Przeterminowana chemia
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Przeterminowana chemia
Witam,
Ostatnio znalazłem w szafce kilka starych utrwalaczy w proszku (mają co najmniej 30 lat) i butelkę starego wywoływacza ORWO R-09 (data ważności: rok 1982). Czy ta chemia jest jeszcze zdatna do użycia? Dodam jeszcze, że była ona przechowywana w szafce w temperaturze wahającej się od -5 do 20 stopni Celsjusza.
Pozdrawiam
Ostatnio znalazłem w szafce kilka starych utrwalaczy w proszku (mają co najmniej 30 lat) i butelkę starego wywoływacza ORWO R-09 (data ważności: rok 1982). Czy ta chemia jest jeszcze zdatna do użycia? Dodam jeszcze, że była ona przechowywana w szafce w temperaturze wahającej się od -5 do 20 stopni Celsjusza.
Pozdrawiam
Przeterminowana chemia
Utrwalacz w proszku powinien być ok, stary rodinal też raczej jeszcze nie umarł jeśli był fabrycznie zamknięty, trzeba będzie przetestować
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Przeterminowana chemia
Wielkie dzięki.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Przeterminowana chemia
Nie byłbym aż tak optymistyczny. Najpierw obejrzyj dokładnie zawartość torebki: jeśli wykazuje żółtawe zabarwienie któregoś ze składników, poziom optymizmu odnośnie jego przydatności obniżyłbym o połowę. Następnie obserwowałbym co się dzieje podczas rozpuszczania utrwalacza. Jeśli po wsypaniu zawartości torebki do wody pojawi się mleczno białe, opalizujące zabarwienie, które nie zniknie w trakcie rozpuszczania, a zacznie przechodzić w "żółtawe mleko" poziom optymizmu spadnie do zera: tiosiarczan na skutek długotrwałego kontaktu z subtsancją zakwaszającą (wodorosiarczyn sodu) zsulfuryzował (wytrąciła się koloidalna siarka) i nadaje się do utylizacji. Ostatecznie można wylać do zlewu, bo w takim stanie środowisku już nie zaszkodzi.
Nawet fabryczne zamknięcie nie uchroni przed zepsuciem. Przed przystąpieniem do testowania należy sprawdzić, czy na dnie butelki nie utworzył się piaskowaty osad koloru rdzy. Może to być "piasek" a nawet nieregularne kamyczki, zbite grudy. W przypadku " niewielkiej ilości "piasku" można jeszcze zrobić test, i ewentualnie kombinować z przedłużeniem czasów wywoływania, bo jakaś substancja z koncentratu się wytraciła i wywoływacz na pewno nie będzie działał jak należy. Jeśli tego "pisaku" jest dużo a jak są takie zbite grudy to bez żalu dać sobie z takim wywoływaczem spokój. Szkoda filmów. Rodinal i co tam jeszcze jest podobnego to najtańszy wywoływacz i nie ma co ścibolić. Jeśli nic z roztworu się nie wytrąciło, to jest szansa, że będzie działał i wtedy można robić próby.
Lux mea lex
Przeterminowana chemia
Pytanie czy warto ryzykowac że zdjeciami, ktore moga byc naprawde dobre, wywolujac lub utrwalajac w tak starej chemii? Chemia w proszu faktycznie moze lezec dlugo na polce, ale utrwalacz jesli stracil parametry, pokaze to po 10 latach kiedy się tego nie spodziewasz. Mozesz go testowac ale czy zysk jest to warty?technik219 pisze: ↑20 cze 2020, 18:20Nie byłbym aż tak optymistyczny. Najpierw obejrzyj dokładnie zawartość torebki: jeśli wykazuje żółtawe zabarwienie któregoś ze składników, poziom optymizmu odnośnie jego przydatności obniżyłbym o połowę. Następnie obserwowałbym co się dzieje podczas rozpuszczania utrwalacza. Jeśli po wsypaniu zawartości torebki do wody pojawi się mleczno białe, opalizujące zabarwienie, które nie zniknie w trakcie rozpuszczania, a zacznie przechodzić w "żółtawe mleko" poziom optymizmu spadnie do zera: tiosiarczan na skutek długotrwałego kontaktu z subtsancją zakwaszającą (wodorosiarczyn sodu) zsulfuryzował (wytrąciła się koloidalna siarka) i nadaje się do utylizacji. Ostatecznie można wylać do zlewu, bo w takim stanie środowisku już nie zaszkodzi.Nawet fabryczne zamknięcie nie uchroni przed zepsuciem. Przed przystąpieniem do testowania należy sprawdzić, czy na dnie butelki nie utworzył się piaskowaty osad koloru rdzy. Może to być "piasek" a nawet nieregularne kamyczki, zbite grudy. W przypadku " niewielkiej ilości "piasku" można jeszcze zrobić test, i ewentualnie kombinować z przedłużeniem czasów wywoływania, bo jakaś substancja z koncentratu się wytraciła i wywoływacz na pewno nie będzie działał jak należy. Jeśli tego "pisaku" jest dużo a jak są takie zbite grudy to bez żalu dać sobie z takim wywoływaczem spokój. Szkoda filmów. Rodinal i co tam jeszcze jest podobnego to najtańszy wywoływacz i nie ma co ścibolić. Jeśli nic z roztworu się nie wytrąciło, to jest szansa, że będzie działał i wtedy można robić próby.
