pamiętam ognisko w brzezinie gdzie paliłem bilety w ognisku, pamiętam jak później zapierdalałem autostradą Peugeotem 605
- włączając tą nowonabytą płytę na której promocję mieliśmy jechać...,
wciskając gaz do oporu, po paru tygodniach to samo W126 300SE - do końca! -
nie wiem dziś nie mogę spać, znów coś boli< włączam na słuchawkach:
[potem były inne śmierci ta była pierwsza taka głośna w mej duszy...]
https://www.youtube.com/watch?v=YinYm4mbpvQ
A Organek ponownie i dla Wszystkich Już:Narodził się by tobą pomiatać
Lepiej zostań na ziemi
Odbiegasz
On trafia w ciało
Ty trafiasz w ziemię
Usta pełne kłamstw
Daj odpocząć swym oczom
Po prostu je zamknij
Módl się
Po prostu czekaj!
Czekaj na ten jeden
Dzień, który nigdy nie nadchodzi
Kiedy wstaniesz i poczujesz ciepło
Ale promień słońca nigdy nie nadchodzi, nie
Nie, promień słońca nigdy nie nadchodzi
Przekroczyłeś tę linię
Tym razem zostań na ziemi
Ukryj wewnątrz siebie
Wczołgaj się we własne wnętrze
Twój czas jeszcze nadejdzie
Boże, dopilnuję, by za to zapłacili
Upomnę się o to kiedyś
Skończę ten dzień
Rozpryskam kolory na tej szarości
Czekając na ten jeden
Dzień, który nigdy nie nadchodzi
Kiedy wstaniesz i poczujesz ciepło
Ale promień słońca nigdy nie nadchodzi
Miłość jest czteroliterowym słowem
I nigdy tutaj nie wspominanym
Miłość jest czteroliterowym słowem
Tutaj, w tym więzieniu
Nie zniosę tego dłużej
Położę temu kres, przysięgam
Słońce znów zaświeci
Przysięgam!
https://www.youtube.com/watch?v=oq8wnimkp1o
też puszczajcie cholernie głośno na słuchawkach, przeżywajcie...
pamiętam był kiedyś taki zespół COMA [słuchałem jak jechałem na spotkanie losu Jesienią 2015 -
również zapierdalałem autostradą już innym samochodem i myślałem że już nie wrócę, miałem Nadzieję że nie...]:
https://www.youtube.com/watch?v=ruh3qnYBs9Y
i jeszcze Leszek ze specjalną dedykacją dla Wojtka:...Szeroka droga
Nie była moja
Jasna siła
Utracona
Dopiero teraz wiem jak nisko upada
Kto nie wypełnił swego czasu w pokorze
Oto dlaczego tak się obawiam
Że za minutę trzeba będzie wstawać i żyć...
https://www.youtube.com/watch?v=A36Z0OdzcH4
Czasami wolę być zupełnie sam
Niezdarnie tańczyć na granicy zła
I nawet stoczyć się na samo dno
Czasami wolę być zupełnie sam
Niezdarnie tańczyć na granicy zła
I nawet stoczyć się na samo dno
Czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk
Posiadam wiarę w niemożliwą moc
Potrafię, jeśli chcę rozświetlić mrok
Mogę poruszyć was na kilka chwil
Tylko zrozumcie, kiedy zechcę znowu sobą być
Na pewno czułeś kiedyś wielki strach
Że oto mija twój najlepszy czas
Bezradność zniosła Cię na drugi plan
Czekanie sprawia, że gorzknieje cała słodycz w nas
Ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
Tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen
Słowa zlewają się w fałszywy ton
Gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę z stąd
Okłamali mnie z nadzieją, że
Uwierzyłem i przestanę chcieć
Muszę leczyć się na ból i strach
Gdzie jest człowiek, który z siebie sam pokaże mi jak?
[...]
Niczego nie będzie żal...
[...]