Z tego wynika ze Slawoj wie co robiweesee pisze:mając jako taki zaczątek systemu na N bardziej bym brał pod uwagę fujislawoj pisze:będzie to także Pentax.
Kupiłem cyfraka :]
Moderatorzy: rbit9n, Michał Kowalski, Jerzy, zladygin
Ja mam silną awersję do tych w czarnych sukienkach więc prędzej kopnąłbym go w tyłek niż przestał robić zdjęcia. Zresztą nie widzę żadnych uroków robienia zdjęć w kościele.slawoj pisze:To zrób sobie uprawnienia kościelne, bo inaczej ksiądz może Ci zabronić fotografować uroczystość (nawet jak jesteś z rodziny nowożeńców).darius_Er pisze:Gdybym nie zamierzal pstrykać ślubów
Jednak ktoś to musi robić - uroczystość.dejnekas pisze:Zresztą nie widzę żadnych uroków robienia zdjęć w kościele.
Ważne aby z tego kasa była.
Warto zrobić te uprawnienia, bo nie wiadomo co nam przyjdzie focić: ślub, chrzest, pogrzeb, bierzmowanie, wyświęcenia, komunie św. itp.
Jak widać, uroczystości kościelnych jest sporo.
Pomijając kwestie religijne, powiedz mi, czy idąc do kogoś w gości za przeproszeniem wyciąłem drażliwe wyrażenie - Ku6i, czy zachowujesz się zgodnie z prośbami gospodarza?Ja mam silną awersję do tych w czarnych sukienkach więc prędzej kopnąłbym go w tyłek niż przestał robić zdjęcia. Zresztą nie widzę żadnych uroków robienia zdjęć w kościele.
Ostatnio zmieniony 02 mar 2009, 00:07 przez ku6i, łącznie zmieniany 3 razy.
Coś jest nie tak ze silnikiem forum, bo uparcie twierdzi, że to Twój post, choć ręcznie poprawiam, że to dejnekasa. W każdym razie teraz doraźnie to poprawiłem.
Wysłałem też do admina PW z informacją o błędzie.
Wszystkich, który poczuli się urażeni tym błędem serdecznie przepraszam.
Wysłałem też do admina PW z informacją o błędzie.
Wszystkich, który poczuli się urażeni tym błędem serdecznie przepraszam.
Coil pisze:Taka to uroczystość, że musi zostać opstrykana. Ksiądz nie robi tego z dobroci serca tylko za kasę, niemałą z resztą i o to mu chodzi. Wymaganie świstka przez niego to już przesada mimo, że prawo może być po jego stronie. Gdyby udzielał ślubu za darmo to już inna gadka.
Pomijając kwestie osobistych awersji i upodobań (ja też średnio mam po drodze z duchowieństwem) należy zauważyć, że księża są "administratorami" danego kościoła i to oni ustalają zasady tam panujące. Mają też poparcie Kodeksu Prawa Kanonicznego i Kurii, więc awanturujący się fotograf jest od razu na straconej pozycji. Czasem trzeba zacisnąc zęby, bo to jego "rewir" i to on "rządzi". Dura lex, sed lex.weesee pisze:w sumie chodzi o dwie rzeczy, pierwsze to oczywiście o kasę, a drugie to o to abyś nie trzaskał i nie błyskał w nieodpowiednim momencie i nie właził gdzie nie trzeba.
Trudno nie przyznać Ci racji ku6i, ale ... niestety górę biorą emocje i opinia, na którą przez wiele lat pazerny kler pracował. Żeby nie szukać daleko: siostra małżonki postanowiła wziąść ślub w innej parafi ale szanowny proboszcz nie wyraża zgody (niestety kaska pójdzie do innego) no chyba, że zapłacą mu połowę kwoty przeznaczonej za ceremonię.
Tak wogóle to Państwo Młodzi powinni poprosić, żeby oprócz wyznaczonego fotografa (bądź fotografów) nie robić zdjęć w kościele (co faktycznie bardzo rozprasza ceremonię) i po problemie.
Tak wogóle to Państwo Młodzi powinni poprosić, żeby oprócz wyznaczonego fotografa (bądź fotografów) nie robić zdjęć w kościele (co faktycznie bardzo rozprasza ceremonię) i po problemie.
- Michał Kowalski
- -#


- Posty: 542
- Rejestracja: 13 sty 2007, 16:38
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
TEST ;)ku6i pisze:Coś jest nie tak ze silnikiem forum, bo uparcie twierdzi, że to Twój post, choć ręcznie poprawiam, że to dejnekasa. W każdym razie teraz doraźnie to poprawiłem.
Wysłałem też do admina PW z informacją o błędzie.
Wszystkich, który poczuli się urażeni tym błędem serdecznie przepraszam.
Coil pisze:Taka to uroczystość, że musi zostać opstrykana. Ksiądz nie robi tego z dobroci serca tylko za kasę, niemałą z resztą i o to mu chodzi. Wymaganie świstka przez niego to już przesada mimo, że prawo może być po jego stronie. Gdyby udzielał ślubu za darmo to już inna gadka.Pomijając kwestie osobistych awersji i upodobań (ja też średnio mam po drodze z duchowieństwem) należy zauważyć, że księża są "administratorami" danego kościoła i to oni ustalają zasady tam panujące. Mają też poparcie Kodeksu Prawa Kanonicznego i Kurii, więc awanturujący się fotograf jest od razu na straconej pozycji. Czasem trzeba zacisnąc zęby, bo to jego "rewir" i to on "rządzi". Dura lex, sed lex.weesee pisze:w sumie chodzi o dwie rzeczy, pierwsze to oczywiście o kasę, a drugie to o to abyś nie trzaskał i nie błyskał w nieodpowiednim momencie i nie właził gdzie nie trzeba.
oki powinno juz być ok z forum ;)
Za utrudnienia przepraszam..
jesli cos jeszcze bedzie nie tak - prosze o info na PW
Kwestia pierwsza - strona techniczna fotografowania w Kościele. Nie ma możliwości, aby robienie zdjęć przez profesjonalnego fotografa "rozpraszało ceremonię". Po prostu nie włącza się lampy. Po pierwsze ze względu na przeszkadzające błyskanie, a po drugie - każdy, kto zna podstawy fotografii wie, że flesz w takim budynku jak Kościół, to tylko nadmierna strata energii baterii/akumulatora. Co z tego, że pierwszy plan będzie oświetlony, skoro w tle będą przepały z wielkich okien i plamy czerni na miejscach nieoświetlanych naturalnym światłem.
Kwestia druga - zezwolenie na fotografowanie ceremonii wewnątrz budynku powinni opłacić organizatorzy imprezy. Fotograf to nie specjalista od public relations, a takie załatwienie sprawy zapewni, że fotograf nie wejdzie w jakąś niespodziewaną i niechcianą sprzeczkę w trakcie ceremonii.
Kwestia druga - zezwolenie na fotografowanie ceremonii wewnątrz budynku powinni opłacić organizatorzy imprezy. Fotograf to nie specjalista od public relations, a takie załatwienie sprawy zapewni, że fotograf nie wejdzie w jakąś niespodziewaną i niechcianą sprzeczkę w trakcie ceremonii.
Czytam i polecam:
Krytyka fotograficzna
Krytyka fotograficzna







