Żywotność Tetenala i jego alternatywy

[piostan]

Serwus.
Z różnorakich powodów tempo hobbystycznego wykorzystywania rolek przekuwa się średnio 6-8 szt/rok, a odkąd cena za rolkę wychodzi powyżej 50 zł/szt nawet i mniej. Dotychczas sam wołałem (kolorowe) negatywy przy użycia kita Tetenala, jednak również i jego cena ugięła się pod falą podwyżek. Czy jest jakaś jego tańsza alternatywa, np. kompletowanie osobnych komponentów będzie dużo bardziej ekonomiczne?

Druga kwestia o którą chciałbym zapytać to żywotność koncentratów z tego kita i ewentualne jego wydłużenie. Przy moim przerobie, nim zwietrzeje - przy dobrych wiatrach - wykorzystam go może w połowie jego możliwości, a wyczytałem w innym wątku, że Protectanem Tetenala można wydłużyć żywotność kąpieli, czy to samo tyczy się koncentratów? Co z ewentualnym mrożeniem koncentratów? Ma to jakikolwiek sens? Rozchodzi mi się o niechęć do marnowania chemii, czy też jej całkowitym wykorzystaniu.

Za wszelkie odpowiedzi serdecznie dziękuję.

[miki11]

Jakiego filmu/filmów używasz?

[J.A.]

Druga kwestia o którą chciałbym zapytać to żywotność koncentratów z tego kita i ewentualne jego wydłużenie. Przy moim przerobie, nim zwietrzeje - przy dobrych wiatrach - wykorzystam go może w połowie jego możliwości, a wyczytałem w innym wątku, że Protectanem Tetenala można wydłużyć żywotność kąpieli, czy to samo tyczy się koncentratów?

Raczej zabezpieczyć przed utlenieniem. Ale tak, koncentraty też trzeba gazować i nie żałować gazu.

Co z ewentualnym mrożeniem koncentratów? Ma to jakikolwiek sens? Rozchodzi mi się o niechęć do marnowania chemii, czy też jej całkowitym wykorzystaniu.

Absolutnie chemii nie mrozimy. Znaczy, gdyby dało się zamrozić bez fazy schładzania do kilku stopni, a potem w podobny sposób rozmrozić, to pewnie miałoby to sens. Ale zanim zamarznie, to ostygnie, w wielu koncentratach wytrąci się nadmiar składników, których nie da się ponownie rozpuścić.
Obejściem tego problemu jest mrożenie, ale naświetlonych filmów i czekanie, aż się uzbiera odpowiednia ilość.
Innej drogi nie ma.

[piostan]

Jakiego filmu/filmów używasz?

Ostatnimi czasy najczęściej przewija się Kodak ProImage 100.

Raczej zabezpieczyć przed utlenieniem. Ale tak, koncentraty też trzeba gazować i nie żałować gazu.

A z empirycznego doświadczenia o ile taki zabieg wydłuża — nazwijmy to „świeżość” koncentratów?

[J.A.]

A z empirycznego doświadczenia o ile taki zabieg wydłuża

Nie wiem, gazuję chemię odkąd pamiętam. A i nigdy nie stoi na tyle długo, by empirycznie sprawdzić.