Pierwszy samodzielnie wywołany negatyw w życiu.

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Michał Kowalski, Jerzy, zladygin

cranium84
-#
Posty: 1
Rejestracja: 12 lip 2025, 01:39
Lokalizacja: Bytom

Pierwszy samodzielnie wywołany negatyw w życiu.

Post autor: cranium84 »

Cześć
Kilka słów wstępu.
Swoją przygodę z fotografią zacząłem w 2007-2008 roku, wychowałem się na cyfrze. W tym roku postanowiłem fotografować na negatywach. Do tej pory zrobiłem około 30 rolek 35mm, które zlecałem do wywołania w Czarno-Białe w Warszawie. Z efektów zawsze byłem zadowolony.
Z racji tego, że dawno temu skończyłem studia chemiczne postanowiłem pobawić się w samodzielne wywoływanie. ( p.s. Po 16 latach od skończenia studiów posiadam praktycznie zerową wiedzę chemiczną :). )
W zawiązku z tym chciałem zaciągnąć porad znacznie bardziej doświadczonych kolegów z forum.

Zaopatrzyłem się w processor AGO, który posłużył i mam nadzieje będzie służył do dalszej pracy.

Kodak Tri-X 400, Wywoływacz ID-11 1:1, Przerywacz Ilford Ilfostop 1:19, Utrwalacz Ilford Rapid Fixer 1:4, Płukanie Ilford Ilfotol 1:200

Wywoływacz ID-11 proszku został wcześniej w temperaturze 40 stopni przygotowany i ochłodzony do około 20-22 stopni.
Następnie przygotowałem roztwory po 350 ml. Wywoływacza, przerywacza, utrwalacza, oraz roztworu do płukania, za każdym razem używając wody destylowanej. ( Korex na 2 filmy, choć wołałem tylko jeden. Wg. producenta 325ml to minimalna ilość potrzebna do przeprowadzenia procesu.)

Zgodnie z digitaltruth ustawiłem czas wywołania na 10 min ( w tabelce na stronie są 2 opcje 9:45 i druga 10-11 min )
roztwory posiadały temperaturę około 20 stopni.
Rozpocząłem proces wywoływania, dodałem wywoływacz, AGO procesor zredukował o 15% czas wywołania z racji rotacyjnego procesu + zredukował czas uwzględniając temperaturę która, podczas procesu wołania wahała się pomiędzy 21-22 stopni Celsjusza.
Po skończonym wywołaniu wylałem wywoływacz i wlałem przerywacz na 1 minutę.
Następnie wylałem przerywacz i wlałem utrwalacz na 5 minut.
Następnie wylałem utrwalacz i wlałem roztwór do płukania na 10 minut.
Po skończonym płukaniu wyjąłem film i powiesiłem do schnięcia. Palcami delikatnie ściągnąłem wodę z negatywu.

Po kilku godzinach negatyw zeskanowałem za pomocą aparatu i urządzenia Easy Valoi 35, oraz Negative Lab Pro i wszystko wygląda ok.

Porównując jednak negatyw z wcześniejszymi negatywami, zauważyłem, że wywołany przez mnie film trochę różni się od filmów, które do tej pory otrzymywałem z Czarno-Białe.
Jest bardziej mętny/mleczny i napisy na perforacji nie są aż tak wyraźne i czarne jak na wcześniejszych negatywach.

Zastanawiam się co mogło wpłynąć na różnicę. Widziałem, że po utrwaleniu, często płucze się negatyw pod bieżącą wodą. Jednak ja tego nie wykonałem, zakładając że płukanie przez 10 min z Ilfordem Ilfotol-em jest tego płukania odpowiednikiem.
Czy mimo wszystko powinienem przepłukać pod bieżącą wodą po utrwaleniu a następnie zastosować Ilford Ilfotol ? ( ew. płyn 2 krople płynu ludwik z wodą )

Pytanie odnośnie chemii: ( na razie za pierwszym razem nie zwracałem uwagi na ekonomię i koszty ).

Czy ten wywoływacz, przerywacz oraz utrwalacz są jednorazowe, czy wielorazowe? Czyli po skończonym procesie wywołania i utrwalania wlać roztwory do butelek i używać ponownie następnym razem?

Doczytałem, że używając tzw. stock roztwór używamy wielokrotnie dodając około 10 procent czasu do kolejnego wołania. Co w przypadku gdy jest od rozcieńczony w stosunku 1:1 ?

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i porady co można usprawnić, polepszyć.
Z góry dziękuję i proszę o wyrozumiałość :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Big_Lynx
-#
Posty: 179
Rejestracja: 12 wrz 2010, 20:51
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Pierwszy samodzielnie wywołany negatyw w życiu.

