Mamiya RB67 - pytanie

[The way I am]

MrMamiya,
a się głupio zapytam, po co targać taką cegłę, by robić nim negatywy niewiele większe od małego obrazka?
I wiem co piszę o targaniu, bo miałem RB i RZ.

W moim przypadku mam zapakowane mamiya sl pro TL plus obiektywy ( jest to spory ciężar, na Śnieżkę bym go nie zabrał ) a używam ja w różnych zaplanowanych sytuacjach. Myślę, też że różnica nie jest taka mała jak kolega sądzi. Przynajmniej dla mnie. No i większy format odbitek lepiej wychodzi z większych negatywów. ( popraw mnie jak się mylę).

[J.A.]

4Rider, no wiesz 24x36 (mniej, ale niech będzie) = 864
56x68=3808
3808/864=4,4, przy 2,9 dla 6x4,5. A jak przełączysz te milimetry kwadratowe na wagę, to bilans wychodzi bardzo niekorzystnie. Miałeś to w rękach? O problemach z krótkimi szkłami nie wspomnę.
MrMamiya, zwłaszcza do studia. Chyba, że ten mały format to tak na wszelki wypadek i nie za często.

[The way I am]

4Rider, no wiesz 24x36 (mniej, ale niech będzie) = 864
56x68=3808
3808/864=4,4, przy 2,9 dla 6x4,5. A jak przełączysz te milimetry kwadratowe na wagę, to bilans wychodzi bardzo niekorzystnie. Miałeś to w rękach? O problemach z krótkimi szkłami nie wspomnę.
MrMamiya, zwłaszcza do studia. Chyba, że ten mały format to tak na wszelki wypadek i nie za często.

Można wiedzieć o jakie problemy chodzi z krótkim szklami ?

[The way I am]

Porównanie

[MrMamiya]

Chyba, że ten mały format to tak na wszelki wypadek i nie za często.

Może nie tyle na wszelki wypadek, co do mniej istotnych zdjęć.

[J.A.]

The way I am, No jak założysz 50, która jest odpowiednikiem 24 mm w małym obrazku na formacie 6x7, to jaka będzie w 6x4,5?
90-tka która w 6x7 jest zajebistym standardem, na 6x4,5 robi się nieznośnie długa

[janpur]

Ostatnio byłem w Tatrach na spacerze z RZ67. Było bardzo przyjemnie i fotograficznie wg. zasady: Nie spiesząc się.

[J.A.]

Nie wątpię.
Ale przyjemniej jest gdy się ma aparat 6x7 z trzema szkłami, który waży tyle co RZ ze standardem

[4Rider]

No jak założysz 50, która jest odpowiednikiem 24 mm w małym obrazku na formacie 6x7, to jaka będzie w 6x4,5?
90-tka która w 6x7 jest zajebistym standardem, na 6x4,5 robi się nieznośnie długa

90 dla 645 jest odpowiednikiem 52mm dla małego - krótsza od biotara/heliosa (dla 67 to wypada 45 mm)
50 dla 645 = 29,4 dla małego (dla 67 to odpowiednik 25 mm)
Jakiejś ogromnej różnicy o której wspominasz nie widzę, szerokokątny ciągle jest szerokokątnym, a standard ciągle zalicza się do standardów, a zrobić krok czy dwa w tył to niezbyt wielki wysiłek.

Na Korexie ktoś kiedyś napisał:

Ze strony Schneidera o przelicznikach
ogniskowej do róznych formatów :

dla 6x4.5 - x1.7, dla 6x6 - x1.8,

dla 6x7 - x2.0, dla 6x9 - x2.3,

dla 9x12 - x3.3, dla 4x5" - x3.6,

dla 5x7" - x4.8, dla 8x10" - x7.2

[J.A.]

4Rider, różnica między 24, a 28, jest ogromna. Mówisz i to i to szeroki, i to i to standard.
Skoro dwa kroki to nie problem, powiedz mi po co producenci produkują taki zakres szkieł? Spisek? Nie sądzę.
Po prostu szerokiego nigdy za wiele, tele też nigdy za wiele, choć w przypadku tele krąg odbiorców jest znacznie mniejszy.
Ale to dyskusja i tak akademicka. Każdy i tak robi po swojemu.

[4Rider]

Ale to dyskusja i tak akademicka

Co prawda to prawda.

[mrek]

Przed chwilą w kraju kwitnącej wiśni kupiłem RB67.

