Światłomierz
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Światłomierz
I założony obiektyw nie ma znaczenia? Np ISO 100 2.8 i 1/200 przy danym świetle będą dobre dla 50 mm na APSc i dla 80 mm na MF?
Światłomierz
Oczywiście. Biorąc pod uwagę obiekt zdjęcia. Bo twarz modelki/la odbija tyle samo światła i tyle samo światła dociera do filmu niezależnie od obiektywu, przy tej samej wartości przesłony. Obiektyw 50 mm dla APS widzi mniej, a dla MF widzi więcej i wskazania światłomierzy w aparatach mogą się różnić, bo ten na MF będzie uwzględniał niebo, a ten na APS nieba nie zobaczy. Ale nie robi się poprawek na kąt widzenia, tylko na obiekt fotografowany.
Przecież po to są te wartości takie same dla wszystkich aparatów, by można je było między nimi przenosić.
Gdyby miało to znaczenie nie udałoby się stworzyć jednego światłomierza do wszystkiego. Znaczy od aparatów wielkoformatowych po jakieś miniaturki typu aps.
W światłomierzu jest tylko czułość, czas i przesłona.
W przypadku aparatów cyfrowych dochodzi jeden mały problem. Producenci dość lekko sobie traktują czułość matrycy. Dlatego w przypadku niektórych aparatów cyfrowych używanych jako światłomierz (tyczy to także smartfonów), należy podchodzić z nieufnością do ich wskazań. Ale jeżeli już raz się sprawdzi, to wystarczy stała korekta.
Przecież po to są te wartości takie same dla wszystkich aparatów, by można je było między nimi przenosić.
Gdyby miało to znaczenie nie udałoby się stworzyć jednego światłomierza do wszystkiego. Znaczy od aparatów wielkoformatowych po jakieś miniaturki typu aps.
W światłomierzu jest tylko czułość, czas i przesłona.
W przypadku aparatów cyfrowych dochodzi jeden mały problem. Producenci dość lekko sobie traktują czułość matrycy. Dlatego w przypadku niektórych aparatów cyfrowych używanych jako światłomierz (tyczy to także smartfonów), należy podchodzić z nieufnością do ich wskazań. Ale jeżeli już raz się sprawdzi, to wystarczy stała korekta.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Światłomierz
Może "Fotografia w praktyce fotoamatora" pomoże?
Światłomierz
A ja myślę że na cholerę mu książki, jak wszystko jest w necie, wystarczy umieć szukać i zadawać pytania wyszukiwarce, są kursy,
książki, porady praktyczne specjalistyczne i te wyłożone łopatologicznie co bardziej się przyda i dużo tego, a nie jakieś stęchłe książki z PRLu, które i ja trzymam na półce, ale dla ozdoby raczej, kolekcjonersko
Ale z drugiej strony do posługi P6 Pękalski nie jest złą propozycją
[acha tu bez ironii - tylko pokazuję alternatywę dostępną od zaraz]
książki, porady praktyczne specjalistyczne i te wyłożone łopatologicznie co bardziej się przyda i dużo tego, a nie jakieś stęchłe książki z PRLu, które i ja trzymam na półce, ale dla ozdoby raczej, kolekcjonersko