Post autor: Big_Lynx »

cranium84 pisze: 12 gru 2025, 00:05
Zaopatrzyłem się w processor AGO, który posłużył i mam nadzieje będzie służył do dalszej pracy.

Kodak Tri-X 400, Wywoływacz ID-11 1:1, Przerywacz Ilford Ilfostop 1:19, Utrwalacz Ilford Rapid Fixer 1:4, Płukanie Ilford Ilfotol 1:200


Następnie wylałem utrwalacz i wlałem roztwór do płukania na 10 minut.
Nie mam doświadczenia w wywoływaniu materiałów czarno-białych w procesie niskotemperaturowym (20C) w procesorze.

Procesora JOBO używam tylko do procesów wysokotemperaturowych (C-41, E-6; 135, 120).

Procesora o którym piszesz w ogóle nie znam i nie umiem się odnieść do jego automatycznej zmiany zadanego czasu wywoływania.

Podane przez Ciebie czasy wydają się być poprawne poza jednym. Ilford Ilfotol to zmiękczacz i on nie służy do płukania. Po utrwaleniu materiał należy płukać w bieżącej wodzie (zwykle 10min) lub bardziej przyjaźnie i ekonomicznie tzw. metodą Ilforda (5 rotacji, zmiana wody 10 rotacji, zmiana wody 20 rotacji). dla pewności można dołożyć jeszcze jedną 20tkę zwłaszcza w przypadku utrwalaczy zasadowych.

Zmiękczanie służy do tego aby w procesie suszenia nie powstały białe zacieki np. przez wapno w wodzie. Czas zmiękczania to 1-2 min i jest to faktycznie ostatni proces wywołania.

ID-11 jest w proszku i dobrze jest przygotować roztwór 1 dzień przed planowanym wywołaniem. Ale nie rozcieńczony. Samo rozcieńczenie 1+1 można zrobić tuż przed wywołaniem. Trwałość roztworu nierozcieńczonego w szczelnej lub zagazowanej butelce to ok. pół roku. Roztwór roboczy 1+1 w zasadzie jest jednorazowy.

Trwałość Ilford Rapid Fixer 1:4 jest podobna (ok. 6 miesięcy) lub do zużycia (czyli maks 24 filmy 135/36). Zawsze można zrobić prosty test czy utrwalacz jeszcze działa.

Trwałością przerywacza raczej bym się w ogóle nie przejmował.
Awatar użytkownika
Tomasz.
-#
Posty: 527
Rejestracja: 23 sie 2016, 20:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Pierwszy samodzielnie wywołany negatyw w życiu.

Post autor: Tomasz. »

cranium84, między utrwalaniem a zwilżaniem powinieneś jednak wypłukać film. W takim układzie myślę, że musisz wylać tą ostatnią kąpiel, bo zanieczyszczana jest utrwalaczem, więc każdy kolejny film zwilżany w tym roztworze również zanieczyścisz utrwalaczem, nawet jeśli będzie poprawnie wypłukany.

Poza tym nie zniechęcaj się, początki bywają trudne, ale z każdym kolejnym filmem będzie lepiej ;-)
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1086
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

Pierwszy samodzielnie wywołany negatyw w życiu.

Post autor: Henry »

To ten sam negatyw który dawałeś do Czarno-Białe (z tej samej serii)? Czy miałeś jakąś przerwę albo negatyw z innego źródła?
Co oznacza "mętny"? Bo albo to srebro które się nie utrwaliło - może coś nie tak z utrwalaczem - rapidy szybko padają jak są źle przechowywane. Albo masz na myśli zadymienie (wywołane srebro) - to już może być albo problem ze starym negatywem albo coś zaświetliłeś. Może jak zakładałeś film to nie było całkiem ciemno - jakaś dioda od urządzenia, smartwach, etc i mogło się zaświetlić. Z koreksem też trzeba uważać - otwór do nalewania chemii puszcza światło (dlatego nigdy nie należy wywoływać w jasnym pomieszczeniu) - ale wtedy zaświetlenia nie były by równomierne.

Wywoływacz jest wielorazowy (nawet 1:1) ale lepiej używać jednorazowo. Utrwalacz jest wielorazowy ale musisz dobrze wypłukać po wywoływaniu - ze dwie albo trzy zmiany wody/przerywacza i dopiero utrwalacz.
aka
-#
Posty: 6778
Rejestracja: 11 maja 2017, 10:36
Lokalizacja: Warszawa

Pierwszy samodzielnie wywołany negatyw w życiu.

