Bagnet Minolta A vs Sony A

[BW]

A na podstawie czego taka opinia?

Według opinii zadowolonych użytkowników

- ja tam pamiętam że w czasach analogu to fani minolty i zawodowcy to były dwie różne grupy.

[miki11]

No tak, wtedy zawodowcy używali Nikona. I był po temu powód. Co nie świadczy o tym, że Minolta źle dobiera ekspozycję.

[J.A.]

Według opinii zadowolonych użytkowników

To słaba rekomendacja. Bo wszyscy użytkownicy wszystkich systemów tak mają.

No tak, wtedy zawodowcy używali Nikona.

I dla tego za bramkami na mistrzostwach świata był las białych eLek.

[flonidan]

Ja z Japonii sprowadziłem Dynax 7 z 4 obiektywami -wszystkie były Maxxum .Potem dowiedziałem się że te Maxxum są bardziej cenione ze względu na lepszą jakość.

[flonidan]

2 obiektywy miałem wyrzucić ,bo nieżle były zagrzybione.Ale dziwne naświetliłem je UV C przez 12 godzin i po kilkunastu dniach grzyb jakby zamienił się pyłek i da się tym focić.

[dcs]

I dla tego za bramkami na mistrzostwach świata był las białych eLek.

-Dopiero od lat 80-tych. [FDn, F-1n, T-90 i EF'y z AF]

Wcześniej







+ https://www.vintag.es/2017/03/when-cele ... rs-31.html

https://i.pinimg.com/originals/2a/72/45 ... 1e96d3.jpg

[J.A.]

-Dopiero od lat 80-tych.

Dokładnie od lat 80-tych. wcześniej nie pamiętam. O tych latach piszemy. Konkretnie raczej o późnych latach 80-tych

Korpus, który mam to Minolta 7000 Maxxum.

[miki11]

O tych latach piszemy. Konkretnie raczej o późnych latach 80-tych

No, to już jakby mamy określone parametry do dyskusji. Bo wcześniej to Nikon, jak napisałem u góry.

[miki11]

Potem dowiedziałem się że te Maxxum są bardziej cenione ze względu na lepszą jakość.

Nie wiem, jak z różnicą wjakości. Na pewno Dynax był na Europę, a Maxxum na Amerykę.

[J.A.]

No, to już jakby mamy określone parametry do dyskusji. Bo wcześniej to Nikon, jak napisałem u góry.

A jeszcze wcześniej to w Ameryce Graflex, a w Europie Rolleiflex.
Poza tym pojęcie zawodowiec mieści też portrecistę, fotografa mody, fotografa kryminalistycznego (ci akurat korzystali ze sprzętu takiego na jaki im budżet konkretnej jednostki policji pozwalał), fotografa produktowego etc. etc. Większość z ww używała innego sprzętu niż małoobrazkowy. No i w końcu sam okres fotografii analogowej, był tak długi, że na przestrzeni lat zmieniały się sprzęty i profesjonalne.

Nie wiem, jak z różnicą wjakości. Na pewno Dynax był na Europę, a Maxxum na Amerykę.

Przede wszystkim w wyrobach na różne rynki były drobne różnice konstrukcyjne. Niektóre wynikały z tego, że zastosowane jakieś pierdołki były na rynku amerykańskim chronione patentem, a na innych rynkach nie. Wiem na pewno, że coś takiego było w przypadku EOSa5 i jego amerykańskiego odpowiednika. Poza tym, różne nazwy mogły wynikać też z różnic marketingowych na konkretnych rynkach.
Myślę też, że akurat różnice jakościowe na różne rynki to się jednak pojawiły dopiero po upadku żelaznej kurtyny. Rynek amerykański, japoński i np. niemiecki jeżeli chodzi o wymagania jakościowe są raczej podobne. Ale w tym przypadku żadnych danych na ten temat nie znam, to tylko moje wyobrażenie.

[EE2]

Wróćmy na chwilę do samego aparatu
Będzie chodzić?

Migawka przed robotą:

Migawka po robocie

[PPaweł]

Będzie chodzić?

Na gruncie teoretycznym ciężko odpowiedzieć. Nie wygląda na to, żebyś to całkowicie wygładził. Kwestia, jakie tam są tolerancje.

[EE2]

No właśnie, że po rozmontowaniu i "rozplątaniu" lamelki się wyprostowały same
Ręcznie napinana i zwalniana migawka nie zacina się, jutro to poskładam i zobaczymy co z tego wyniknie

[miki11]

Gratuluję zapału, to są trudne tematy.

[EE2]

Dzięki
Ten aparat jest faktycznie trudny
Multum przewodów do rozlutowania, tasiemki flex też do rozlutowania
Z naprawą zaciętej migawki w Praktice EE2 od Taty poszło o wiele szybciej i łatwiej
Na dzisiaj odpuszczam, jutro spróbuje to zetknąć w całość.
Przed rozbiórką aparat wyświetlał tylko mrugający napis "FILM" na wyświetlaczu. Mogło to wynikać z faktu, że poplątana migawka była zacięta gdzieś w połowie swojej drogi.
Tak jak już wspomniałem wyżej - pierwotnie nie zamierzałem tego w ogóle naprawiać, aparat miał iść na półkę jako eksponat. Ale po zapoznaniu się z historią modelu stwierdziłem, że dam szansę tej Minolcie i sprawdzę siebie