Międzynarodowy Festiwal Fotografii w Łodzi
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Międzynarodowy Festiwal Fotografii w Łodzi
Wszsytko na stronie Fotofestiwalu: http://www.fotofestiwal.com/2008/
Oh, the night it is thick, my defences are hid
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
kan_gory, może spróbuj na przegląd portfolio? http://www.fotofestiwal.com/2008/index. ... _portfolio
Przyjeżdżają z wielkich galerii i może właśnie Twoje tematy się wstrzelą w ich kierunki? Zresztą... hmmm... jak to ująć
- to dosyć doświadczeni krytycy, fotografowie; starają się być mili i delikatni, ale jak zobaczą, że słuchasz i słuchasz z poziomu konstruktywnego a nie urazonych ambicji, to... można zjeść dla siebie tyle, że starcza na długo do pracy. Wiem po sobie
Ja w zeszłym roku zrobiłem ryzykowny manewr i zaniosłem moje sifrzankowe kotki.
Znamy wszyscy nastawienia wielkiej fotografii do zdjęć kotków
aczkolwiek... efekt był taki, że sam zawaliłem udział w rzymskim festiwalu... Moja wina, ale możliwość się otwarła...
Naprawdę - warto i namawiałbym...
Przyjeżdżają z wielkich galerii i może właśnie Twoje tematy się wstrzelą w ich kierunki? Zresztą... hmmm... jak to ująć


Ja w zeszłym roku zrobiłem ryzykowny manewr i zaniosłem moje sifrzankowe kotki.


Naprawdę - warto i namawiałbym...

Oh, the night it is thick, my defences are hid
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
Portfolio będzie takie, jakie je przygotujesz. To znaczy - technicznie pokaż to, co chcesz pokazać, nad czym chcesz pracować lub czemu chcesz otwożyć możliwość zaistnienia gdzieś tam w świecie.
Mysle, że może tak być, jak napisałeś, z opcją żeby przegląd slajdów jakoś umożliwić obejrzenie czyli coś jakby przeglądarkę do tych stereo... czy jakoś tak...mniej więcej warunki to dwóch ludzi przy biurku (ewentualnie tłumacz) to dopasowaną do takich możliwości
Przejrzyj jeszcze biografie recenzentów i dobierz sobie takich, co ich interesują Twoje kierunki
Ja sobie planowałem w tym roku dwie serie pokazać plus jakąś stertkę luźnych, spontanicznie dobranych
Jak obrót ziemi i bogowie dadzą uporać sie z remontem ciemni, zebym jeszcze zdążył coś podszykować.
Mysle, że może tak być, jak napisałeś, z opcją żeby przegląd slajdów jakoś umożliwić obejrzenie czyli coś jakby przeglądarkę do tych stereo... czy jakoś tak...mniej więcej warunki to dwóch ludzi przy biurku (ewentualnie tłumacz) to dopasowaną do takich możliwości
Przejrzyj jeszcze biografie recenzentów i dobierz sobie takich, co ich interesują Twoje kierunki

Ja sobie planowałem w tym roku dwie serie pokazać plus jakąś stertkę luźnych, spontanicznie dobranych