Post autor: aka »

cranium84 pisze: 12 gru 2025, 00:05 Następnie wylałem przerywacz i wlałem utrwalacz na 5 minut.
Następnie wylałem utrwalacz i wlałem roztwór do płukania na 10 minut.
Po skończonym płukaniu wyjąłem film i powiesiłem do schnięcia. Palcami delikatnie ściągnąłem wodę z negatywu.
Nie wiem czy to jest przyczyna, ale praktycznie filmu nie wypłukałeś po utrwaleniu.
Z doświadczenia praktyka:
- czas i temperatura na początek z ulotki filmu, jak nie ma to z innego, wiarygodnego źródła
- przerywanie wg ulotki przerywacza, a jeszcze lepiej wodą np. 2X łącznie 30 sekund (skuteczne, a odpada mieszanie i przechowywanie kwaśnej kąpieli)
- utrwalanie wg ulotki utrwalacza
- płukanie metodą Ilforda - woda i 5 fikołków, wymian wody i 10 fikołków, wymiana wody i 20 fikołków, potem ze 3 razy po 2-3 minuty w wodzie kręcąc kilka/kilkanaście
- kąpiel zmiękczająca jak podaje ulotka, ja polecam Adoflo; żaden Ludwik czy inny kuchenny preparat

Woda do sporządzania wywoływacza, utrwalacza i do kąpieli zmiękczającej demineralizowana, najlepiej metodą odwróconej osmozy. Ja polecam Polariscar (market lub allegro). Płukanie i przerywanie (jeśli wodą) wodą z kranu w temperaturze zbliżonej do temperatury wywoływacza.

A najlepiej wystartować z procesem zgodnym z tym co Kodak zamieścił w data sheet: https://business.kodakmoments.com/sites ... 7_TriX.pdf

I jeszcze na koniec - warto film przed wyciągnięciem ze szpuli odwirować w suszarce do sałaty. Skraca się czas schnięcia i zmniejsza możliwość wystąpienia zacieków. Były na koreksie wpisy w tym temacie.
Z_photo
-#
Posty: 1517
Rejestracja: 14 gru 2018, 01:46
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Pierwszy samodzielnie wywołany negatyw w życiu.

Post autor: Z_photo »

cranium84 pisze: 12 gru 2025, 00:05 Płukanie Ilford Ilfotol 1:200
...
Następnie wylałem utrwalacz i wlałem roztwór do płukania na 10 minut.
Roztwór Ilfotolu służy do ostatniego płukania, mającego trwać ok. 1 minuty. Wcześniej należy płukać film w wielokrotnie zmienianej wodzie, przy czym nie powinna to być woda destylowana czy demineralizowana, a zwykła - wodociągowa. Chodzi o to, że w zwykłej wodzie wiązane są resztki utrwalacza, a nie tylko rozcieńczane. Z tego samego powodu, zasadą chemicznego BHP jest, że w przypadku kiedy do oczu dostanie się roztwór silnego kwasu lub zasady to oko należy intensywnie płukać zwykłą wodą, a nie destylowaną.

Roztwór Ilfotolu służy temu, by zmniejszyć napięcie powierzchniowe - dzięki czemu film schnie równo, bez zacieków (lub z mniejszą ich intensywnością). Można go używać wielokrotnie, pod warunkiem, że stosuje się go do porządnie wypłukanych filmów.

Bardzo prawdopodobne jest, że zmatowienie wywołanego filmu wynika z niedostatecznego płukania - film może być pokryty cienką maską skrystalizowanego tiosiarczanu lub (co jeszcze gorsze) może go zawierać emulsja.

PS.
Film który wywołałeś warto byłoby powtórnie wypłukać i to raczej dłużej niż krócej. Jeśli pozostawisz go tak jak jest, to po jakimś czasie możesz spodziewać się wystąpienia na jego powierzchni brunatnych i w zasadzie nieusuwalnych plam.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Awatar użytkownika
MinosKKM
-#
Posty: 138
Rejestracja: 10 sie 2025, 09:31
Lokalizacja: Kraków

Pierwszy samodzielnie wywołany negatyw w życiu.

Post autor: MinosKKM »

Z_photo pisze: 12 gru 2025, 11:46 [quote=cranium84 post_id

PS.
Film który wywołałeś warto byłoby powtórnie wypłukać i to raczej dłużej niż krócej. Jeśli pozostawisz go tak jak jest, to po jakimś czasie możesz spodziewać się wystąpienia na jego powierzchni brunatnych i w zasadzie nieusuwalnych plam.
Dokładnie. Płucz i to jak najszybciej przy czym woda o temperaturze poniżej 15 stopni C prawie nic nie wypłukuje.
St. fotograf, basista.
Minolta XD7, Minolta XD5, Minolta 600 si classic, Minolta Dynax7, Praktica B100, Praktica B200, Kiev 60 TTL, Kiev 88 TTL
ODPOWIEDZ