Zakupy w Azji [i nie tylko]

[J.A.]

Przyjąłbym za drugie dziękuję.
Ale on go nie oddał. On go „sprzedał”. A to oznacza, że uznał iż towar jest warty sprzedania, a nie wyrzucenia. Był tylko zupełnie nie świadomy realnej wartości tego dobra.
To trochę tak jak „dzikim” ludziom dawano paciorki w zamian za miliony ha ziemi, albo choćby za futra, tak długą strzelbę jaki stos futer dostarczył.

[Imperitus]

shovax, ile to mieści? 10x15?

13x18

Hu huuu, to będzie można szaleć

[4Rider]

Co innego za dziękuję, a co innego zapłata która była - dzie różne sprawy. Pan sprzedawał i dziwił się że się tego sprzętu używa - nie znał wartości z naiwności starszego człowieka. Co innego kupić okazyjnie za połowę wartości albo dostać od znajomego, a co innego zapłacić 2% procent wartości. No ale każdy równa do siebie. Znam antykwariusza co jeździ po starszych i różne rzeczy kupuje - płaci zwykle połowę bo też musi zarobić, no ale za bezcen nie bierze. Karma wraca.

[aka]

Ale on go nie oddał. On go „sprzedał”. A to oznacza, że uznał iż towar jest warty sprzedania, a nie wyrzucenia. Był tylko zupełnie nie świadomy realnej wartości tego dobra.

No jak byś przy tym był! I jeszcze siedział w głowie onego pana!

Pan sprzedawał i dziwił się że się tego sprzętu używa - nie znał wartości z naiwności starszego człowieka.

Kolejny, który był na miejscy i przejrzał starszego pana.

Panowie, opanujcie się i nie rzucajcie bezpodstawnie oskarżeń. I trochę szacunku dla tego "starszego pana", którego najnormalniej w świecie uważacie za niegramotnego.

[jac123]

Otóż to. Jak oni upolują na alledrogo albo jebaju za połowę ceny, to się nazywa "zakup okazyjny". Jak ktoś zakupi na targu okazyjnie, to znaczy, że kogoś orżnął...
Ehhh, skąd tyle zawiści w ludziach?!

[J.A.]

za połowę

innego zapłacić 2% procent wartości.

jac123, Kanienicę od nieświadomego, że jednak da się odzyskać, nabyć za 50 zł, to też w porządku?
Ja mam jeden podobny grzech na sumieniu. Nabyłem od nieświadomej osoby sprzęt za ćwierć ceny rynkowej. i nie jestem z tego dumny.

[J.A.]

aka, Zapytałeś, czy gdyby chciał oddać za darmo, to bym wziął. Opowiedziałem, że bym wziął.
I przedstawiłem różnicę między oddał, a sprzedał. Przedstawiłem też porównanie na czym polega tego rodzaju sprzedaż, o jakiej tu piszemy. Ty jedynie poddajesz w wątpliwość mój osąd, na zasadzie "nie byłeś, nie wiesz, więc nie osądzaj".
Ty nie masz z tym problemu. Ja bym miał i wyraziłem swoją opinię, a tę każdy ma swoją, jak dupę.
Przekonywać się nie musimy, ani też udowadniać żadnych racji.
Więc nie rozumiem, czemu próbujesz bronić czyjegoś działania. Które w moich oczach jest nie do obrony.

[aka]

Nabyłem od nieświadomej osoby sprzęt za ćwierć ceny rynkowej. i nie jestem z tego dumny.

Jeśli oszukałeś osobę sprzedającą np. wprowadzając ją w błąd co do wartości to popełniłeś wykroczenie lub przestępstwo - zależy od wartości. Rzecz w tym, że nie masz podstaw by twierdzić, że w dyskutowanym przypadku doszło do oszustwa/wyłudzenia - nie wiesz jakie były okoliczności pozyskania tego sprzętu za wymienioną kwotę.
Przykład z kamienicą jest bez sensu, ponieważ w legalny sposób nie można było jej odzyskać, a kupowano rzeczywiste lub nie roszczenia, a decyzję o zwrocie uzyskiwano łamiąc prawo.

Najbardziej śmieszne jest te szacowanie wartości sprzętu - skąd te 2%? Może biegły rzeczoznawca wyliczył? To już się nie liczy cena którą ktoś chce zapłacić? Tu, na forum wiele razy czytałem o tej zasadzie, przytaczanej w odpowiedzi na pytanie o wartość sprzętu...

A na koniec dobra rada - nie chwalcie się forumowicze co i za co kupiliście, bo ta wiedza może być wykorzystana przeciwko Wam.

[aka]

Więc nie rozumiem, czemu próbujesz bronić czyjegoś działania.

Gdzie i kiedy bronię? Nie wiem jak było i Ty też nie wiesz, więc nie osądzaj by ...

