J.A. pisze: ↑07 paź 2019, 23:26
Ostatecznie nawet zadawanie pytań na „Korexie” wyklucza samouctwo.
Tym stwierdzeniem negujesz istnienie samouków w dzisiejszych czasach, w jakiejkolwiek dziedzinie aktywności ludzkiej, w Polsce i innych krajach o podobnym rozwoju cywilizacyjnym. Podzielając Twoje myślenie, należy uznać, że przeczytanie instrukcji użycia wywoływacza wyklucza z szeregów samouków. Samouk to ktoś, kto posiadł umiejętności w jakiejś dziedzinie bez zdobywania formalnego wykształcenia. W szerszym ujęciu samoukiem nie jest ktoś, kto nabył umiejętności pobierając nauki od biegłych w jakieś dziedzinie bez formalnych ram instytucjonalnych - np. syn nauczony przez ojca powożenia wozem konnym

Udział w kółku fotograficznym, odbyty kurs, jeden czy drugi, nie zmienia faktu bycia samoukiem, zwykle wiedza zdobyta samodzielnie przez czynnego hobbystę jest znacznie szersza, o praktyce nie wspominając. Też pewnie poszerzyłeś swoją wiedzę od czasów "lekcji" z ojcem samokształcąc się, stając tym samym się w jakieś części samoukiem (zakładam, że nie kształciłeś się formalnie, jeśli tak, to przepraszam).
A przy okazji, za Doroszewskim: "synonim «każdy z pary wyrazów mających takie samo znaczenie» «symbol lub odpowiednik czegoś», samokształcenie «samodzielne zdobywanie wiedzy», samouctwo zob. samokształcenie", samouk «osoba kształcąca się samodzielnie, bez pomocy nauczyciela» .