Wielki format pod portret

[przewal]

A słyszeliście o czymś takim jak Intrepid Cameras? Mają 4x5 i 8x10 w sprzedaży.

[wosk]

A słyszeliście o czymś takim jak Intrepid Cameras? Mają 4x5 i 8x10 w sprzedaży.

Jasne, że słyszeliśmy, a nawet dotykaliśmy Piotrek (skpt) fotografuje modelem 4x5 i nie narzeka. Prosta, lekka konstrukcja z grubej sklejki. Jeśli chcesz poznać detale użytkowe - pisz do niego.

[skpt]

Pytanie o cel. Jeśli typowo pod portret, to waga i rozmiar nie będą miały znaczenia. W tym wypadku z pewnością wiele innych konstrukcji da stabilność i manewr, jakich nie będzie w Intrepidzie. Pewnie najlepszym rozwiązaniem będzie coś na szynie, z wymiennymi miechami, itd. Jeśli ktoś, jak ja, łazikuje po 20-30 km, wozi aparat na rowerze, itd., to z łatwością się pogodzi z wszystkimi "uproszczeniami" konstrukcji zyskując na zasięgu włóczęgi. Do portretu ograniczeniem może być stabilność konstrukcji i długość miecha. Z 200mm nie będzie problemu, ale już z 300 i bliskim ogniskowaniem może być. Na drugim końcu też są ograniczenia, przy 75mm bez wklęsłej płytki obiektywowej do niektórych kadrów miech trzeba dość brutalnie traktować. Tu jak w każdej tego typu konstrukcji trzeba też uważać, by nie złapać podstawy aparatu w kadrze. Jest duża różnica w stabilności między Intrepidem mk. IV i wcześniejszymi. W IV jest podstawa metalowa i zupełnie inny mechanizm ustawiania ostrości, niż we wcześniejszych wersjach.

[Imperitus]

skpt, taki polski Steve O'Nions co?

[skpt]

E, on to zdjęcia robi, ja tylko gnioty produkuję i w wilcze doły wpadam

[przewal]

Ok, dzięki za informację. W takim razie Intrepid raczej dla mnie odpada.