[shovax]

za 50zl. starszy pan

Wychodzi na to że oszukałeś starszego pana, nie ma się czym chwalić - wstyd.
Wracaj tam i dołóż mu kilka stówek.

Zgadzam się. Biznes jest wtedy dobry, gdy obie strony zyskują. Gdy jedna zyskuje (świadomie), a druga traci (nie świadomie), to jest oszustwo.

Tak, taki ze mnie zkurwysyn, bo starszy pan z 40letnim stazem fotograficznym, bez rzecz jasna pojecia o cenie swojego sprzetu inaczej wywalilby to do smieci (jak suszarke do negatywow i bebnowa do powiekszen, buuuuu :( ). Jak przyjechalem, to mi jeszcze wciskal kolejne rzeczy. Wez to pan sobie, ja juz z tego dawno nie korzystam, panu sie przysluzy. Niedobry niedobry shovax, normalnie. A ze wiekoszc sprzetu, jak wiele innego wczesniej przekaze https://www.astro.cz/? E, kto by wierzyl oszustowi. Ten sam pan oddal cala torbe Psixa z 5 objektywami za flaszke becherovky (tydzien wczesniej ). On juz nie korzysta, a komus sie przyda. Mozna czasem skupic sie na innych rzeczach, niz pieniadze. Tacy lasi na pieniadze jestescie, ze wam nie przyszlo do glowy, ze mozna cos komuc dac, tak o? Bo komus to sprawi frajde?

[4Rider]

Bo komus to sprawi frajde?

Jedno się nie zgadza - 50 PLN
Trzeba było o tym nie wspominać i nie byłoby afery, o

[shovax]

Ale on go nie oddał. On go „sprzedał”. A to oznacza, że uznał iż towar jest warty sprzedania, a nie wyrzucenia. Był tylko zupełnie nie świadomy realnej wartości tego dobra.

No jak byś przy tym był! I jeszcze siedział w głowie onego pana!

Pan sprzedawał i dziwił się że się tego sprzętu używa - nie znał wartości z naiwności starszego człowieka.

Kolejny, który był na miejscy i przejrzał starszego pana.

Panowie, opanujcie się i nie rzucajcie bezpodstawnie oskarżeń. I trochę szacunku dla tego "starszego pana", którego najnormalniej w świecie uważacie za niegramotnego.

chyle czola za zdolnosc wyjrzenia poza konwenanse. pan nie jest niegramotny, wrecz przeciwnie., profesjonalny fotograf na emeryturze. ale w piwnicy mial tony burdelu. ktory powoli sprzatal. jak mowil, co juz wyrzucil, to plakac mi sie chcialo :( co dawal rade, to oddawal za jakies drobne. biorac pod uwage, ze przed jego willa parkowal jakis nowy jaguar, kasa raczej nie grala roli :D

[J.A.]

Tacy lasi na pieniadze jestescie, ze wam nie przyszlo do glowy,

MAGNITARIUS :) za 50zl.

Mi też się nie zgadza.

[shovax]

Nabyłem od nieświadomej osoby sprzęt za ćwierć ceny rynkowej. i nie jestem z tego dumny.

Najbardziej śmieszne jest te szacowanie wartości sprzętu - skąd te 2%? Może biegły rzeczoznawca wyliczył?

Tak, mnie tez to smieszy. ale widac kolega jest to znawca, skoro policzyl, ze ten magnitarius chodzi za 2500zl :D

A tak realnie, ile to jest 2% z ceny 0zl? bo jeden Magnitarius jest dostepny za darmo, za odwiezienie pod Czeskimi Budziejowicami.
Tyle w temacie, tutaj sa Czechy, jednego Opemusa III znalazlem na smieciach. Sprzet ciemniowy oddaje sie nawet za darmo, albo za bezcen. powiekszalniki z kolorem, za 35zl https://ostatni.bazos.cz/inzerat/120074 ... k-foto.php

edit: o tak w temacie. https://foto.bazos.cz/inzerat/121468197 ... zdarma.php
Magnifax III za darmo, wlasnie dzwonilem do pani, powiedziala ze to po jej tacie, i szkoda jej wyrzucic. Spytalem, dlaczego tego nie sprzeda, ze to ma jakas wartosc. Powiedziala, ze moge jej kupic za to butelke wina, jesli mi to sprawi przyjemonosc. Nie ma potrzeby na tym zarabiac. Tak wiec, do winiarni, i wio do Olomunca.
EOT

[shovax]

Tacy lasi na pieniadze jestescie, ze wam nie przyszlo do glowy,

MAGNITARIUS :) za 50zl.

Mi też się nie zgadza.

good point. ja jesem chciwy, skorumopowany, niecny i glosuje na PO. i wykorzystalem emeryta bardziej niz umialby ojciec dyrektor