Przeżywam niemałe frustracje. Po przerwie w fotografowaniu analogiem wróciłem i ruszyłem z nowym sprzętem. I powiem szczerze, że patrzą na kolejne filmy i głupieje, ponieważ niemal każdy film ma pionowe pasy prześwietlenia, zazwyczaj w połowie albo po prawej stronie kadru (tak w 1/3). Co więcej, nie występują one na każdym zdjęciu a rozkładając negatywy, to występują na różnych klatkach. Teraz nie wiem czy winą za to mam obarczyć producenta filmów (Ifordy: Delta 100 i 400, HP5+ i FP4) z powodu nieszczelności kasetek czy może to jednak wina aparatu (Leica III). Wcześniej kasetki zakładałem nawet w potwornym słońcu i naprawdę rzadko zdarzało mi się zobaczyć takie efekty.
Owo prześwietlenie wygląda tak: E_DSC101_06026 by Raptularz, on Flickr
i wypada w 2/3 klatki.
Pierwsze co mi się nasuwa, to nierównomierny przebieg migawki. Może być spowodowany jakimś śmieciem, znajdującym się w szczelinach w których przesuwają się kurtyny.
A kiedy Leica była w serwisie na konserwacji i wymianie smarów? Na moje kaprawe oko to nierównomierna prędkość przebiegu roletek migawki spowodowana sztywnymi smarami. I to nie na roletkach tylko na wałkach współpracujących z tarczą i wybierakiem czasów migawki. Sam tego nie zrobisz. Tylko porządny serwis. Chyba, że zdejmiesz górną pokrywę i psikniesz WD-40, ale zaraz potem będziesz musiał obstalować trumienkę dla swojej Leiki
technik219 pisze: ↑01 mar 2019, 18:49
A kiedy Leica była w serwisie na konserwacji i wymianie smarów? Na moje kaprawe oko to nierównomierna prędkość przebiegu roletek migawki spowodowana sztywnymi smarami. I to nie na roletkach tylko na wałkach współpracujących z tarczą i wybierakiem czasów migawki. Sam tego nie zrobisz. Tylko porządny serwis. Chyba, że zdejmiesz górną pokrywę i psikniesz WD-40, ale zaraz potem będziesz musiał obstalować trumienkę dla swojej Leiki
I to jest ta druga, gorsza możliwość, moim zdaniem. zacząłbym od przeczyszczenia toru roletek, jak nie pomoże to serwis.
PS Żadne WD-40 !!!
Dwa miesiące temu był w serwisie.
Skoro smar stężał to czy aura jaka nam towarzyszy, czyli niskie temperatury (ale nie minusowe), mogłyby wywołać takie problemy? Kiedyś w Retinie jak się smary zaczęły zagęszczać to pierścienie odmawiały posłuszeństwa oraz filmy wychodziły trochę prześwietlone, ale nie miałem takich pasków jak na obrazku powyżej.
Hm, na tym zdjęciu nie są to wyraźne pasy z góry na dół... Jest wyraźne zaświetlenie w górnym lewym rogu oraz pośrodku u góry (+plamy...).
Ja bym zaczął od najprostszej rzeczy, czyli sprawdzeniu uszczelnienia komory filmu.
Serdecznie dziękuję za poświęcony czas i siły. :uklon:
Teraz wiem co mogę wskazać specowi koło zdjęć negatywów:
1) Nierówna praca migawki.
2) Nieszczelność komory filmu.
Jutro okaże się czy jedyny znany mi fachowiec ze Szczecina podejmie się tej roboty i czy zrobi to porządnie.
Nieszczelność komory filmu , to raczej sprawa dość prosta.
Zobacz, czy stare uszczelnienia nie sparciały. Wymień na gąbkę, ew. grubą włóczkę i po sprawie (teoretycznie).
Mój zenit miał problem z nieszczelnością komory. Żeby się upewnić, że to akurat to, owinąłem go taśmą izolacyjną po brzegach i faktycznie się poprawiło. Wystarczyło przykleić kawałek materiału i wszystko wróciło do normy