powalos pisze: ↑29 sie 2019, 11:21
Ja już byłem wtedy "zgredem" i kompletnie do mnie ten rodzaj muzyki nie przemawiał.
Nic się nie martw, takim samym "zgredem" jest moja 12-letnia córka
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
powalos pisze:Ja już byłem wtedy "zgredem" i kompletnie do mnie ten rodzaj muzyki nie przemawiał.
szczerze, to skoro nie przemawiał, to nawet gdybyś był młodszy, to by do Ciebie nie przemówił. na przykład do mnie nie przemawia disco polo, trzydzieści lat temu nazad też nie przemawiało.
w każdym razie, w metalu szczególnie mnie się podoba nadawanie łatek i etykietek. na przykład baroque cypher-metal.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2019, 08:02 przez 4Rider, łącznie zmieniany 1 raz.
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
powalos pisze:Ja już byłem wtedy "zgredem" i kompletnie do mnie ten rodzaj muzyki nie przemawiał.
szczerze, to skoro nie przemawiał, to nawet gdybyś był młodszy, to by do Ciebie nie przemówił. na przykład do mnie nie przemawia disco polo, trzydzieści lat temu nazad też nie przemawiało.
Nie do końca. Istnieje coś takiego jak środowisko w którym się kształtujesz. Gdyby w Twoim domu nie słuchano niczego innego niż disco polo, jest spora szansa byś nim nasiąknął i by do Ciebie przemawiało.
To raz, a dwa już bardziej z wiekiem związane. Rodzice mogą namiętnie słuchać klasyki, a dziecko wsiąknie w jakąś subkulturę i to muzyka tej subkultury będzie do niego przemawiała. A subkultury każde pokolenie ma swoje. I dla tego na pewnym etapie życia już nie słuchamy nic nowego, tylko „stare dobre kawałki”
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
powalos pisze:Ja już byłem wtedy "zgredem" i kompletnie do mnie ten rodzaj muzyki nie przemawiał.
szczerze, to skoro nie przemawiał, to nawet gdybyś był młodszy, to by do Ciebie nie przemówił. na przykład do mnie nie przemawia disco polo, trzydzieści lat temu nazad też nie przemawiało.
Nie do końca.
Istnieje coś takiego jak środowisko w którym się kształtujesz. Gdyby w Twoim domu nie słuchano niczego innego niż disco polo, jest spora szansa byś nim nasiąknął i by do Ciebie przemawiało. Jak oberki do społeczności wiejskiej, gdy dwór bawił się przy walcu.
To raz, a dwa już bardziej z wiekiem związane. Rodzice mogą namiętnie słuchać klasyki, a dziecko wsiąknie w jakąś subkulturę i to muzyka tej subkultury będzie do niego przemawiała. A subkultury każde pokolenie ma swoje. I dla tego na pewnym etapie życia już nie słuchamy nic nowego, tylko „stare dobre kawałki”
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
powalos pisze:Ja już byłem wtedy "zgredem" i kompletnie do mnie ten rodzaj muzyki nie przemawiał.
szczerze, to skoro nie przemawiał, to nawet gdybyś był młodszy, to by do Ciebie nie przemówił. na przykład do mnie nie przemawia disco polo, trzydzieści lat temu nazad też nie przemawiało.
Nie do końca.
Istnieje coś takiego jak środowisko w którym się kształtujesz. Gdyby w Twoim domu nie słuchano niczego innego niż disco polo, jest spora szansa byś nim nasiąknął i by do Ciebie przemawiało. Jak oberki do społeczności wiejskiej, gdy dwór bawił się przy walcu.
To raz, a dwa już bardziej z wiekiem związane. Rodzice mogą namiętnie słuchać klasyki, a dziecko wsiąknie w jakąś subkulturę i to muzyka tej subkultury będzie do niego przemawiała. A subkultury każde pokolenie ma swoje. I dla tego na pewnym etapie życia już nie słuchamy nic nowego, tylko „stare dobre kawałki”
Hm, mam wątpliwości. Są teraz aktualnie jakieś subkultury? Potraficie jakąś wymienić?
Subkultury były związane z buntem, teraz nikt się już nie buntuje, młodzież łyka wszystko jak leci ....
