Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Szanowni,
Kompletuje ciemnie, interesuje mnie wyłącznie mały obrazek w czerni i bieli. Szukam powiększalnika, budżet do 1000zl. Oczywiście archiwum, tego i nie tylko tego forum przejrzałem.
Ale chciałbym Was dopytać czy powiększalnik z linku poniżej wart jest uwagi tzn. w tej cenie? Tj. 800zl (może uda się urwać trochę).
Zakupy na ebay odpadają (do Opola godzina drogi). Czy może warto spojrzeć na nowsze urządzenia jak opemus 6?
Z góry dzięki za pomoc.
https://www.olx.pl/oferta/powiekszalnik ... F4sgZ.html
Wysłane z mojego Pixel 3 przy użyciu Tapatalka
Kompletuje ciemnie, interesuje mnie wyłącznie mały obrazek w czerni i bieli. Szukam powiększalnika, budżet do 1000zl. Oczywiście archiwum, tego i nie tylko tego forum przejrzałem.
Ale chciałbym Was dopytać czy powiększalnik z linku poniżej wart jest uwagi tzn. w tej cenie? Tj. 800zl (może uda się urwać trochę).
Zakupy na ebay odpadają (do Opola godzina drogi). Czy może warto spojrzeć na nowsze urządzenia jak opemus 6?
Z góry dzięki za pomoc.
https://www.olx.pl/oferta/powiekszalnik ... F4sgZ.html
Wysłane z mojego Pixel 3 przy użyciu Tapatalka
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Porównanie Focomata z O6 to tak jakbyś porównywał merca ze skodą.
Wydanie 800 zł na Opemusa to spora rozrzutność.
Wydanie 800 zł na Opemusa to spora rozrzutność.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Ok, może niezbyt jasno się wyraziłem, budżet do 1000zl, ale na wschodni wynalazek na pewno bym tyle nie wydał ;)
Pytanie czy zalinkowany egzemplarz jest wart zainteresowania? Na co zwrócić uwagę przed ewentualnym zakupem, przy odbiorze osobistym?
Wysłane z mojego Pixel 3 przy użyciu Tapatalka
Pytanie czy zalinkowany egzemplarz jest wart zainteresowania? Na co zwrócić uwagę przed ewentualnym zakupem, przy odbiorze osobistym?
Wysłane z mojego Pixel 3 przy użyciu Tapatalka
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
to już lepiej

Co do meritumm.
Nie mam pojęcia czy wart jest tej ceny.
Na co zwrócić uwagę?
Na czystość szkieł.
Sten mechanizmów ich wygląd, brak korozji itp.
Wziąć ze sobą negatyw i zobaczyć czy trzyma ostrość przy zmianie powiększenia.
Ogólnie to mechaniczny sprzęt, więc sprawdzamy czysto mechanicznie. Płynność poruszania, czy regulacje działają z należytym oporem itd.
Na zdjęciach wygląda ładnie, więc jest nadzieja, że stan jest dobry, ze zdjęć nawet b.dobry.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
wiem ,że szukasz tylko małego obrazka i wiem że takie posty jak mój poniżej są wnerwiające bo nie proponują stricte tego , czego szukasz ale...
Zaproponowałbym Ci żebyś zapolował na Magnifaxa 4 głowicą kolorową. W 1000PLN się zmieścisz, będziesz miał fajny stabilny powiększalnik z bardzo dobrą głowicą i będziesz gotowy na następny etap fotografowania analogowego czyli na średniaka. A średniak niechybnie nastąpi...
Zaproponowałbym Ci żebyś zapolował na Magnifaxa 4 głowicą kolorową. W 1000PLN się zmieścisz, będziesz miał fajny stabilny powiększalnik z bardzo dobrą głowicą i będziesz gotowy na następny etap fotografowania analogowego czyli na średniaka. A średniak niechybnie nastąpi...
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Leitz Focomat to legenda wśród powiększalników, ale moim zdaniem - wart tej ceny tylko jako sprzęt kolekcjonerski.