Ale z drugiej strony do posługi P6 Pękalski nie jest złą propozycją

[acha tu bez ironii - tylko pokazuję alternatywę dostępną od zaraz]
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Światłomierz
Do właściwej ekspozycji, pod warunkiem, że cała scena zmieści się w zakresie negatywu, trzeba obiektyw otworzyć o 1 działkę w stosunku do tego, co wskaże w pomiarze światła odbitego. Przy pomiarze światła padającego można ustawić to co wskaże pod warunkiem jak wyżej.
Oczywiście masz rację, ale to pytanie nie jest wcale z d..py wzięte. Otóż znalazłem w sieci wynurzenia jakiegoś domorosłego fachmana na temat stosowania przelicznika "cropu" matrycy w stosunku do małego obrazka. Czytałem to i włosy, które bozia raczyła mi zostawić na głowie powoli stawały mi dęba. "Fachman" ów wysnuł teorię, że współczynnik "cropu" matrycy ma bardzo uniwersalne znaczenie. Odnosi się on nie tylko do stosunku powierzchni czynnej elementu rejestrującego, ale także jako współczynnik zwiększenia ekspozycji w stosunku do tego co pokazuje światłomierz zewnętrzny bądź światłomierz aparatu o innej powierzchni matrycy (filmu). Według tych wynurzeń jesli prawidłowa ekspozycja materiału o określonej czułości za pomocą aparatu małoobrazkowego wymaga ustawienia np. 1/125 s - f=5,6 to wykonując zdjęcie aparatem cyfrowym o cropie 1,6 i z ustawionym ISO takim samym jak film to ekspozycję należy zwiększyć o współczynnik cropu, czyli 1,6. Fachman ów poszedł jeszcze dalej i rozciągnął ten cropowy współczynnik na... głębię ostrości... Poczytałem to sobie i już nie dziwią mnie poglądy "płaskoziemców"...
4Rider, To co wyżej dotyczy również Twojej rady4Rider pisze: ↑25 lis 2020, 16:45 A ja myślę że na cholerę mu książki, jak wszystko jest w necie, wystarczy umieć szukać i zadawać pytania wyszukiwarce, są kursy,
książki, porady praktyczne specjalistyczne i te wyłożone łopatologicznie co bardziej się przyda i dużo tego, a nie jakieś stęchłe książki z PRLu, które i ja trzymam na półce, ale dla ozdoby raczej, kolekcjonersko

Lux mea lex
Światłomierz
Jest, łącznie z instrukcją jak rozróżnić prawdę od legend.

Ostatnio zmieniony 25 lis 2020, 18:49 przez aka, łącznie zmieniany 1 raz.
Światłomierz
No jakiś rozum to trzeba swój mieć

Sorry skopoowanie ortografa, nie chciał żech

... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Światłomierz
Lux mea lex
Światłomierz
Mam książkę Ryszarda Kreysera pt. "Fotografujemy". Poszukam tam. Dziękuję Wam za rady. Zawsze mam przy sobie mały obrazek z pomiarem światła więc na początku na nim będę się opierał skoro mogę. Mam nadzieję, że uda mi się wciągnąć w fotografowanie analogiem i po jakimś doświadczeniu własnym poszerzę swój arsenał sprzętowy o odpowiedni światłomierz. Co do źródeł wiedzy to czerpię z książek i z Internetu. Ale najcenniejszym źródłem są dla mnie bardziej doświadczeni fotografowie. I cieszę się, że mi pomagacie. Serio ;) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.
Światłomierz
A to jest bardzo fajna książka, czytałem ją pacholęciem będąc i do dziś to wspominam, nawet niedawno kupiłem sobie takie samo wydanie z sentymentu. Jeśli chodzi o Twoje pytania, polecam rozdział "Przysłona, migawka, ekspozycja...".
A kiedy już to zrozumiesz, polecam spróbować zrozumieć system strefowy w jego najprostszej postaci, to Ci pomoże zrozumieć czułość filmu i wypracowanie obrazu w cieniach i światłach.
Nie jest to "rocket science", w sumie do ogarnięcia w tydzień, razem z ćwiczeniami praktycznymi.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Światłomierz
Zrozumieć tak, ale obawiam się, że jego zastosowanie w systemie małoobrazkowym jest wątpliwe. To system opracowany dla LF, w którym każdą kliszkę można naświetlić indywidualnie i indywidualnie wywołać. Ewentualnie w formacie średnim gdy dysponujemy kilkoma kasetami, które możemy dopinać do aparatu w zależności od sytuacji zdjęciowej.
Lux mea lex
Światłomierz
Dlatego zaznaczyłem że w jego najprostszej wersji, czyli w skrócie co to znaczy i dlaczego lepiej "naświetlać na cienie".
Światłomierz
Chodzi o 10cio stopniową skalę gdzie 5 to środek EV?
A na cienie naświetlać bo w przeciwieństwie do cyfry łatwiej odzyskać szczegóły że świateł? Czy coś jeszcze muszę wiedzieć?
Światłomierz
Dokładnie o to chodzi. Jeśli na negatywie niedoświetlisz cienie, to będzie tam już na zawsze pusto. Ansel do pomiaru używał strefy III (cienie z widocznymi szczegółami), do wyniku dodajesz 2 EV i strzelasz.
Wersja bardziej rozbudowana dotyczy sytuacji, w której używasz LF albo cały film przedstawia tą samą scenę. Wtedy czasem wywołania filmu możesz modyfikować kontrast i dostosować go do odczytu świateł (czas wywoływania zasadniczo zmienia przede wszystkim światła, ciemne partie wywołują się na początku).