Gratuluję.
1. Pamiętaj tylko o jednym: jeśli na obiektywie przełączasz się na sterowanie wężykiem, a potem wracasz do wyzwalania spustem, to nie zapomnij odkręcić z powrotem ten pierścień. Jeśli tego nie zrobisz wystrzelasz klatki w ciemno bo uderzenie lustra zagłuszy brak dźwięki migawki.
2. Jeśli potrzebujesz korekcji dioptrii w lupce to zamiast rozkładanego kominka polecam zabudowaną, wykręcaną (regulacja!) lupę Mamiya RB67 Chimney Finder /Magnifying Hood
3. Moim zdaniem, paska nie warto do niej. Za to rewelacyjnie nosi się z gripem. Ostatnio na ślubie miałem pożyczoną RZ z gripem właśnie i przenośność się polepszyła. Zresztą bez gripa latami nosiłem RB po mieście, po górach. Z 50mm czy 127mm daje się nosić dość wygodnie (ale bez pryzmatu).
4. Sprawdź czy kaseta ma sprawny czerwony znacznik naświetlenia klatki. Przy konieczności naciągania kasety i aparatu osobno, łatwo zapomnieć i naświetlić dwa razy lub zmarnować na wszelki wypadek klatkę.
5. Film w kasecie prowadzony jest z bardzo dużym wywinięciem. Ogranicz trzymanie filmu tygodniami w kasecie bo powstają zagniecenia. Choć tak naprawdę to czułem je tylko przy ładowaniu do koreksu. Potem o nich zapominałem.
6. Mam ksero polskiej instrukcji z lat 70'tych. Chcesz? Ale nic tam odkrywczego nie ma.
7. W tym jedynym aparacie instrukcja mówi aby w zdjętym obiektywie spuszczać migawkę. Przed założeniem musisz ją ręcznie naciągnąć.

[MrMamiya]

@mrek,
dzięki serdeczne za te uwagi. Postaram się o nich pamiętać.

Jeśli instrukcja jest w pdfie - to chętnie. Mam wprawdzie angielską, ale nie zaszkodzi mieć i polską.

Ponieważ mam także Mamiyę C220f, to odpada mi kupowanie paska i gripa. Przecież dwiema 'średnioformatówkami' naraz robił nie będę! A nawet jeśli będę miał obie na zdjęciach - to przepięcie gripa trwa moment.

Na zdjęciu cały sprzęt wygląda jakby był w stanie idealnym. Ponieważ kupuję w Japonii, to raczej stan faktyczny nie powinien odbiegać od zdjęć. To jednak nie allegro... Mam zatem nadzieję, że i magazynek będzie sprawny...

Trzymanie filmu w kasecie miesiącami raczej mi nie grozi. Idąc na zdjęcia, z reguły biorę Mamiye C220f, dwa obiektywy i dwa filmy (ten drugi - na zapas). Czasem (tak jak będzie to za godzinę) - Pentaxa KX z jednym szkłem i jednym filmem w środku. Zrzucam film - i następnego dnia jest już wywoływany. Podejrzewam, że podobnie będzie z Mamiyą RB67. Nawet jeśli na sesji zrzucę więcej filmów - to i tak raczej do końca...

[janpur]

"Ostatnio na ślubie miałem pożyczoną RZ z gripem "
To jest ciekawa informacja. Nigdy nie pomyślałem o zdjęciach bez statywu.

[mrek]

"Ostatnio na ślubie miałem pożyczoną RZ z gripem "
To jest ciekawa informacja. Nigdy nie pomyślałem o zdjęciach bez statywu.

Bo ja lubię być inny (-:
Jest wątek gdzie opisywałem plany na dwa śluby dzieci z rodziny (nie komercyjnie). Pierwszy ślub to RZ ze statywu z boku, potem portrety. W kościele Sekorem 100/2.8 - Trix @320 czasy miałem przy f2.8 ok 1/20. Coś tam wyszło bo mogłem spokojnie ostrzyć. Przede wszystkim wyszła ładna plastyka całego wnętrza.
Mamiya tego mojego wydziwiania nie wytrzymała i się zacięła. Poszła do serwisu, więc drugi ślub na EOS 1V + EF70-200/2.8L stabilizacja II generacji, Trix @320
Tym razem mogłem trochę krążyć, ale nie przeszkadzałem ekipie tylko sobie strzelałem z daleka (stabilizacja dawała mi też ok 1/20 na 200 mm . Bazylika w Ligocie miała nawet dość światła.
Z małego obrazka zrobiłem im odbitki 24x30 i sam jestem zaskoczony.
Nie chciałem ciągnąć czułości w górę, a efekty są OK
Oczywiście nie wszystkie klatki ostre bo robiłem w okolicach f2.8 i zdarzał się BF, FF przy układzie stary 1V + nowy EF