mam problem z wybraniem praktici
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
mam problem z wybraniem praktici
Planuję sobie kupić praktice. Myślę nad mtl5b, plc3 lub jakąś odczepianym pryzmatem. Jak dotąd pracowałem tylko na średnim formacie rzadziej zenit. Wie ktoś, ktora z tych praktic jest lepsza?
mam problem z wybraniem praktici
Polecam MTL5B, natomiast odradzam PLC i inne z serii Electric, mechanizm przekazania wartości przysłony często nie wytrzymują próby czasu. Również z bateriami jest problem. A tak w zasadzie to radziłbym poszukać jakiegoś Japończyka z M42 - Praktiki miały generalnie ciemne pryzmaty.
mam problem z wybraniem praktici
Starsze serie od FX do Super TL na bazie migawki szczelinowej poziomej to raczej dla kolekcjonerów lub miłośników oldtimerów.
Seria L (L, LB, Super TL, LTL, MTL, DTL, VLC , EE i ich kolejne odmiany) to dość tanie i bardzo przyjemne aparaty z pionową migawką lamelkową.
Co wybrać - kwestia stanu, wieku i zasilania.
Seria B z migawką sterowaną elektronicznie jest bardzo ciekawa, ale późniejsze modele były różnie składane często nieudane i awaryjne (m.in. BX-20).
Z mocowaniem M 42 znajdziesz dużo różnych Japończyków, Ja mam ap. Fujica ST 705. Tak jak koledzy piszą świetne są starsze Pentaxy (ale najnowsze z nich maja już dobrze ponad 40 lat) To zupełnie inne klimaty. Praktiki są siermiężne w porównaniu z tymi cudeńkami.
Seria L (L, LB, Super TL, LTL, MTL, DTL, VLC , EE i ich kolejne odmiany) to dość tanie i bardzo przyjemne aparaty z pionową migawką lamelkową.
Co wybrać - kwestia stanu, wieku i zasilania.
Seria B z migawką sterowaną elektronicznie jest bardzo ciekawa, ale późniejsze modele były różnie składane często nieudane i awaryjne (m.in. BX-20).
Z mocowaniem M 42 znajdziesz dużo różnych Japończyków, Ja mam ap. Fujica ST 705. Tak jak koledzy piszą świetne są starsze Pentaxy (ale najnowsze z nich maja już dobrze ponad 40 lat) To zupełnie inne klimaty. Praktiki są siermiężne w porównaniu z tymi cudeńkami.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
mam problem z wybraniem praktici
Praktica była dobra jak w kontrze miała Zenita. W porównaniu z Zenitem Praktica rzeczywiście jawiła się jak sprzęt z innego świata. Ale patrząc obiektywnie to... Migawka stosunkowo głośna, matówka ciemna, Powierzchnia kadru rzeczywistego w wizjerze około 80% (Zenit miał 67%!). Mechanizm podatny na blokowanie się, górna i dolna pokrywa serii MTL, PLC, VLC z plastiku. Dodatkowo - pierścień mocowania obiektywów z aluminium, łatwo się wyciera. Kłopotliwa wymiana obiektywów z powodu mocowania M42 (popularne, ale co z tego?). Modele PLC i VLC zasilane nieosiągalną już za czasów popularności tych modeli baterią PX-21, teraz to już nw ogóle chyba z wykopalisk. Brak możliwości dołączenia napędu. Pojedynczy styk centralny w stopce lampy, czyli brak dedykacji. Dodakowo VLC (z wymiennymi celownikami) miała wielkie problemy ze szczelnością - wizjer zawsze zakurzony, wizjer pryzmatyczny był tylko z nazwy - zamiast pryzmatu pentagonalnego miał układ luster, z których po latach lubiło łuszczyć się posrebrzenie.
Pewną nadzieję dawała system B-200, ale w wykonaniu NRD-owskim to porażka z powodu awaryjności tak elektroniki jak mechaniki (chodziły słuchu, że pierwsze egzemplarze B-200 były produkcji Japońskiej, ale to mit - tylko migawka była japońska. Potem Niemcy już sami je tłukli na kowadłach
System symulacji przysłony (obiektywy "electric") wbrew pogłoskom ne był aż tak podatny na wycieranie potencjometru w obiektywach. Przez dobre 10 lat katowałem PLC-3 z praktycznie jednym obiektywem, i nic się nie wytarło. Aparat był tak wysłużony, że nawet handlarz na giełdzie w Stodole nie chciał go ode mnie kupić.
Praktica - jakikolwiek model - to nie jest aparat współcześnie nadający się do fotografowania. Jakikolwiek Pentax serii K, Minolta XD, że o Olympusach OM, Nikonach i Canonach już nie wspomnę pozostawiają ją daleko w tyle.
