O to to! Pytanie - z jęczmienia czy z kukurydzy?
Chemia - Jak korzystać?
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Chemia - Jak korzystać?
Bez przesady, przecież to oczywista oczywistość, jak by powiedział klasyk. Sprawdza się wywoływacz nawet jak stoi miesiąc. Jednak z małym "ale" - nie działa to z Atomalem. To znaczy działa, ale nie tak jak trzeba. W atomalu jako pierwszy składnik pada N-hydroksyetylo-o-aminofenol i pirokatechina. Pozostaje aktywny hydrochinon, który w testach daje zaczernienie, ale właściwości takiego wywoływacza są już całkiem inne.
Wspominałem kiedyś, że mam w ciemni buteleczki po 100 ml z A-49. Wywoływacz zrobiony 3, może 4 lata temu, wciąż klarowny, bez zmiany zabarwienia. No i wziąłem taką buteleczkę, rozcieńczyłem 1:2 i wywołałem w tym film. Film nieważny, "ćwiczebny". Można powiedzieć, że wywoływacz dalej działał, bo film się wywołał, ale efekt wywołania był niezadowalający: niedowołany (na oko należało przedłużyć wywołanie o 50% i ziarnisty jak nie z atomalu. Podejrzewam, że gdybym nawet wydłużył czas wywoływania o połowę to i tak wywołanie by było do "de" bo ziarnistość by jeszcze wzrosła, a nie wiadomo co stałoby się z kontrastem.
Tak więc są sytuacje, że jedynie pełne wywołanie daje pogląd o wywoływaczu, bo testy są mylące.
Lux mea lex
Chemia - Jak korzystać?
Pragnę poczynić dygresję że jako stock określa się oprócz zapasu czegoś, również bazę- zaczątek czegoś, na przykład wywar mięsny czy bulion również określa się jako stock. W przypadku wywoływacza pasuje więc dwojako 

"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Chemia - Jak korzystać?
Nie o wierne lub mniej wierne tłumaczenie słowa "stock" chodzi, ale o to, czy zgrzyta w uszach. Jakby wiernie kalkować to na fotografa robiącego powiększenia trzeba by wołać "drukarz".

Chemia - Jak korzystać?
oczywiście że zapasowy, przecież robi się go na zapas.

Andreas Feininger, Nauka o Fotografii, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1987, wyd. I, s. 226.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Chemia - Jak korzystać?
Tak, tu akurat tłumacz popisał się radosna twórczością. Jedni robią na zapas, inni by filmy wywoływać.

Ps. Mam litr D96 (tak sprzedawany) w którym wołam kodaka double-x bez rozcieńczania, ale można też rozcieńczać - i to ma być roztwór "zapasowy"?
Chemia - Jak korzystać?
To wszystko plątanie sie w lingwistykę, tłumaczenie zawsze jest ułomne, jak wyjaśnisz osobie anglojęzycznej że piłka to nadmuchany kawałek gumy, ale też małe narzędzie do cięcia, albo że rzeźba zawsze jest w polskim rodzaju żeńskiego, nawet jeśli przedstawia Piłsudskiego

Dodging i burning jakoś też nie tłumaczy się jako unikanie i wypalanie

"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Terry Pratchett – Maskarada
Chemia - Jak korzystać?
w preparatyce chemicznej i we farmacji używało się pojęcia "roztwór zapasowy", więc to wcale nie jest żadna radosna twórczość tłumacza. szczególnie, że to tłumaczenie z niemieckiego. poza tym w tamtych czasach tłumaczenie chyba przechodziło przez konsultacje i korekty i nikt radośnie nie tworzył neologizmów.aka pisze:Tak, tu akurat tłumacz popisał się radosna twórczością. Jedni robią na zapas, inni by filmy wywoływać.rbit9n pisze: ↑18 kwie 2020, 21:42oczywiście że zapasowy, przecież robi się go na zapas.aka pisze: Zapasowe to może być koło.Ang. "stock" to między innymi "zapas". Jak nie "stock" to może roztwór bazowy lub podstawowy? Nijak nie pasuje mi "zapasowy".
Andreas Feininger, Nauka o Fotografii, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1987, wyd. I, s. 226."Zapas(owy)" to jest kalka z angielskiego "stock" bez refleksji co do przeznaczenia roztworu, którego przeznaczeniem nie jest bycie zapasem, ale być wykorzystanym do wywołania filmów. Ja bym się skłaniał do określenia "roztwór (o stężeniu) podstawowy(m)" - używany do wywoływania filmów w takiej postaci lub rozcieńczeniu. No ale co kto uważa, ale jak po polsku nazwać "printera"?
Ps. Mam litr D96 (tak sprzedawany) w którym wołam kodaka double-x bez rozcieńczania, ale można też rozcieńczać - i to ma być roztwór "zapasowy"?
roztwór zapasowy robiło się w stężeniu większym niż powszechnie używane, dzięki czemu utleniał się on wolniej niż roztwory o niższych stężeniach. na studiach musieliśmy ryć składy tych roztworów i rozcieńczeń w jakich się ich używało. oczywiście rozcieńczeń w postaci stosunku r-ru zapasowego i wody, w postaci 1:3, na przykład.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Chemia - Jak korzystać?
Tu pies pogrzebany jest. Wywoływacz np. d-11 rozrobiony wg instrukcji producenta daje nam roztwór gotowy do wywoływania i tak też stosowany (można też rozcieńczać oczywiście) trudno nazywać zapasowym skoro jest jak najbardziej roboczy. Ja nie kontestuję nazewnictwa stosowanego tu i ówdzie, ale po prostu nie pasuje mi stosowanie go nieadekwatnie do kontekstu. Rozcieńczony w połowie wody Xtol nie nazwałbym roztworem zapasowym, ale koncentratem - to tak dla przykładu.
Chemia - Jak korzystać?
aka, Pisz co chcesz, mi stock zgrzyta. Podobnie jak wywojka i print.
Ja bym zlecił laborantowi.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Chemia - Jak korzystać?
No to jesteśmy zgodni. Mi też zgrzyta, podobnie jak każdy żargon bez względu na konotacje np. "odpalić" zamiast uruchomić. Życie bywa jednak brutalne i tak np. "informatyka" ma konotacje francuskie... Na koniec z życia wzięte - lata temu, gdy informatyka w Polsce raczkowała, jeden z dziennikarzy zaproponował "międzymordzie" na "interface"... no i się nie przyjęło.

Edit: W opisach wywoływaczy na stronie czarno-biale.pl autor używa określenia "roztwór roboczy" na sporządzony wg receptury.
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2020, 10:03 przez aka, łącznie zmieniany 1 raz.
Chemia - Jak korzystać?
acha. nevermind - jak zwykle - ale pisałem o fakcie - nevermind - rozumiem się nie złoszczę - szkoda prądu - już rozumiem
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Chemia - Jak korzystać?
Rozumiem akceptujemy takie sytuacje i jemy pierogi że szpinakiem. Coś mi to przypomina - PRL? Pewnie się mylę jak zwykle.
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est