Kondensor czy mieszalnik ? Na czym robisz odbitki?

[krzychu128]

Dziękuje chłopaki to może być trop! Tym bardziej że oprócz mieszacza ten typ ma żarówki od podświetlania skali. Zatkam obiektyw i sprawdzę na weekendzie tą geografię.

[J.A.]

skpt, nie wiem, bo to o czym piszesz dotyczy głowicy barwnej czyli tej z mieszaczem. Możesz dokładniej opisać miejsce tego wycieku, gdzie uszczelniałeś?

[skpt]

Radiator z tyłu ciekł od dołu w kilku miejscach. Na krawędziach "spodnio-bocznych" i "spodnio-spodnich". U góry ten radiator też cieknie, ale to mniejszy problem jak sufit nie jest blisko. To nie są duże wycieki (znacznie mniejsze niż mikre światło lejące w bok z dociśniętej karetki), ale ja robię małe formaty (najczęściej 18x24), a mam o ile pamiętam 100W halogen, no i naświetlam "na metronom", bo lubię sobie łapami pomachać i zajączki popuszcać - pasuje mi jak trafiam w przedział 30-60 sekund. Poza tym lubię "tykanie" i przy nim odpoczywam W kolorze też używam czasów 10-20 sekund - tam mam często f22 i przy czułym papierze kolorowym te wycieki to był już problem.

[J.A.]

W kolorze też używam czasów 10-20 sekund - tam mam często f22 i przy czułym papierze kolorowym te wycieki to był już problem.

To już wiem, dlaczego tego nie stwierdziłem (o ile to przypadłość modelu, a nie egzemplarza), w kolorze raczej staram się 10s nie przekraczać, a do cz-b mam głowicę kondensorową tam też raczej krócej niż dłużej. Ale z ciekawości sprawdzę.

[krzychu128]

Przyznam że nie przyglądałem się szczelinom i nie zwracałem na to uwagi. A przy oświetleniu ciemniowym mogłem nie zauważyć intensywności tych refleksów na ścianach i papierze. W ciemni - piwnicy - sufit dość nisko, na ścianach tynki cementowe pociągnięte tylko gruntem i wszystko się zlewa. I składa w całość.

[mrek]

Przyznam że nie przyglądałem się szczelinom i nie zwracałem na to uwagi.

Jak pisał Piotr, zasłaniamy obiektyw i wsadzamy głowę pod powiększalnik. Wszystkie inne światła wyłączone. Potem można jeszcze sprawdzić przy odsłoniętym obiektywie, gdzie się odkłada na ścianach i suficie światło odbite od białego papieru (czy maskownicy). Też będzie go sporo.
Na przykład w moim Durst 138 są wielkie chromowane kolumny głowicy i stołu, który może zjechać do podłogi. One też odbijają jak cholera więc muszę je zasłaniać.

[aka]

Na przykład w moim Durst 138 są wielkie chromowane kolumny głowicy i stołu, który może zjechać do podłogi. One też odbijają jak cholera więc muszę je zasłaniać.

Czyli konstruktorzy i producent wypuścili w pewnym sensie bubel? Czy rzeczywiście te refleksy zaświetlają papier?

[mrek]

Na przykład w moim Durst 138 są wielkie chromowane kolumny głowicy i stołu, który może zjechać do podłogi. One też odbijają jak cholera więc muszę je zasłaniać.

Czyli konstruktorzy i producent wypuścili w pewnym sensie bubel? Czy rzeczywiście te refleksy zaświetlają papier?

Bubel? Chyba jednak nie. W większym modelu 8x10 (kolumny dolne, takie same), jest specjalna zasłonka, którą rozwija zjeżdżający na dól blat.
Mój 5x7 tego nie ma.



Wpływ chromowanych nóg?
Owszem. Zanim się zorientowałem to dostawałem piękne dwa pionowe zaświetlenia na górnej krawędzi odbitki. Te chromowane nogi są o sporej średnicy



A cieknięcie światła z głowicy przez niedociągnięte klapki (bez uszczelek) to już może wina wieku urządzenia. I tak go kocham.

[aka]

Bubel? Chyba jednak nie. W większym modelu 8x10 (kolumny dolne, takie same), jest specjalna zasłonka, którą rozwija zjeżdżający na dól blat.
Mój 5x7 tego nie ma.

Twój nie ma bo ktoś zdemontował czy nie było go fabrycznie?

[mrek]

Bubel? Chyba jednak nie. W większym modelu 8x10 (kolumny dolne, takie same), jest specjalna zasłonka, którą rozwija zjeżdżający na dól blat.
Mój 5x7 tego nie ma.

Twój nie ma bo ktoś zdemontował czy nie było go fabrycznie?

Ne było go fabrycznie. Powiększalnik był kupowany dla drukarni z pełnym wyposażeniem. Mam nawet pompę próżniową do niego ale nie działa poprawnie, więc nie korzystam.

[J.A.]

Ne było go fabrycznie.

Ale skoro ten chrom przeszkadza i realnie powoduje problemy, a fabrycznie nie było osłon, to aka, ma rację twierdząc, że to fuszerka.
Z drugiej strony jest tak, że na tym właśnie polega doświadczenie konstruktora. I jeżeli problem zauważono i usunięto w następnym modelu, to wszystko gra.
Kto czegoś nie projektował, ten nie wie ile min jest po drodze.

[mrek]

Ne było go fabrycznie.

Ale skoro ten chrom przeszkadza i realnie powoduje problemy, a fabrycznie nie było osłon, to aka, ma rację twierdząc, że to fuszerka.

Noma ;)

[oKuba]

Noma nie noma, ale sprzet piekny. Az milo zawiesic oko!

[mrek]

Noma nie noma, ale sprzet piekny. Az milo zawiesic oko!

Ha! Mnie to mówisz. Szczególnie jak się go kupiło za kilkaset zł.
Stał co prawda w zimnej hali magazynowej ze 20 lat ale soczewki kondensorów przetrwały. Tylko mniejsze obiektywy nie dają się doczyścić.
Mechanicznie to cudo, a blat zjeżdżający do podłogi, bezcenny.

[J.A.]

Szczególnie jak się go kupiło za kilkaset zł.

I na własnych plecach wniosło na szóste piętro do bloku *


*wiem, wiem, do piwnicy

A wracając do odblasków od kolumny.
Czy ten element, który zaznaczyłem jest w stałym miejscu?
Bo jeżeli tak, to pokusiłbym się o zamocowanie do niego blatu i głowicy teleskopowej osłony, nawet z dobrej jakości czarnego kartonu.