowiedzi masz, dodam tyle że aby na DX uzyskać to samo wypełnienie kadru, trzeba być 1.5x dalej, więc celowa nieostrość (bokeh) jest słabsza. temat jest w gatunku świętych wojen, bo ktoś z innego ujęcia dowodzi, że G.O. na cyfrze jest węższa/mniejsza, trzeba wiedzieć jak czytać takie opinie.
Albo na odwrót, wracający do 24x36 jak ja odnajdują lepsza plastykę tele ok +/- 100mm w małym obrazku. Na dłuższych tele jest nieostrość tak silna, że nie czuje się różnic

O wzmiankowanych tu cyfrowych algorytmach podbijających ostrość, kontrast itd w JPG się nie wypowiadam.
ODPOWIEDZ