Dzisiaj, robiąc prześwietlenie RTG płuc (do badań okresowych), dowiedziałem się, że do 2010 r. wszystkie laboratoria RTG w Polsce mają przejść na system cyfrowy zapisu obrazu.
Czyli nie będzie już klisz (ortochromatycznych) tylko specjalne matryce.
Matryce te będą miały niską czułość (bo wymagana jest wysoka jakość obrazu), a co za tym idzie ilość dawki promieniowania będzie musiała zostać zwiększona.
Wniosek: będzie okazja na zakup, za grosze, maszyn wywołujących błony cięte.
RTG
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Tylko na czym będzie zapis takiego badania? Teraz zdjecia tomograficzne są zapisywane w formie cyfrowej (pacjent otrzymuje CD) lub też dodatkowo na kliszy (zwykle wtedy gdy są obecne zmiany patologiczne). System cyfrowy nie wyklucza użycia materiałów analogowych - chyba , że przejdą na wydruki na materiałach transparentnych.
jak moja Żona złamała rękę w zimie, zdjęcie RTG otrzymała wyłącznie na płycie CD (zdjęcie w formacie jakiegoś programu AGFA), bez żadnych klisz i tym podobnych dyrdymałów, przy czym pogotowie policzyło sobie oczywiście za płytkę. aha, rzecz miała miejsce w Łańcucie.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Na kliszy wydaja tomografię gdy jest na przykład krwiak pourazowy. Jak klient ma wyżarte dziury w mózgu tanim winem, to choć jest też patologia, ale raczej nie stan nagły, wystarczy CD. Klisza przydaje się gdy istniej groźba interwencji chirurgicznej – na razie włączenie negatoskopu (to taka wisząca wersja podświetlanego stołu do negatywów) trwa szybciej niż szukanie najbliższego kompa.
Tomografię muzgu, np. przed trepanacją, wykonuje się cyfrowo - i o dziwo dane te są przekazywane internetem pomiędzy szpitalami a Centrum Akademickim.
Lekarze natomiast posiadają możliwiść wizualizacji 3-D jednostki (na monitorach, jeszcze przed operacją) w celu najlepszego zaplanowania interwencji chirurgicznej.
Lekarze natomiast posiadają możliwiść wizualizacji 3-D jednostki (na monitorach, jeszcze przed operacją) w celu najlepszego zaplanowania interwencji chirurgicznej.
I dlatego nie radzę sobie rozbijać głowy z daleka od dobrego ośrodka klinicznego. Jeszcze w wielu szpitalach powiatowych nie ma tomografu a co dopiero możliwości przesyłania wyników internetem. To wszystko dotrze i pod nasze prowincjonalne "strzechy" ale musimy jeszcze chwilę poczekać.slawoj pisze:Tomografię muzgu, np. przed trepanacją, wykonuje się cyfrowo - i o dziwo dane te są przekazywane internetem pomiędzy szpitalami a Centrum Akademickim.
Lekarze natomiast posiadają możliwiść wizualizacji 3-D jednostki (na monitorach, jeszcze przed operacją) w celu najlepszego zaplanowania interwencji chirurgicznej.