W normalnym użytkowaniu czeskie sprzęty dają jednak większe możliwości - choćby obsługę średniego formatu.
No i akcesoria oraz części o niebo bardziej dostępne.
W normalnym użytkowaniu czeskie sprzęty dają jednak większe możliwości - choćby obsługę średniego formatu.
No i akcesoria oraz części o niebo bardziej dostępne.
Ostatnio zmieniony 28 gru 2020, 23:11 przez Nomad, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Witam. Widzę, że forum ma się całkiem dobrze...wpadłem gdyż pw dostałem...może zostanę na dłużej 
Choć nie wiem czy zostanę...niektóre polemiki prędzej czy później kończą się tylko chaosem...taka też była moja główna przyczyna zniknięcia z wszelkich społeczności foto-netowych. Mam autentyczny dylemat ponieważ nie wiem jaką drogę wybrać. Nieprzypadkowo pierwszy post jaki otworzyłem po tak długiej nieobecności to ten, dotyczący Focomata a więc czegoś co znam bardzo dobrze i co jest mi bliskie. Żeby było ciekawiej to chwilę przed wyświetleniem został napisany ostatni post w którym Nomad pisze co pisze i tu jest mój dylemat. Odpisać? Czy nie odpisać? Jaką wagę mają dziś fakty, argumenty czy doświadczenia jeśli w naszym świecie, w którym postmodernizm zalegalizował wypowiadanie wszelkich sądów, mówienie ot tak sobie wypełnia wszystko po brzegi. Więc nie widzę sensu...
Ale z drugiej strony zawsze mnie drażniło gdy ktoś szukał wiedzy i tonął w morzu "opinii" całkowicie oderwanych od rzeczywistości...
Szanowny Nomadzie, proszę o uzasadnienie. Użytkuję Focomaty od parunastu lat, nijak nie kojarzą mi się z urządzeniami kolekcjonerskimi. Są pancernie zbudowane i nie wiem co musiałoby się stać żeby były niezdolne do użytku. Jakością wykonania i jakością powiększeń biją wszystko przed sobą i po sobie. Są szczytowym osiągnięciem w technice powiększania małoobrazkowych negatywów, ich obsługa jest wyjątkowo subtelna a precyzja i trzymanie nastaw nie ma sobie równych. To jak zmienia się filtry w szufladzie, tak w IC jak i w IIC to policzek dla innych, z Laboratorami włącznie.
"W normalnym użytkowaniu czeskie sprzęty gają jednak większe możliwości - choćby obsługę średniego formatu"
W jakim normalnym użytkowaniu? Co to znaczy? To że robią średni format to chyba nie jest argument gdy ktoś pyta o powiększalnik małoobrazkowy? Intryguje mnie to normalne użytkowanie...co się za tym kryje, czym takim Focomat odstaje od Meopty...
Rozumiem, że Meopta lepsza niż Krokus czy jakiś radziecki powięksalnik, nie rozumiem reszty. Jakie akcesoria? jakie części?
Chętnie ustosunkuję się do odpowiedzi. Na moim blogu zacząłem pisać o renowacji IIC, na koniec będzie jego pełny opis i wrażenia z użytkowania. Później to samo zrobię z IC. Gdzieś w sieci są jakieś moje słowa o "jedynce", stale aktualne, tak jak "jedynka".

Choć nie wiem czy zostanę...niektóre polemiki prędzej czy później kończą się tylko chaosem...taka też była moja główna przyczyna zniknięcia z wszelkich społeczności foto-netowych. Mam autentyczny dylemat ponieważ nie wiem jaką drogę wybrać. Nieprzypadkowo pierwszy post jaki otworzyłem po tak długiej nieobecności to ten, dotyczący Focomata a więc czegoś co znam bardzo dobrze i co jest mi bliskie. Żeby było ciekawiej to chwilę przed wyświetleniem został napisany ostatni post w którym Nomad pisze co pisze i tu jest mój dylemat. Odpisać? Czy nie odpisać? Jaką wagę mają dziś fakty, argumenty czy doświadczenia jeśli w naszym świecie, w którym postmodernizm zalegalizował wypowiadanie wszelkich sądów, mówienie ot tak sobie wypełnia wszystko po brzegi. Więc nie widzę sensu...
