Hemingway i Gellhorn. I Capa.
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Hemingway i Gellhorn. I Capa.
Ja bym suszył na Libelli, ale ni cholery nie chcą odskakiwać. Więc schną gdzie popadnie, chociaż na sznurkach akurat nie, bo by kapało w korytarzu. Ale to może być kwestia starego zdobycznego papieru, lub starych zdobycznych odczynników.
Hemingway i Gellhorn. I Capa.
Tak, ale chodzi mi o to, że baryt suszony na powietrzu strasznie się zwija. A w latach 70 to głównie baryt. Choć nie. Były papiery na takich cienkich podłożach ale to zawsze był papier.
Mnie, wychowanemu na suszarkach Libelli, wydawało się, że to jedyny sposób. Dopiero po powrocie do macierzy zastałem plastiki.
Mnie, wychowanemu na suszarkach Libelli, wydawało się, że to jedyny sposób. Dopiero po powrocie do macierzy zastałem plastiki.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Hemingway i Gellhorn. I Capa.
mrek, tyle, że oni chyba już mieli papiery powlekane.
Bartytu raczej nikt na sznurku nie suszył.
Bartytu raczej nikt na sznurku nie suszył.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Hemingway i Gellhorn. I Capa.
J.A., jak nie, jak tak. Mam fotki wykonane pod koniec lat 50-tych w zakładach fotograficznych w Lesznie (Wlkp.). Są one bardzo grube i pamiętam, że wisiały w jednym z pomieszczeń tego zakładu, właśnie na sznurkach pod sufitem, obciążone dość dużymi odważnikami. Co więcej, fotki wykonane w formacie "pocztówkowym", miały już na odwrocie nadruk na: adres, znaczek i tekst. Są one naprawdę grube. Nawet typowe obecne pocztówki są wykonane na cieńszym papierze. Podobną kartkę przesłał mój dziadek do mojej babci (oczywiście to później się zdarzyło) z pobytu w Armii Pruskiej (fotka z kolegami z oddziału). Kartka-zdjęcie jest z roku 1928
Fan Pentax'a.
Hemingway i Gellhorn. I Capa.
ale już obywatel Jones używał leiki jak trzeba. czy innej zorki.


"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Hemingway i Gellhorn. I Capa.
No to przyjmuję do wiadomości, że darowane mi były takie techniki. Los darował mi także korzystanie z Zenita bo zacząłem od Pentacona F.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Hemingway i Gellhorn. I Capa.
Dla pokazania jak wyglądała taka kartka z woja w 1928r. Kolor naturalny.
Fan Pentax'a.
Hemingway i Gellhorn. I Capa.
Naturalnie źle wyplukany wywolywacz.
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Hemingway i Gellhorn. I Capa.
musi miastowy, albo był zaraz po szkoleniu p/gaz.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Hemingway i Gellhorn. I Capa.

Jest i Johnny Depp, Kiev oraz nie do końca udany, nonszalancki "contax grip".

-
- -# mod
- Posty: 1639
- Rejestracja: 02 gru 2014, 16:59
- Lokalizacja: Zakopane/Jordanów/
- Kontakt:
Hemingway i Gellhorn. I Capa.
O! Ja cięsuszę!
Ale wiem, że masz praskę
Ale wiem, że masz praskę
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko