Mam pewien problem przy niektórych zdjęciach.
Otóż w zdjęciach robionych bardzo jasno oświetlonym przedmiotom, które stykają się z prawie ciemnymi rzeczami, występuje taka dziwna poświata światła (od wypalonych świateł nachodząca na ciemne miejsca).
Zauważyłem to dopiero teraz, gdy jednocześnie zmieniłem trzy rzeczy:
- zmieniłem obiektyw (NIKKOR 50/1.8 Ai-S) + filtr żółty Tiffen
- zastosowałem nowy wywoływacz (D-76H '1+1')
- zacząłem używać nowy negatyw (FOMAPAN 400@200)
Dlatego nie wiem co mogłoby być przyczyną, bo jest zbyt wiele nowych niewiadomych.
Dla ścisłości podam parametry wywoływania:
-temperatura 20 st.C
-czas wyw. 13min., fikołki koreksem 10sek./1min.
-utrwalacz FOMAFIX/ILFOFIX (próbowałem i tak i tak; to nic nie zmienia)
-płukanie 20min. w kaskadzie + nawilżacz MIRASOL
Czy ktoś spotkał się z czymś takim na swoich zdjąciach.
Występuje to na negatywie.
Przykładowe zdjęcia.
Tutaj na poręczy:

Tutaj na ramieniu:

Tutaj na belkach ogrodzenia i grzbiecie dużego zwierzaka:
