Światłomierz dla amatora
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Światłomierz dla amatora
Cześć !
Wracam do fotografii analogowej po dobrych kilku dekadach, dzięki temu forum udało mi się zakupić kilka sprzętów które wówczas miałem i kilka które dla ówczesnego mnie były nieosiągalnym marzeniem :) Aparaty mają już swoje lata, i pomimo bardzo żwawych światłomierzy selenowych chciałbym "na wszelki wypadek" zaopatrzyć się w osobny światłomierz, tak dla weryfikacji/potwierdzenia dobranych parametrów przy ujęciach na których by mi bardzo zależało. Mam aplikację na telefon ale nie wiem na ile mogę jej wierzyć.
Nie zależy mi na zaawansowanych funkcjach, a jedynie na określeniu podstawowej pary czas-przysłona. Dobrze gdyby światłomierz NIE BYŁ selenowy, no chyba że są takie światłomierze o których wiadomo że selen był wyjątkowo trwały i można z dużym prawdopodobieństwem trafić na sprawny, dokładny egzemplarz.
Podacie jakieś modele za którymi warto się rozglądać ? Chodzi oczywiście o sprzęt czysto amatorski, jako "backup" światłomierzy w aparatach.
Wracam do fotografii analogowej po dobrych kilku dekadach, dzięki temu forum udało mi się zakupić kilka sprzętów które wówczas miałem i kilka które dla ówczesnego mnie były nieosiągalnym marzeniem :) Aparaty mają już swoje lata, i pomimo bardzo żwawych światłomierzy selenowych chciałbym "na wszelki wypadek" zaopatrzyć się w osobny światłomierz, tak dla weryfikacji/potwierdzenia dobranych parametrów przy ujęciach na których by mi bardzo zależało. Mam aplikację na telefon ale nie wiem na ile mogę jej wierzyć.
Nie zależy mi na zaawansowanych funkcjach, a jedynie na określeniu podstawowej pary czas-przysłona. Dobrze gdyby światłomierz NIE BYŁ selenowy, no chyba że są takie światłomierze o których wiadomo że selen był wyjątkowo trwały i można z dużym prawdopodobieństwem trafić na sprawny, dokładny egzemplarz.
Podacie jakieś modele za którymi warto się rozglądać ? Chodzi oczywiście o sprzęt czysto amatorski, jako "backup" światłomierzy w aparatach.
-
- -#
- Posty: 357
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
Światłomierz dla amatora
Jeśli chcesz światłomierz do fotografii analogowej to kup od razu taki, który posiada pomiar punktowy.
Światłomierz dla amatora
Ograniczając się jedynie do tych światłomierzy, których używałem mogę polecić Ci względnie tani Svierdlovsk 4, z elementem światłoczułym w postaci fotoopornika CdS. Nie jest to mistrzowskie rozwiązanie pod względem ergonomii, ale oprócz ceny ma kilka zalet, np. niewielkie gabaryty i masa, stosunkowo mały kąt pomiaru, celownik.
Egzemplarz który używam około 30 lat jest na tyle dokładny, że z powodzeniem używałem go do fotografowania na materiałach odwracalnych. Nie jestem natomiast w stanie stwierdzić, czy rozrzut jakościowy wśród tych światłomierzy był duży.
Być może zainteresują Cię światłomierze mocowane w sankach lampy błyskowej - np. to urządzenie: https://pl.aliexpress.com/item/10050051 ... ry_from%3A
Egzemplarz który używam około 30 lat jest na tyle dokładny, że z powodzeniem używałem go do fotografowania na materiałach odwracalnych. Nie jestem natomiast w stanie stwierdzić, czy rozrzut jakościowy wśród tych światłomierzy był duży.
Być może zainteresują Cię światłomierze mocowane w sankach lampy błyskowej - np. to urządzenie: https://pl.aliexpress.com/item/10050051 ... ry_from%3A
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Światłomierz dla amatora
A ile chcesz wydać w ogóle na ten światłomierz? Czy będziesz chciał mierzyć błysk, a może będziesz potrzebował spota?MorganG pisze: ↑20 lut 2025, 15:35 Cześć !