Ale z drugiej strony zawsze mnie drażniło gdy ktoś szukał wiedzy i tonął w morzu "opinii" całkowicie oderwanych od rzeczywistości...
Szanowny Nomadzie, proszę o uzasadnienie. Użytkuję Focomaty od parunastu lat, nijak nie kojarzą mi się z urządzeniami kolekcjonerskimi. Są pancernie zbudowane i nie wiem co musiałoby się stać żeby były niezdolne do użytku. Jakością wykonania i jakością powiększeń biją wszystko przed sobą i po sobie. Są szczytowym osiągnięciem w technice powiększania małoobrazkowych negatywów, ich obsługa jest wyjątkowo subtelna a precyzja i trzymanie nastaw nie ma sobie równych. To jak zmienia się filtry w szufladzie, tak w IC jak i w IIC to policzek dla innych, z Laboratorami włącznie.
"W normalnym użytkowaniu czeskie sprzęty gają jednak większe możliwości - choćby obsługę średniego formatu"
W jakim normalnym użytkowaniu? Co to znaczy? To że robią średni format to chyba nie jest argument gdy ktoś pyta o powiększalnik małoobrazkowy? Intryguje mnie to normalne użytkowanie...co się za tym kryje, czym takim Focomat odstaje od Meopty...
Rozumiem, że Meopta lepsza niż Krokus czy jakiś radziecki powięksalnik, nie rozumiem reszty. Jakie akcesoria? jakie części?
Chętnie ustosunkuję się do odpowiedzi. Na moim blogu zacząłem pisać o renowacji IIC, na koniec będzie jego pełny opis i wrażenia z użytkowania. Później to samo zrobię z IC. Gdzieś w sieci są jakieś moje słowa o "jedynce", stale aktualne, tak jak "jedynka".
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Jest prześliczny. Nawet jeśli obiektyw jest do czyszczenia lub wymiany to warto za takie pieniądze. Widzę po nim, że mu tylko smarowanie i ewentualna wymiana kabli będzie potrzebna. Jest to IC a nie IC Color więc nie ma szuflady na filtry ale możesz używać podobiektywowych. Ma oryginalną karetkę i filtr czerwony, jest czarny i zadbany...piękny egzemplarz.
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Dadan_mafak, miałem możliwość pobawienia się kilkoma Focomatami, akurat będąc na etapie wymiany powiększalnika - i niczym mnie one nie zachwyciły. Pewnie gdybym szukał czegoś wyłącznie pod mały obrazek, koniecznie z mechanicznym AF, tylko do cz-b i tak dalej - i jeszcze natrafił na sztukę w idealnym stanie - to może. Zwłaszcza że drogie nie były - na poziomie Magnifaxa 3 z głowicą kondensorową.
PS Ani ja się nie skusiłem, ani inni nabywcy - wszystkie koniec końców wróciły do oferentów.
PS Ani ja się nie skusiłem, ani inni nabywcy - wszystkie koniec końców wróciły do oferentów.
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Nomad dziękuję za odpowiedź, choć nie o to pytałem. Twoje zarzuty i porównanie pozostają bez odpowiedzi co w sumie jest odpowiedzią. Nie musimy kontynuować, niech pytający zadecyduje sam czy chce o coś dopytać mnie w sprawie IC, czy Ciebie w spawie Meopty...
