lepszy tzn bardziej odpowiedni do tego co robię - dla mnie lepszy to nie tylko parametry techniczne
chcesz porównać to co z matrycy schodzi z tym co masz na skanie? zupełnie bez sensu.
Jak porównujesz malarstwo tradycyjne z digipaintem to też tak porównujesz? Oczywiście że metody są różne ale przecież o to chodzi... gdyby tak nie było nikt by sobie tym głowy nie zawracał

Ja nie rozumiem tej walki...
wojtekk - to też nie jest do końca tak... jak weźmiemy przeciętnego człowieka to cyfra jest prostsza/ nie prostsza... instrukcja do analoga ma np 30str a do cyfry 300...

później wołanie to jest wlej, wylej i tak w kółko - dobre "wywołanie" cyfry to jest masa suwaków, znajomości przestrzeni barw, parametrów, kalibracji itd ;) dla mnie cyfra to nie jest problem - na co dzień używam cyfrowych puszek pro i semi pro i ten "milion suwaków" mi nie przeszkadza
Czy to źle że człowiek chce spróbować czegoś innego?

bo odnoszę takie wrażenie - "nie rób", "daj sobie spokój", "nie ma sensu", "zostań z cyfrą" - to jakaś analogowa krucjata?

Czy jak malarz przyzwyczajony do pędzli sięgnie np po szpachlę to też ma "sobie dać spokój"?
