J.A. pisze: ↑26 wrz 2019, 20:57
To się MUSI opłacać. Tylko w Polsce nic się nie opłaca.
Kiedyś (jakieś 30 lat temu) zużyty utrwalacz i stare błony z zakładów i instytucji zbierała firma, która nawet za to płaciła. Nie było to wiele, bo za 60 litrowy baniak wystarczało na dwie paczki papieru fotograficznego 9x14, albo dawali utrwalacz w proszku. Potem obłożyli ich podatkami, akcyzami, domiarami i skończyło się.
Masz całkowitą rację: nie opłaca się w Polsce. Bardzo się za to opłaca sprowadzać całe statki śmieci z Australii i Nigerii.
Wybacz, ale dziwnie postrzegasz rzeczywistość. Dobrze prawi jac123, te mizerne resztki zużytego utrwalacza to za mało na przemysłowe odzyskiwanie srebra. I nic tu nie mają do rzeczy mityczne akcyzy i domiary. Czasy takie, że za przerób odpadów płaci ich wytwórca (no poza metalami kolorowymi ). Tylko patrzeć jak "ekolodzy" wymuszą wprowadzenie opłat "środowiskowych" do każdej paczki sprzedawanego utrwalacza albo innej fotochemi, albo obowiązek dla amatorów udokumentowanego dostarczania zużytych kąpieli do specjalistycznej firmy na własny koszt...
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
T S pisze: ↑28 wrz 2019, 11:05
Obawiam się, że to co wylewasz nie ma więcej niż 2-3 g/l.
Maszynowa chemia miała mniej niż jeden.
A kto powiedział że wylewam utrwalacz? Po znajomości korzystałem z pojemnika w ciemni jednej fundacji i tam zanosiłem utrwalacz w pięciolitrowych baniakach. Koniec z takim marnotrawstwem
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Imperitus pisze: ↑28 wrz 2019, 11:33
A kto powiedział że wylewam utrwalacz? Po znajomości korzystałem z pojemnika w ciemni jednej fundacji i tam zanosiłem utrwalacz w pięciolitrowych baniakach. Koniec z takim marnotrawstwem
). Tylko patrzeć jak "ekolodzy" wymuszą wprowadzenie opłat "środowiskowych" do każdej paczki sprzedawanego utrwalacza albo innej fotochemi, albo obowiązek dla amatorów udokumentowanego dostarczania zużytych kąpieli do specjalistycznej firmy na własny koszt...