Wracam do fotografii analogowej po dobrych kilku dekadach, dzięki temu forum udało mi się zakupić kilka sprzętów które wówczas miałem i kilka które dla ówczesnego mnie były nieosiągalnym marzeniem :) Aparaty mają już swoje lata, i pomimo bardzo żwawych światłomierzy selenowych chciałbym "na wszelki wypadek" zaopatrzyć się w osobny światłomierz, tak dla weryfikacji/potwierdzenia dobranych parametrów przy ujęciach na których by mi bardzo zależało. Mam aplikację na telefon ale nie wiem na ile mogę jej wierzyć.
Nie zależy mi na zaawansowanych funkcjach, a jedynie na określeniu podstawowej pary czas-przysłona. Dobrze gdyby światłomierz NIE BYŁ selenowy, no chyba że są takie światłomierze o których wiadomo że selen był wyjątkowo trwały i można z dużym prawdopodobieństwem trafić na sprawny, dokładny egzemplarz.
Podacie jakieś modele za którymi warto się rozglądać ? Chodzi oczywiście o sprzęt czysto amatorski, jako "backup" światłomierzy w aparatach.
Używałem kilku modeli, głównie sekoników, kilka razy polarisa i raz minolty - wszystkie były fajne
Światłomierz dla amatora
Świetnie pasuje także do aparatów dalmierzowych. Gdybym nie posiadał światłomierza ręcznego, to sprawiłbym sobie taki do moich mieszkowych średnioformatowców.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
-
- -# mod
- Posty: 1636
- Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
- Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
- Kontakt:
Światłomierz dla amatora
Używam voiglandera tego typu: wygodny, prosty w obsłudze, dokładny. Ale nie przekonałem się, bo mam trochę inne wymagania. Mogę sprzedać.
Zbyszek >>> https://500px.com/zladygin
Światłomierz dla amatora
Używam dokładnie ten model światłomierza, i polecam z czystym sumieniem :)
Sprawdzał się w zorki4, w lubitelu 166 a teraz pracuje z OM1 :)
Jedyne wady jak dla mnie:
- musisz mieć sanki w aparacie żeby był wygodny, ja np mam problem z jego używaniem z pentaconie six bo jest za mały i raczej nie do używania jedną ręką...
- on jest ciągle włączony... tzn nie ma wyłącznika, i dosyć często trzeba wymieniać z tego tutułu baterię, a jest to kłopotliwe ze względu na potrzebne narzędzia, malutkie śrubki i podkładki, czyli w terenie jest z tym problem
Tak poza tymi dwoma faktami ja bardzo sobie chwalę ten światłomierz :) Zawsze na sankach, nie martwisz się gdzie w kieszeni lata, wygodne używanie patrząc od góry aparatu, czyli szybko przenosisz parametry na aparat. Pomiar trwa podczas wciśnięcia guzika, a potem zapamiętuje pomiar na kilka sekund, w trakcie których ustawiamy sobie ekspozycję :) Kąt widzenia elementu światłoczułego odpowiada mniej więcej obiektywowi 50mm :)
Sprawdzał się w zorki4, w lubitelu 166 a teraz pracuje z OM1 :)
Jedyne wady jak dla mnie:
- musisz mieć sanki w aparacie żeby był wygodny, ja np mam problem z jego używaniem z pentaconie six bo jest za mały i raczej nie do używania jedną ręką...
- on jest ciągle włączony... tzn nie ma wyłącznika, i dosyć często trzeba wymieniać z tego tutułu baterię, a jest to kłopotliwe ze względu na potrzebne narzędzia, malutkie śrubki i podkładki, czyli w terenie jest z tym problem
Tak poza tymi dwoma faktami ja bardzo sobie chwalę ten światłomierz :) Zawsze na sankach, nie martwisz się gdzie w kieszeni lata, wygodne używanie patrząc od góry aparatu, czyli szybko przenosisz parametry na aparat. Pomiar trwa podczas wciśnięcia guzika, a potem zapamiętuje pomiar na kilka sekund, w trakcie których ustawiamy sobie ekspozycję :) Kąt widzenia elementu światłoczułego odpowiada mniej więcej obiektywowi 50mm :)
-
- -# mod
- Posty: 1636
- Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
- Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
- Kontakt:
Światłomierz dla amatora
Hmmm... używam dość intensywnie z półtora roku i do tej pory pracuje na pierwszej baterii. Fakt, że wyłącznika nie ma, włącza się przyciskiem - może w czasie przechowywania niechcąco włączasz?