Jak obrót ziemi i bogowie dadzą uporać sie z remontem ciemni, zebym jeszcze zdążył coś podszykować.
Oh, the night it is thick, my defences are hid
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
w maju są dwa największe festiwale fotograficzne w polsce: krakowski miesiąc fotografii i fotofestiwal w łodzi. w roku jest 12 miesięcy i dlaczego akurat te dwa festiwale wypadają na maj?
miesiąc fotografii w krakowie 6-31 maja
fotofestiwal w łodzi 13-31 maja
co więcej:
przegląd portfolio obu festiwali wypada w te same dni! nawet jest ta sama liczba recenzentów - 12. na szczęście tylko dwa nazwiska się powtarzają.
na szczęście więcej analogii się nie dopatrzyłam. na szczęście? a może niestety? programy tych dwóch festiwali bardzo różnią się od siebie i z pewnością warto pojawić się na każdym z nich, czego oczywiście nie da się pogodzić. więc jaki to ma sens organizować dwie tak potężne imprezy fotograficzne w tym samym czasie, gdy reszta roku świeci pustkami..?
miesiąc fotografii w krakowie 6-31 maja
fotofestiwal w łodzi 13-31 maja
co więcej:
przegląd portfolio obu festiwali wypada w te same dni! nawet jest ta sama liczba recenzentów - 12. na szczęście tylko dwa nazwiska się powtarzają.
na szczęście więcej analogii się nie dopatrzyłam. na szczęście? a może niestety? programy tych dwóch festiwali bardzo różnią się od siebie i z pewnością warto pojawić się na każdym z nich, czego oczywiście nie da się pogodzić. więc jaki to ma sens organizować dwie tak potężne imprezy fotograficzne w tym samym czasie, gdy reszta roku świeci pustkami..?
Może to nie jest takie bez sensu. Można to potraktować jak miesiąc festiwali fotograficznych w Polsce. Łódź jest tak blisko Krakowa (trochę ponad 200 km) że można niemal jednego dnia być na obydwu. Moim zdaniem jest to wygodne, wiadomo - w maju można się zabawiać, oglądać i uczyć na festiwalach nie ograniczając sie tylko do jednego, a później do roboty czyli do zdjęć. Miesiąc też bardzo dobry na festiwale, nie za gorąco i nie za zimno.
jeśli o to chodzi, to podstawą przeglądu jest wybór ludzi, z którymi chcesz porozmawiać o swoich zdjęciach.piurkek pisze: co więcej:
przegląd portfolio obu festiwali wypada w te same dni! nawet jest ta sama liczba recenzentów - 12. na szczęście tylko dwa nazwiska się powtarzają.
myślę, że organizacyjnie jest to do przyjęcia jeśli część z nich jest w Krakowie, a część w Łodzi, żeby - dzwoniąc do organizatorów i podając powody - rozłożyć sobie tak spotkania, żeby wyrobić na oba miasta i spotkać tych, których chcesz

Oh, the night it is thick, my defences are hid
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
in the clothes of a woman I would like to forgive,
in the rings of her silk, in the hinge of her thighs,
where I have to go begging in beauty's disguise..
Wiem, wiem, nie jest cudownie ale nie podzielam skwaszonego nastroju. Sam mniej wiecej trzy lata temu jechałem właśnie z Krakowa do Łodzi (autostradą z odcinkami w remoncie Kraków-Katowice, kawałek dwu-pasmową Katowice-W-wa, i później mały odcinek do Łodzi), nie pamiętam dokładnie - chyba ok. 3 godziny, ale nie było aż tak źle. Co by nie mówić wciąż jest to blisko. Starczyło mi czasu aby po śniadaniu w Krakowie odwiedzić w Łodzi dwie ciotki na dwóch krańcach miasta w tym jedną z obiadem, przejść się po Piotrkowskiej, i na noc być w Warszawie.weesee pisze:nie mamy szybkich kolei, nie mamy także autostrad,
A że pociągiem 5 godzin, rzeczywiscie jednego dnia się nie da ale na drugi dzień to chyba bez problemu. Ja bym się cieszył że pociągi są w ogóle, są kraje gdzie ich praktycznie nie ma.
Zgadzam się z Georgio, jak się ktoś się zmobilizuje, to pojedzie. W Krakowie praktycznie wsyzstkie wystawy czynne są do końca maja, tak więc można sobie ustalić dogodny termin. Co innego gdy ktoś chce wybierac się na wernisaże czy spotkania z artystami, ale tutaj raczej nie ma się czemu dziwić. A jak się zostanie na dłużej w Krakowie, to można conieco pozwiedzać, polecam. Byle nie w długi weekend, bo wtedy codzienny nalot brytyjskich turystów zwiększa się N-krotnie 
