Sprawa jest taka, mam aparaty, objektywy itp, robie zdjecia, ale ostatnimi czasy kasa jaka zostawiam u fotografa jest potezna i postanowilem skompletowac ciemnie, nie mam zadnego pojecia o powiekszalnikach i calym tym procesie, jesli powiekszalnik, jakie parametry powinien spelniac? co to jest 24x36?
wiem ze temat jest klepany az zygac sie chce, ale sie napalilem jak komornik na wideo i bede go drazyl, musze sie nauczyc jeszcze wiele a, trzeba gdzies zaczac wiec zadaje te poniekad banalne pytania, wybaczcie
nie pisz posta pod postem, używaj funkcji!!!
Ostatnio zmieniony 19 gru 2009, 15:08 przez pulpet, łącznie zmieniany 1 raz.
dzień dobry! przede wszystkim. witamy gorąco. ale wypada się przywitać, n'est pas? to po pierwsze.
a po drugie nie pisz postów jednego pod drugim, używaj funkcji
a po trzecie, było to tyle razy wałkowane, że na prawdę nie wypada zakładać nowego wątku.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
myslalem ze moglbym sie czegos nauczyc, niewertujac stron godzinami, myslalem ze moge liczyc na zyczliwosc, mam na oku powiekszalnik, ale nie mam sie kogo zapytac czy sie w ogole oplaca inwestowac kase, bo nie wiem jakich parametrow mam szukac, nie mam zielonego pojecia o temacie i nie trzeba chyba gasic mojego entuzjazmu tak ot chot na starcie, wiem ze "gwiazdy internetowych forum" sa wszedzie, a je chcialem sie tylko dowiedziec
aaa, nie potrzebuje lekcji kultury a dobrej rady co do sprzetu
dziekuje wiec za dobre, bezcenne, niezwykle urzyteczne rady, mysle ze bede czesciej tu wpadal, nie ma co
nie pisz posta pod postem, używaj funkcji!!!
Ostatnio zmieniony 19 gru 2009, 15:11 przez pulpet, łącznie zmieniany 1 raz.
pulpet pisze:myslalem ze moglbym sie czegos nauczyc, niewertujac stron godzinami
Fotoamator bez cierpliwości? W ciemni w której zrobienie dobrej odbitki czasami trwa godzinę? I jeszcze myślisz że będzie to tanie? I kogo ma tu być żal?
Co się dzieje z ludźmi? Po co tyle złości?
Tematu nie czytałem, nie wiem o co chodzi (gdzie tu jest coś po francusku?) i kto zawinił, ale mimo wszystko... po co?
ale wiecie, takie rodzynki pojawiaja sie na wszystkich forach
sfrustrowane dzieci neostrady, ktore trzeba tylko głaskac i na raczkach nosic bo inaczje wybuchaja
pulpet pisze:treść została wymoderowana z powodu wulgaryzmów w niej zawartych
Biedaczyna - jak to ktoś dobrze ujął - sfrustrowane dziecko neostrady.
Szkoda. Dziękujemy adminom za czujność i szybką reakcję.
A pulpetowi życzymy aby w Mikołaj pod choinkę przyniósł książkę 'ABC savoir-vivre' oraz więcej oleum coby do pecyny nalać ;) i więcej kultury i ogłady w nadchodzącym 2010 roku !