Przeterminowana chemia
utrwalalem teraz w 30 letnim proszkowym utrwalaczy, wyszlo bez problemow (choc byl zbity w grudy).mar_0n pisze: ↑20 cze 2020, 13:27 Witam,
Ostatnio znalazłem w szafce kilka starych utrwalaczy w proszku (mają co najmniej 30 lat) i butelkę starego wywoływacza ORWO R-09 (data ważności: rok 1982). Czy ta chemia jest jeszcze zdatna do użycia? Dodam jeszcze, że była ona przechowywana w szafce w temperaturze wahającej się od -5 do 20 stopni Celsjusza.
Pozdrawiam
R09 od ORWO tez mam z jakimis datami waznosci kolo 1980, i dziala bardzo dobrze. Tyle, ze nie wiem, czy wg. tabelek podawanych przez producentow.
wiec wiesz, pewnie u ciebie oboje nie zadziala jak powinno :D do jakis tam zabaw czy testow sie nada.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Przeterminowana chemia
Bez sensu. Chyba, że za sensem tego testowania będzie samo testowanie. Nazwijmy to po imieniu: marnowanie materiałów.
Lux mea lex
Przeterminowana chemia
Moim zdaniem przeterminowana chemia jest przeterminowana.
Na ogół jej termin przydatności kończy się po upływie kilku lat po terminie przydatności (podanej na opakowaniu)
Na ogół jej termin przydatności kończy się po upływie kilku lat po terminie przydatności (podanej na opakowaniu)

... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Przeterminowana chemia
4Rider, a moim zdaniem tanie wino jest dobre, bo jest tanie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Przeterminowana chemia
Chcesz się dowiedzieć? Wez świeży film, sprawny aparat, naświetl poprawnie i wywołaj wg przepisu (ale jakiego?). I będziesz wiedział - jeśli efekty Cię zadowolą to znaczy, że zdatna. I podziel się wynikami na forum.

Przeterminowana chemia
jak mam rolke jakiegos starego filmu, to oczywiscie nie ma sensu, i to bedzie marnowanie materialu. ale jak ma sie duzo jakiegos materialu, gdzies znalezionego, albo darowanego (np kilkaset rolek czy szklanych plyt), to stara chemia jest idealna do sprawdzenia, czy opakowanie bylo szczelne, czy materialy sie do czegokolwiek nadaja, a dopiero potem uzyc nowej chemii. wiem, ze to raczej rzadki pryzpadek, ale mi bylo szkoda wyrzucac kilogramy starych wywolywaczy i utrwalaczy do smieci, i od czasu do czasu mi sie w ten sposob przydaje. albo do warsztatow fotograficznych dla malych dzieci, gdzie mozna tak pokazac podstawy wywolywania (zwlaszcza ze kolka hobbystyczne nie grzesza budzetem), a do szablonowych naswietlen na papier roznych przedmiotow wrecz sie prosi....technik219 pisze: ↑07 lip 2020, 17:52Bez sensu. Chyba, że za sensem tego testowania będzie samo testowanie. Nazwijmy to po imieniu: marnowanie materiałów.
Przeterminowana chemia
Czegoś koledzy nie rozumiem. Większość z Was twierdzi (i używa takiego), że kilkudziesięcioletni Rodinal Agfy jest ok i działa prawidłowo, a R-09 już nie ?
Fan Pentax'a.
Przeterminowana chemia
nowe kolony rodinalu mają inny skład i bywa, że padają po roku, dwóch, pięciu... właściwie nie wiadomo kiedy. a ten stary potrafił nie zepsuć się przez dekady, nawet mimo trzymania byle jak i byle gdzie.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Przeterminowana chemia
No właśnie ! Sądziłem, że również ORWO R-09 do takich się zaliczał. W młodzieńczych latach używałem go czasami przez kilka lat (bo jak się udało zdobyć to od razu cały litr) i wszystko było ok. Sądzę, że jego skład był kopią oryginału. Wiadomo jak wtedy wyglądały licencje a zakłady ORWO to była pozostałość po AGFIE.
Fan Pentax'a.
Przeterminowana chemia
Ale R-09 to nie tylko ORWO, także Foma np. A jak kilka lat temu (kurna, to już kilkanaście), kupiłem taką Fomę, to mi żaden czas z notatek nie działał.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"