Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
Czy mieliście problemy z filmami Ilford'a? Po wywołaniu widzę trzy typowe czarne prążki wskazujące na przeciek światła szczeliną wylotową. Zresztą... najlepiej to pokaże fotka.
Film z polskiej dystrybucji (Bratex), nie przeterminowany. Sprzedawca mówi, że muszę odesłać im negatyw, potem zostanie (gdzieś tam) rozpatrzona reklamacja. Trochę pokrętna procedura. Ale najbardziej zdziwiło mnie wystąpienie takiej wady. Udało mi się prawidłowo założyć do aparatów wiele filmów i takiej wady nie widziałem (nawet na ciętej i pakowanej przeze mnie Fomie z rolki), a tu takie kwiatki...
Film z polskiej dystrybucji (Bratex), nie przeterminowany. Sprzedawca mówi, że muszę odesłać im negatyw, potem zostanie (gdzieś tam) rozpatrzona reklamacja. Trochę pokrętna procedura. Ale najbardziej zdziwiło mnie wystąpienie takiej wady. Udało mi się prawidłowo założyć do aparatów wiele filmów i takiej wady nie widziałem (nawet na ciętej i pakowanej przeze mnie Fomie z rolki), a tu takie kwiatki...
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
-
- -#
- Posty: 277
- Rejestracja: 17 kwie 2022, 16:43
- Lokalizacja: Gdańsk
Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
Na Ilfordzie? O nie!
One mają takie mięsiste i futrzaste szparki ... moje ulubione.
Reklamacja zapewne na zasadzie wymiany wadliwego materiału na nowy, więc może zabiorą ci ten ze zdjęciami
One mają takie mięsiste i futrzaste szparki ... moje ulubione.
Reklamacja zapewne na zasadzie wymiany wadliwego materiału na nowy, więc może zabiorą ci ten ze zdjęciami
Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
Używam dużej ilości kasetek z odzysku, ładuję w nie film ze szpuli 30,5m (różnych marek). I - mówiąc między nami - wybieram kasetki Kodaka lub Fuji, te od Ilford'a, czy Agfy w moim odczuciu to niższa klasa. Niezależnie od szparek. Ale przy fabrycznie nowej kasecie można zakładać, że opakowanie jest światłoszczelne. Być może jestem idealistą, psiakrew... W każdym razie nie miałem ani jednej tego typu wpadki podczas stosowania używanych kasetek (oczywiście oglądam je najpierw i selekcjonuję).
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
-
- -#
- Posty: 340
- Rejestracja: 31 gru 2010, 02:54
- Lokalizacja: Rzeszów
Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
Takie historie tylko na polypanie ładowanym w ostrym świetle.
Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
Owszem. Podłoże tego filmu potrafi "wciągnąć" światło do kasety i dać zaświetlenie może nawet na dwie warstwy ale tutaj paski są sporo za krawędzią wystawania filmu z kasetki. Więc to raczej nie to.
Już prędzej zaświetlenie od strony któregoś końca szpuli? Dywaguję.
Już prędzej zaświetlenie od strony któregoś końca szpuli? Dywaguję.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
Tego zdania nie zrozumiałem... Paski są na całej szerokości, szczelina wysuwu też, więc może to być zaświetlenie przez szczelinę. Tym bardziej, że drugi prążek jest mniej zaświetlony, a trzeci praktycznie widać tylko na pojedynczym dolnym wycięciu perforacji (3 klatka). Czyli pierwsza, druga i trzecia warstwa naświetlona chyba przez szczelinę. Gdyby to było od boku szpuli, chyba jedna strona byłaby zdecydowanie silniej zaświetlona, niż druga... Ale to tylko tak sobie dywaguję.
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
No ale zakładasz film do aparatu wyciągając na tyle aby się nawinął na szpulę odbierającą. W tym momencie masz zaświetlony do linii jaką widać na Twoim zdjęciu. Zamykasz klapę i w ciemności wnętrza aparatu naciągasz rozbiegówkę. Jak przed zamknięciem światło ma się dostać za linię zaświetlenia nie zostawiając śladu pomiędzy paskiem, a główną granicą zaświetlenia?
Nie wydaje mi się, że to stało się w aparacie.
Dlatego pomyślałem o nieszczelności na szpuli choć faktycznie prążek nie powinien być taki jednolity.
Może to jednak wada fabryczna?
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
Naświetlona (czarna) początkowa część rozbiegówki została obcięta nieco nożyczkami, chociażby ze względu na dziury po wieszakach do suszenia. I to zostało rzeczywiście tak naświetlone, potem Minolta Dynax 800si automatycznie pobiera dość długi odcinek (pewnie ponad 2 klatki) i ustawia się na klatce nr 1. Ona to robi ze świadomością, że i tak na pewno zakończy (i przewinie) film po wykonaniu 36 klatki. Myślę, że tam są jeszcze początkowe prześwietlone prążki (1 lub 2 w odcinku czarnej rozbiegówki), oczywiście niewidoczne po założeniu filmu do aparatu.
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
Przez tyle warstw filmu by się nie przebiło. Film ma emulsję i warstwę odblaskową.
Stawiam na wadę fabryczną przy nawijaniu.
Stawiam na wadę fabryczną przy nawijaniu.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
Chyba nie tylko, bo po wpisie miki11 przypomniało mi się, że na niedawno wywołanym FP4+ też miałem paskowe zaświetlenia na początku wstęgi. Uznałem, że to mój błąd - choć zawsze staram się zakładać film ostrożnie i w przytłumionym świetle. Widać będę musiał postarać się jeszcze bardziej.
_________________________________________________________________________________
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Warto mieć małego bzika i go pielęgnować - żeby dużego nie dostać.
Wada kasety - Ilford FP4+ (135)
Na tym negatywie masz inaczej zaświetlony materiał, u mnie zaświetlenie występuje ewidentnie cyklicznie w odstępach jednego obrotu szpulki. A tutaj widzę zaświetlenie w różnych, można rzec - nieco losowych miejscach. Dobrze to widać na perforacji.
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy