Procesor ciemniowy

[jac123]

Panowie, nie wiem czy mi umknęło, ale jak zamierzacie utrzymać temp. w tym procesorze?
Czy będzie on zanurzony w płaszczu/kąpieli wodnej, czy też może jakaś grzałka/i będzie wpuszczona w środek?
Tym bardziej , ze formaty będą dość duże. Jeśli będzie grzałka , to musi być wymuszony obieg płynów.
A jak z płukaniem papieru, też będzie się odbywało w procesorze? Jeśli tak, to tym bardziej jakaś pompka musi być.

[kal800]

@jac - w oryginale (wersja FB i kolorowa) jest to zrealizowane tak, że przegrody procesora zanurzone są w kąpieli wodnej, która jest podgrzewana przez grzałkę z termostatem. Ja z kolei nie zdecydowałem się na opcję regulacji temperatury, gdyż najzwyczajniej w świecie jej nie potrzebuję robiąc tylko i wyłącznie zdjęcia czarno białe. Do płukania mam myjkę Nova z obiegiem wody.

Przyszedł kit naprawczy Nova. Wygląda niepozornie, ale widzę, że będzie dobrze - rurki odpływowe są zrobione z akrylu, do tego specjalny klej - nie będzie problemu z trwałością spoiwa, bo klejone są takie same materiały, a to z reguły działa najlepiej.

IMG_0571.jpeg (66.69 KiB) Przejrzano 3505 razy

[aka]

Przyszedł kit naprawczy Nova.

A ile ten zestaw kosztuje, jeśli można spytać?

[kal800]

25 GBP plus przesyłka - z jednej strony sporo jak na cztery zaworki, rurkę gumową, rurki z akrylu i 30 ml kleju, ale z drugiej strony wiadomo, że to zadziała, nie rozszczelni się itp.

[aka]

25 GBP plus przesyłka - z jednej strony sporo jak na cztery zaworki, rurkę gumową, rurki z akrylu i 30 ml kleju, ale z drugiej strony wiadomo, że to zadziała, nie rozszczelni się itp.

Trudno powiedzieć czy sporo. Na pewno taki zakup uwalnia od szukania i kombinowania co by tu wybrać. Moim zdaniem ten system opróżniania procesora jest słabo pomyślany, zgrzyta mi ten patent. Lepiej by zadziałały kolanka wklejone w dolną krawędz i dłuższe wężyki. Te rurki są gładkie, pewnie jakieś cybanty by się przydały.

[kal800]

tam nie ma dużego ciśnienia. W myjce musiałem cybanty założyć na rurkę zasilającą, gdzie wchodzi woda pod ciśnieniem. Rurka gumowa dosyć ciasno jest założona na rurkę i powinno być OK. Chemii nie zlewasz za każdym razem tylko raz na parę miesięcy, zresztą oni te procesory od lat tłuką - jak by ten patent nie działał, to by z pewnością udoskonalili...

[J.A.]

aka, zgadzam się. Ja bym po prostu zrobił rurkę wysokości procesora i na końcu dał haczyki, do zaczepiania za oczka na górze procesora. Rurka w górze „kranik” zamknięty, rurka w dół, kranik otwarty.
Poza tym kręcenie kurkiem wklejonym w ściankę stwarza jednak ryzyko, że się rozszczelni.

[kal800]

J.A. - dlatego zrobili zaworki na elastycznych rurkach a te przymocowane do procesora nie podlegają żadnym obciążeniom.

[aka]

aka, zgadzam się. Ja bym po prostu zrobił rurkę wysokości procesora i na końcu dał haczyki, do zaczepiania za oczka na górze procesora. Rurka w górze „kranik” zamknięty, rurka w dół, kranik otwarty.
Poza tym kręcenie kurkiem wklejonym w ściankę stwarza jednak ryzyko, że się rozszczelni.

Też myślałem o takim patencie z długimi rurkami. Przy produkcji seryjnej, nawet przy małych seriach, na zamówienie, nie powinno być wielkiego kłopotu z wytoczeniem z pleksi króćców z kołnierzem klejonym do ścianki, z wpustem o długości równej grubości ścianki, a z drugiego końca ze 3-4 cm karbowanej rurki, jak w kranikach do Novej powyżej. Swoją drogą, te rurki z kitu naprawczego to się wklei skutecznie pod warunkiem, że poprzednie nie uszkodziły otworu ulegając np. wyłamaniu.

[kal800]

w moim przypadku problemu nie będzie, bo otwory nowe

[zladygin]

Chemii nie zlewasz za każdym razem tylko raz na parę miesięcy,

Raz na parę miesięcy? Wywoływacz do papieru?
Ten patent Novy poza tym jest kiepściutki. Spuszczanie „przerobionego” lavaquiku w płuczce jest po prostu upierdliwe, wylanie 5 l płynu to dobre pół godziny.

[kal800]

Według tego co piszą, to chemię się uzupełnia dolewając po każdej sesji bodaj 100 ml świeżego wywoływacza i zlewając nadmiar.

Mi zajmuje zlanie 7,5l lavaquiku niecałą minutę.

[aka]

Według tego co piszą, to chemię się uzupełnia dolewając po każdej sesji bodaj 100 ml świeżego wywoływacza i zlewając nadmiar.

No brzmi niezle... Ciekawe dlaczego nie 120 ml albo 133 ? Chcesz mieć poprawnie wywołane powiększenia, to pilnuj by wywoływacz pracował jak należy - nie wierz takim hasłom. Po pierwszej sesji i kilku wywołanych arkuszach 40X50 naocznie stwierdzisz ile Ci ubyło w komorze . Procesor nie kuweta - poziom musi być "pod kreskę". Dolewki to raczej okresu trwałości nie przedłużą, a działanie wywoływacza łatwo sprawdzić na początku sesji na próbkach.

[zladygin]

Kal800, wszyscy teoretyzujemy. Kiedy masz mieć gotowy procesor?

[J.A.]

kal800, niebędę się spierał.
Ale osobiście bym Plastikowych zaworów nie dał. Na zdjęciu jest mój rolkowy durst 40 cm. Wiszą po prostu wężyki, ja je przedłużyłem i procesor napełniam przez ten wężyk poprzez postawienie bańki z chemią powyżej poziomu na półce.
Jak kończę sesję zestawiam bańki na podłogę i tą samą drogą chemia wraca do nich.