Daję zdjęcie próbne 8x10 z mojego drewniaka z obiektywem Derogy (Petzval) ok. 1860 r.
To jest zdjęcie negatywu zrobione na podświetlarce telefonem i odwrócone w PS. Jak uzbiera się więcej klisz to będę stykał i wtedy zeskanuję i pokażę.
Na razie jestem z tego sto sześćdziesięcioletniego obiektywu baaaardzo zadowolony.
jerezano pisze: ↑06 sty 2024, 18:53
Paprochy wzięły się stąd, że załadowałem błonę do "nowych", kupionych u japończyka kaset. Oczywiście je odkurzyłem, ale widać nie najdokładniej...
Fajne foto. Obiektywu zazdroszczę bez zawiści. Natomiast czarne paprochy to chyba nie kurz. Wyglądają jakby coś poharatało emulsję. UMMA delikatna jest dość. Jak docinałem do 4x5 trymerem to trzeba było bardzo uważać - listwa dociskowa potrafiła takich cudów narobić. Kupiłem kasety 18x24 w końcu.
Czarny paproch na pozytywie, to kurz przed naświetlniem, zasłaniający emulsję i reprodukujący się na czarno.
Paprochy przyklejone do negatywu reprodukują się na biało.
Na tym zdjęciu są i jedne i drugie. Tych czarnych znacznie więcej.
Edyta kazała poprawić orta.
Ostatnio zmieniony 07 sty 2024, 12:45 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
J.A., a te białe, niesymetryczne obwódki wokół czarnych "paprochów"? Pytam bo pewnie z doświadczenia widziałeś takie i rozumiesz pochodzenie, a dla mnie to jest nieczytelne. One się układają tak "na oko" kierunkowo z przeciwnym wektorem na dole i u góry kadru.
skpt pisze: ↑07 sty 2024, 09:58J.A., a te białe, niesymetryczne obwódki wokół czarnych "paprochów"? Pytam bo pewnie z doświadczenia widziałeś takie i rozumiesz pochodzenie, a dla mnie to jest nieczytelne. One się układają tak "na oko" kierunkowo z przeciwnym wektorem na dole i u góry kadru.
Nie wiem skąd. Może to efekt robienia zdjęcia telefonem podświetlonemu negatywowi...
skpt pisze: ↑06 sty 2024, 22:43
Wyglądają jakby coś poharatało emulsję. UMMA delikatna jest dość. Jak docinałem do 4x5 trymerem to trzeba było bardzo uważać - listwa dociskowa potrafiła takich cudów narobić. Kupiłem kasety 18x24 w końcu.
Pierwsze przycinanie loganem do passe-partout, przekładałem te błony z lewa na prawo, ciąłem w jedną stronę potem w drugą - może coś się zahaczyło. Na błonę kładę pasek starej kliszy i dopiero docisk i po tym jedzie nóż - tu się nic nie zarysowało.
To chyba zaledwie namiastka rozmycia z tego staruszka... Tu było f16, a poniżej pełna dziura czyli f 3,8 (nie patrzcie na paprochy )
Od razu uprzedzam pytania: na negatywie nie widać tych poprzecznych pasków.