Nomad, ale żaden z nich nie doszedł do czegoś takiego
Niemniej rzeźbienie aut w szpachli to jest jakiś wyczyn
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Imperitus pisze: ↑01 wrz 2019, 13:37Nomad, ale żaden z nich nie doszedł do czegoś takiego
Niemniej rzeźbienie aut w szpachli to jest jakiś wyczyn
Nasi nawet jak rzeźbią, to z głową, umiarem a solidnie. Widziałem kiedyś klasyka po amerykańskim remoncie. Tam nawet szpachli żałowali, jako wypełniacza użyli szmat.
Pewnie właściciel wstydził się przyznać, że ściągnął owego klasyka jako złom i „renowację” robił w Polsce, albo kupił po renowacji „okazyjnie” za 10k$. Też takie widziałem.
Ale widziałem też takie co kosztują 50-100k$. Perfekcja mechaniki i pedanterii.
Sama robocizna, przy takim klasyku, to 20-40k$.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
J.A. pisze: ↑01 wrz 2019, 18:17
Ale widziałem też takie co kosztują 50-100k$. Perfekcja mechaniki i pedanterii.
Sama robocizna, przy takim klasyku, to 20-40k$.
Z tego co widzę w TV w programach o renowacjach w USA, to często się zdarza że koszt takowej przewyższa ewentualną cenę zbytu, tak więc... (jak mawiał klasyk ).
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est
Miałem ten powiekszalnik ale jest on tylko max do 6x6 i ma swoją określoną konstrukcje ( rozwiązanie techniczne) i dlatego nie każdemu musi on odpowiadać.Dla mnie mimo wszystko byl zbyt mało precyzyjny w efekcie końcowym i tyle,zostało mi po nim kilka folderów i schemat.
J.A. pisze: ↑01 wrz 2019, 18:17
Pewnie właściciel wstydził się przyznać, że ściągnął owego klasyka jako złom i „renowację” robił w Polsce, albo kupił po renowacji „okazyjnie” za 10k$. Też takie widziałem.
Ale widziałem też takie co kosztują 50-100k$. Perfekcja mechaniki i pedanterii.
Sama robocizna, przy takim klasyku, to 20-40k$.
Nie znam detali, ale wycięcie wygniłego i wstawienie nowego kawałka progu plus lakier, u nas kosztowało coś około 500 zł.
Sprawa wyszła przy wymianie kół na zimówki.
Nomad pisze: ↑02 wrz 2019, 11:51
Nie znam detali, ale wycięcie wygniłego i wstawienie nowego kawałka progu plus lakier, u nas kosztowało coś około 500 zł.
To ja chcę adres tego mechanika
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider<- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est