Drewniany, czerwony, nowiutki miech. Do tego waliza i 5 kaset (prawdopodobnie załadowanych - nie chce mi się sprawdzać).
Aparatem robiłem udane zdjęcia :) dopóki nie kupiłem 8x10.
Sprzedam go bo u mnie leży bidulek zamknięty w walizeczce i świata nie widzi.
Konstrukcja jest taka, że wysuwa się matówkę, a na jej miejsce wsuwa kasetę. Posuwy, pokłony itd. są dostępne. Ostrzenie śrubą centralną. Dwie pozycje przedniego standardu. Płytka obiektywowa.
Zaczynam od 1700 zł i troszeczkę mogę opuścić, ale naprawdę niewiele. Za 1500 mogę też sprzedać bez kufra :)