Sposoby manipulowania społeczeństwem osiągnęły doskonałość.
jac123 pisze: ↑04 wrz 2019, 14:56
Hm, mam wątpliwości. Są teraz aktualnie jakieś subkultury? Potraficie jakąś wymienić?
Subkultury były związane z buntem, teraz nikt się już nie buntuje, młodzież łyka wszystko jak leci ....
Sposoby manipulowania społeczeństwem osiągnęły doskonałość.
Owszem są, teraz rodzą głównie w Japonii:
istnieje coś takiego jak Emo młodzieżówka wciąż istniejących Gotów i oczywiście Kawaii.
Modne dziś w Polsce jest Otaku - gdzie po części mogę swą córkę zaszufladkować
Czasem widuję młodych Metali i Punkowców ubranych identycznie jak w latach '90
i z tymi samymi atrybutami i gadżetami Blokersi wciąż żywi związani z hip-hopem i z... przestępcami
No i ta cała wielkomiejska, dęta Hipsterka to dla nich foto-instanty, vinyle, zenity, zorki i brody.
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
"Nasiąka" się najczęściej w wieku nastoletnim. Dla mnie wszystkie moje nasto- przypadły na lata 60 XX wieku. Okres buntu to oczywiście rok 1968 (do dzisiaj niewielka blizna na brodzie po akcji MO), no ale wtedy nie chodziło o muzykę. Chociaż buntem było słuchanie Beatlesów, Stonsów itp. Na takiej muzyce upłynęły moje nastoletnie lata. Później ZSW po jej zakończeniu świat już nie był taki sam.
Mnie dużo starsza siostra zmuszała w podstawówce do słuchania na adapterze Bambino polskiej muzyki z lat 60'tych. Kumplowała się ze Skaldami i Anava więc na tym byłem "wychowany". Nadal prześliczną wiolonczelistkę znam do dziś Mama dołożyła Ewę Demarczyk i tak już zostało. Klasyka jakoś tak sama weszła pomiędzy. Pink Floyd odkryłem dopiero w Trójce. A teraz w dobie i internetu odrabiam zaległości. Syn podrzuci coś nowego (da się słuchać nawet hip hopu). Potrafię już bez krzywienia się słuchać muzyki ludowej, tej nowocześnie wykonywanej jak Orkiestra pod wezwaniem Św. Mikołaja, czy też klasycznych wykonań ledwo żyjących wykonawców ludowych. A ponure pieśni Adama Srtuga to słucham do snu... wiecznego ;)
Rozrzut niezły i nie żałuję tego czym nasiąkłem.
jac123 pisze: ↑04 wrz 2019, 14:56
Hm, mam wątpliwości. Są teraz aktualnie jakieś subkultury? Potraficie jakąś wymienić?
Subkultury były związane z buntem, teraz nikt się już nie buntuje, młodzież łyka wszystko jak leci ....
Sposoby manipulowania społeczeństwem osiągnęły doskonałość.
Owszem są, teraz rodzą głównie w Japonii:
istnieje coś takiego jak Emo młodzieżówka wciąż istniejących Gotów i oczywiście Kawaii.
Modne dziś w Polsce jest Otaku - gdzie po części mogę swą córkę zaszufladkować
Czasem widuję młodych Metali i Punkowców ubranych identycznie jak w latach '90
i z tymi samymi atrybutami i gadżetami Blokersi wciąż żywi związani z hip-hopem i z... przestępcami
No i ta cała wielkomiejska, dęta Hipsterka to dla nich foto-instanty, vinyle, zenity, zorki i brody.
No tak, w Amazonii Panie tam to są subkultury ...
Mówimy o poważnych subkulturach, a nie stowarzyszeniach przedszkolaków.
jac123 pisze: ↑04 wrz 2019, 21:25
No tak, w Amazonii Panie tam to są subkultury ...
Mówimy o poważnych subkulturach, a nie stowarzyszeniach przedszkolaków.
No tak zapomniałem, że kiedyś trawa była zieleńsza
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
powalos pisze: ↑04 wrz 2019, 16:27
"Nasiąka" się najczęściej w wieku nastoletnim
nie prawda. Nasiąka się zanim się zacznie siedzieć, stać, chodzić. A w nastoletnim to jeżeli się jest nienasiąkniętym. Czyli pustym. Wtedy nasiąka się wszystkimi durnotami jakie niesie świat.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"