Zbyszek >>> https://500px.com/zladygin
Światłomierz dla amatora
Jaka cena?
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Światłomierz dla amatora
Dzięki wszystkim za odpowiedzi ! Błysku nie będę mierzył, a spota.. ciężko powiedzieć, wczoraj włożyłem do aparatu pierwszy film po 30 latach więc.. potrzeby dopiero się "skrystalizują" :)
Z polecanych rozwiązań przemawiają do mnie dwa. Pierwszy to Svierdlovsk 4, którego rzeczywiście można nabyć w bardzo przyzwoitej cenie, i który tworzyłby zgraną "analogową parę" z Kievem i Fedem. Mam słabość do tych analogowych wskazówek.
I drugi - TTArtisan II (to maleństwo montowane na sankach), droższy ale mały, na współczesne baterie, całkiem dobrze komponujący się ze starymi dalmierzy.
Ciśnienia nie mam więc przewertuję internet w poszukiwaniu opisów, wad itd.
Z polecanych rozwiązań przemawiają do mnie dwa. Pierwszy to Svierdlovsk 4, którego rzeczywiście można nabyć w bardzo przyzwoitej cenie, i który tworzyłby zgraną "analogową parę" z Kievem i Fedem. Mam słabość do tych analogowych wskazówek.
I drugi - TTArtisan II (to maleństwo montowane na sankach), droższy ale mały, na współczesne baterie, całkiem dobrze komponujący się ze starymi dalmierzy.
Ciśnienia nie mam więc przewertuję internet w poszukiwaniu opisów, wad itd.
Światłomierz dla amatora
Ja również ale obiektywnie oceniając, to światłomierze ze wskaźnikami diodowymi są mniej narażone na uszkodzenia wywołane gwałtownym wstrząsem czy upadkiem na twardą powierzchnię.
Przez pewien czas używałem współczesnego, maleńkiego Sekonika ze wskazówką. Jest to światłomierz bardzo użyteczny ale obchodziłem się z nim jak z jajkiem z obawy o uszkodzenie tego filigranowego urządzenia.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Światłomierz dla amatora
Nie wiem jak ten miniaturowy Sekonik, ale wskazówkowe często mają bardzo małe cyfry na skali co sprawia kłopot użytkownikom ze słabym wzrokiem. Dobry cyfrowy tzn. z wyświetlaczem jak np. Sixtomat to jest to!
Światłomierz dla amatora
uważam że Swierdłowsk 4 był spoko, też bardzo fajny był Leningrad 6 ale.... w dobie aplikacji na telefon typu Lightmeter, uważam że noszenie takiego prostego światłomierza to przerost formy nad treścią, dodatkowy grat o którym trzeba pamiętać. Apka bardzo dobrze mierzy, a jak chcesz dokładniej to znajdź sobie swoją średnią szarość na scenie (strefę V), podejdź bliżej, zmierz i będziesz miał jak punktowo.
Każdą taką apkę musisz tylko raz na początku porównać z w miarę współczesnym aparatem cyfrowym czy światłomierzem, i ewentualnie wprowadzić korektę EV i tyle. U mnie w telefonie darmowa popularna apka Lighmeter wymagała korekty o 2EV i mierzy pięknie.
Każdą taką apkę musisz tylko raz na początku porównać z w miarę współczesnym aparatem cyfrowym czy światłomierzem, i ewentualnie wprowadzić korektę EV i tyle. U mnie w telefonie darmowa popularna apka Lighmeter wymagała korekty o 2EV i mierzy pięknie.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2025, 13:33 przez szable, łącznie zmieniany 1 raz.