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
ja bym słuchał Huberta (tj.dadana) i brał tego focomata, bo zaiste wygląda całkiem porządnie.
co do filtrów, to jeśli nowe, w dobrym stanie i niezniszczone, to Ilford szufladowy całkiem się sprawdza pod obiektywem. mam Dursta M670 i zamiast szuflady, wolę ich używać pod obiektywem.
co do filtrów, to jeśli nowe, w dobrym stanie i niezniszczone, to Ilford szufladowy całkiem się sprawdza pod obiektywem. mam Dursta M670 i zamiast szuflady, wolę ich używać pod obiektywem.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Może nie bardzo na temat, ale chciałem napisać, że jest pewnie sporo takich, którzy nie włączając się w dyskusję czytają i starają się wyrobić sobie własny pogląd. Dla tych, na ogół nie jest istotne kto kogo w końcu przegadał... Nawet jak temat przeradza się w pyskówkę, to jest pożytek z samodzielnego zastanowienia się nad użytymi argumentami, czy też asumpt do własnych testów. Często pozorny wątkowy "Victor" okazuje się nim nie być


Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
dadan_mafak, witaj ponownie i zostań z nami.
Przy okazji, żeby być w temacie.
Czemu wewnętrzna część głowicy jest biała? Jak mniemam w powiększalniku kondensorowym wyczerpią się wnętrze by tylko żarówka była źródłem światła i jak najmniej było tego rozproszonego.
Przy okazji, żeby być w temacie.
Czemu wewnętrzna część głowicy jest biała? Jak mniemam w powiększalniku kondensorowym wyczerpią się wnętrze by tylko żarówka była źródłem światła i jak najmniej było tego rozproszonego.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Myślę, że wyrosłem z przegadywania odmiennych opinii w niezbyt miłej atmosferze. Fakty. Karty na stół i można rozmawiać. Albo wypadałoby zaznaczyć że to polemika lub przypuszczenia. Lub pobożne życzenia....skpt pisze: ↑29 gru 2020, 11:07Może nie bardzo na temat, ale chciałem napisać, że jest pewnie sporo takich, którzy nie włączając się w dyskusję czytają i starają się wyrobić sobie własny pogląd. Dla tych, na ogół nie jest istotne kto kogo w końcu przegadał... Nawet jak temat przeradza się w pyskówkę, to jest pożytek z samodzielnego zastanowienia się nad użytymi argumentami, czy też asumpt do własnych testów. Często pozorny wątkowy "Victor" okazuje się nim nie byćA ja przy okazji chciałem podziękować za dzielenie się wiedzą i przełamywanie zrozumiałej niechęci do angażu. Wielokrotnie szukając informacji trafiałem na Twoje teksty, które porządkowały mi bałagan, albo trafiały do "notatnika z zabawami na przyszłość". Mam nadzieję, że jednak zostaniesz. Choćby, żeby może czasem wypunktować głupoty, które np. mnie się zdarza wyczyniać/wypisywać
![]()
Dziękuję za twój głos w sprawie dylematu. Najgorsze to pisać "w nicość". Łatwiej się zmotywować gdy jest odzew. Będę pisał...mam coraz więcej czasu choć nadal mam go bardzo mało.
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Leitz Focomat 1c - mały obrazek b&w
Dobre pytanie... Nie wiem


Ale analizując zagadnienie...
Leica "wybiela" czaszę.
Durst nie...
Powiększalnik kondensorowy w swej pierwotnej formie ma za zadanie skupić światło żeby wzmocnić jego siłę. Nie ma to nic wspólnego z punktowym źródłem światła które jest (jak sądzę) ewolucją powstałą na potrzeby dokładnego odwzorowania malutkich negatywów o ogromnej rozdzielczości. Lub wycinków, np. powiększanie zdjęć lotniczych, kartografia... Przy okazji zawitało to do ciemni fotografów i znalazło swoje zastosowanie - podbity kontrast i lepiej oddana struktura negatywu. NAtomiast zwykła żarówka mleczna ma być tylko wzmocniona a kierunkowość światła w tym przypadku jest cechą a nie celem. Wybielenie może mieć wpływ na siłę światła, takie jest moje przypuszczenie, po prostu światło się odbija i wraca na bańkę żarówki a nie ginie w mroku wyczernionej komory...