W pracy mieliśmy właśnie praktiki PLC i MTL. Nigdy nie było tak, że wszystkie były "na stanie" gotowe do użycia. Zawsze któraś była w naprawie, czasem aż dwie. O dziwo stara, zdezelowana Super TL wydawała się nie do zdarcia: zacinała się, ale wystarczyło plasnąć spodem na otwartą dłoń i się odblokowywała. Gwint pod obiektywy był tak wytarty, że prawie nie trzymał, światłomierz był wspomnieniem, ale czasy trzymała.
Czy tęsknię za Prakticą? Nie.
Pewną nadzieję dawała system B-200, ale w wykonaniu NRD-owskim to porażka z powodu awaryjności tak elektroniki jak mechaniki (chodziły słuchu, że pierwsze egzemplarze B-200 były produkcji Japońskiej, ale to mit - tylko migawka była japońska. Potem Niemcy już sami je tłukli na kowadłach

System symulacji przysłony (obiektywy "electric") wbrew pogłoskom ne był aż tak podatny na wycieranie potencjometru w obiektywach. Przez dobre 10 lat katowałem PLC-3 z praktycznie jednym obiektywem, i nic się nie wytarło. Aparat był tak wysłużony, że nawet handlarz na giełdzie w Stodole nie chciał go ode mnie kupić.
Praktica - jakikolwiek model - to nie jest aparat współcześnie nadający się do fotografowania. Jakikolwiek Pentax serii K, Minolta XD, że o Olympusach OM, Nikonach i Canonach już nie wspomnę pozostawiają ją daleko w tyle.
W pracy mieliśmy właśnie praktiki PLC i MTL. Nigdy nie było tak, że wszystkie były "na stanie" gotowe do użycia. Zawsze któraś była w naprawie, czasem aż dwie. O dziwo stara, zdezelowana Super TL wydawała się nie do zdarcia: zacinała się, ale wystarczyło plasnąć spodem na otwartą dłoń i się odblokowywała. Gwint pod obiektywy był tak wytarty, że prawie nie trzymał, światłomierz był wspomnieniem, ale czasy trzymała.
Czy tęsknię za Prakticą? Nie.
Lux mea lex
mam problem z wybraniem praktici
Praktica? No 30 lat temu byłem z niej zadowolony (najprostszy model L) po przesiadce z Zenita. Parę lat później w połowie lat '90 była przesiadka na Pentaxa P30 i to było już coś.
Dziś Praktica? - no nawet z kolekcji pozbylem się tego złomu z wielką ulga z braku miejsca na witrynach.
Dziś Praktica? - no nawet z kolekcji pozbylem się tego złomu z wielką ulga z braku miejsca na witrynach.
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
mam problem z wybraniem praktici
Nie przesadzajcie. Da się tym całkiem sprawnie robić zdjęcia. Tyle, że często za te same pieniądze można kupić dużo wygodniejszy w używaniu i pewniejszy w działaniu aparat z mocowaniem M42.
Bardzo podoba mi się sposób ładowania filmu.
Bardzo podoba mi się sposób ładowania filmu.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
mam problem z wybraniem praktici
Mówią, że dobry fotograf to i przez denko od butelki zdjęcie zrobi

Fotografowanie powinno sprawiać przyjemność i dawać radość. A c oz to za przyjemność uważać, aby nie zepsuć aparatu, naciskając guzik migawki drżeć "żeby tylko nie było zacięcia". W NRD, jak zresztą w całym bloku socjalistycznym, dążono do ograniczenia zużycia materiałów "dewizowych", w ogóle był stały nacisk na oszczędność materiałów, energii, zastępowanie części i materiałów importowanych materiałami własnej produkcji. Znany jest przykład Contaxa S, w którym trybiki migawki tłoczono z cieńszej niż powinna być blachy. Części metalowe zastępowano plastikiem, do obwodów elektronicznych stosowano wytwory rodzimego przemysłu tak samo spętanego nakazami oszczędności i stosującego "erzace". Dlatego aluminiowe pierścienie, dlatego w zenitach puszczający klej mocujący kurtynki migawki. Te sprzęty to były "erzace" prawdziwych aparatów. Dla amatorów przeciągających przez nie 1 film na kwartał.
Da się nimi fotografować. Da się fotografować także Smieną, Lubitelem, tylko co to za satysfakcja? Fotografując powinienem być maksymalnie skupiiony na fotografowanej scenie, motywie, a nie rozpraszać się obsługą aparatu, przestrzeganiem kolejności czynności (jak w Zorkach, Fedach i Kiewach - zmiana czasu migawki w nieodpowiednim momencie i trzeba szukać serwisu).
Tak na prawdę radość z fotografowania poczułem dopiero gdy zamieniłem Prakticę na prawdziwy aparat.
Lux mea lex
mam problem z wybraniem praktici
Trudno się z tym nie zgodzić. Po jakości materiałów i montażu (nie tylko aparatów) można poznać z jak bardzo kryzysowych czasów pochodzą. I były w NRD takie kwiatki jak prymitywna i kosztująca u nas pewnie tyle co 3 Zenity Exa 1c "tłuczona" aż do połowy lat osiemdziesiątych.
Tak mnie to zaciekawiło, że wygrzebałem z szafki wyglądającą na funkiel-nówkę Praktikę LB2 z Pancolarem. Może to nie słodziutka Fujica, ale przyjemnie pstryka, chociaż jakość materiałów nie zachwyca. Nie zamierzam jej używać (obiektyw czasem zakładem na cyfraka)
Tak mnie to zaciekawiło, że wygrzebałem z szafki wyglądającą na funkiel-nówkę Praktikę LB2 z Pancolarem. Może to nie słodziutka Fujica, ale przyjemnie pstryka, chociaż jakość materiałów nie zachwyca. Nie zamierzam jej używać (obiektyw czasem zakładem na cyfraka)
mam problem z wybraniem praktici
Technik, znaczy technik219 trafil w seno. Do tej pory wspominam ze zgroza pierwszy swoj aparat Fed 3, ktorym trzeba sie bylo jakos poslugiwac. Jesli juz nostalgia, to zachodnia nostalgia a nie socjalistyczny szmelc.
Obiektywy to jednak osobny temat. Moze nie wszystkie, ale swojego pancolara zebre 50/1.8 z osmioma listkami przyslony uzywam chetnie analogowo z przelotka na pentaxach
Obiektywy to jednak osobny temat. Moze nie wszystkie, ale swojego pancolara zebre 50/1.8 z osmioma listkami przyslony uzywam chetnie analogowo z przelotka na pentaxach
mam problem z wybraniem praktici
Ciekawy jestem, czy Praktiki sprzedawane w sieci Revue różniły się jakością materiałów i wykonania od tych "zwykłych"? Nigdy nie miałem tego w rękach.
mam problem z wybraniem praktici
Pewnie tak.
U nich też była produkcja eksportowa.
U nich też była produkcja eksportowa.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
mam problem z wybraniem praktici
Jeszcze Porst sprzedawał Praktiki, starsze tylko ze swoim napisem, nowsze z inną pokrywą góry aparatu.
Ciekawy i rozległy wątek o Praktikach starych, nowych itd jest na forum Minolty. Dość stary i już bez większości licznych zdjęć.
http://klubkm.pl/forum/showthread.php?t=57834
I jeszcze:
https://www.dresdner-kameras.de/praktica/praktica.html
Ciekawy i rozległy wątek o Praktikach starych, nowych itd jest na forum Minolty. Dość stary i już bez większości licznych zdjęć.
http://klubkm.pl/forum/showthread.php?t=57834
I jeszcze:
https://www.dresdner-kameras.de/praktica/praktica.html
mam problem z wybraniem praktici
A poleca ktoś jakieś konkretne modele ty japońskich z gwintem m42? Zależy mi też żeby aparat nie był za drogi.
mam problem z wybraniem praktici
Te M42 body sa lekko juz leciwe. W systemie pentaxa (adapter M42/ Pk jest tani) masz duzo wiekszy wybor zarowno aparatow jak i dobrych szkiel zarowno M42 jak i z bajonetem pentaxa.
Osobiscie polecam Chinona CE-5, CP-X, CG-5, Revue AC-4 (moj faworyt). Kazdy z nich chyba tluczony w tej samej fabryce na rozne rynki. Zero problemow z bateriami, solidny sprzet za doslownie grosze.
Osobiscie polecam Chinona CE-5, CP-X, CG-5, Revue AC-4 (moj faworyt). Kazdy z nich chyba tluczony w tej samej fabryce na rozne rynki. Zero problemow z bateriami, solidny sprzet za doslownie grosze.
mam problem z wybraniem praktici
Cosina ma kilka tanich i przyzwoitych modeli z m42
Też tak można, ale redukcje nie przenoszą automatyki przesłony. Zakładam tak czasem rożne m42 na Minoltę x-300 albo Ricoha KR-10x. To jednak droższe i "niepełnosprytne" rozwiązanie.
Też tak można, ale redukcje nie przenoszą automatyki przesłony. Zakładam tak czasem rożne m42 na Minoltę x-300 albo Ricoha KR-10x. To jednak droższe i "niepełnosprytne" rozwiązanie.