Sluby
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Sluby
Witam.
Napewno jest tu parę osób,które do focenia ślubów używają analoga.
I mam takie pytanie: ile negatywów zużywacie na ślubie ?
Jak wygląda jak to cenowo wygląda , Ile bierzecie za taką usługę ?
Czy po wywołaniu skanujecie negatywy i dajecie na płycie klijentowi?
Czy tylko robicie odbitki z negatywu bez skanowania?
Prosił bym tylko konkretnie odpowiedzi a nie "Cyfrówka jest leprza,...........itp.
Cyjra napewno jest dużym ułatwieniem bo zrobisz więcej zdjęć niż na negatywie i wychodzi dyżo taniej itd.
Ale jak się robi 2-4 śluby na rok to nieopłaca siękupić cyfry tylko i wyłącznie do focenia tych paru slubów.
Bo nacodzień pstrykam Prakticą TL1000 + pancolar 50 + sonar
No i niewiem może jeszcze nie dorosłem do cyfry .Praca na analogu sprawia mi najwiękrzą przyjemność :
Godzina siódma rano wsiadam na rower,torba ze sprzętem na ramieniu,statyw na bagarzniku i jadę przd siebie,polne drogi, poranna rosa itp. Rozkładam statyw, mocuję moją praktice i tu część którą kocham w analogowych lustrzankach : mierzę światło,nakręcam film ,ustawiam ostrość i powoli wciskam spust migawki ,trzask lustra,uwielbiam ten dzwięk.
Po powrocie do domu ,czasem nawet w godzinach wieczornych , idę do ciemni i wywołuję moję efekty plenerowe .
Napewno jest tu parę osób,które do focenia ślubów używają analoga.
I mam takie pytanie: ile negatywów zużywacie na ślubie ?
Jak wygląda jak to cenowo wygląda , Ile bierzecie za taką usługę ?
Czy po wywołaniu skanujecie negatywy i dajecie na płycie klijentowi?
Czy tylko robicie odbitki z negatywu bez skanowania?
Prosił bym tylko konkretnie odpowiedzi a nie "Cyfrówka jest leprza,...........itp.
Cyjra napewno jest dużym ułatwieniem bo zrobisz więcej zdjęć niż na negatywie i wychodzi dyżo taniej itd.
Ale jak się robi 2-4 śluby na rok to nieopłaca siękupić cyfry tylko i wyłącznie do focenia tych paru slubów.
Bo nacodzień pstrykam Prakticą TL1000 + pancolar 50 + sonar
No i niewiem może jeszcze nie dorosłem do cyfry .Praca na analogu sprawia mi najwiękrzą przyjemność :
Godzina siódma rano wsiadam na rower,torba ze sprzętem na ramieniu,statyw na bagarzniku i jadę przd siebie,polne drogi, poranna rosa itp. Rozkładam statyw, mocuję moją praktice i tu część którą kocham w analogowych lustrzankach : mierzę światło,nakręcam film ,ustawiam ostrość i powoli wciskam spust migawki ,trzask lustra,uwielbiam ten dzwięk.
Po powrocie do domu ,czasem nawet w godzinach wieczornych , idę do ciemni i wywołuję moję efekty plenerowe .
ja nie robiłem na ślubie, ale kolega jak mnie uwieczniał podczas mojego ślubu, zmieścił się w pięciu rolkach, dwie w kościele, reszta podczas wesela (nie tylko kolega). do zestawu warto dokupić mocną lampę z ruchomym palnikiem i poczytać tu http://www.fotoamator.szm.sk/Technika/t ... akslub.htm i tu http://zawsze-kwadrat.blogspot.com/2008/04/za-mao.html . zwłaszcza drugi felieton wyklaruje Ci sytuację, czego oczekują klienci.
pzdr.
p.
ps. kolega robił minoltą dynax 5 z kitem i sunpakiem 4600 (chyba) film kodak portra 160 nc, ale myśle, że trzeba było jeszcze trochę 400 wziąć.
pzdr.
p.
ps. kolega robił minoltą dynax 5 z kitem i sunpakiem 4600 (chyba) film kodak portra 160 nc, ale myśle, że trzeba było jeszcze trochę 400 wziąć.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
To jeszcze pisz staranniej, byśmy mieli z tego przyjemność :PMarcin pisze:sprawia mi najwiękrzą przyjemność
Ostatnio zrobiłem ślub dwoma rolkami, praktycznie niemal jedynie 28 i 85 plus flesz, na 400 (dla ciekawych http://picasaweb.google.pl/dojerzego/Sl ... kiIMichala). Ogólnie z każdym ślubem robię coraz mniej klatek, ale w sumie z weselem to ciężko zejść poniżej 4-5 filmów :)
Skany - zawsze, kłopot mniej z dystrybucją.
A ceny... Zwykle robię dla przyjaciół, ale za sam ślub oferowano mi 400 zł plus zwrot kosztów.
Śluby prawie i wyłącznie cyfrą, chyba że jest jakaś specjalna preferencja, lub dla samego siebie do portfolio na cz-b negatywach.
Klisza jedynie (puki co:) w przypadku gdy para decyduje się na zdjęcia trójwymiarowe. Na przygotowania-kościół 2-3klisze (slajd), i plener podobnie więc 4-5 klisz na sesję,
po wywołaniu kadruje w rameczkach i oddaje zestaw slajdów stereo z przeglądarką jako komplet. skany slajdów jako anaglify są na CD do tego okularki czerwono-zielone.
cen nie podaje mailowo, taki zwyczaj ;)
Klisza jedynie (puki co:) w przypadku gdy para decyduje się na zdjęcia trójwymiarowe. Na przygotowania-kościół 2-3klisze (slajd), i plener podobnie więc 4-5 klisz na sesję,
po wywołaniu kadruje w rameczkach i oddaje zestaw slajdów stereo z przeglądarką jako komplet. skany slajdów jako anaglify są na CD do tego okularki czerwono-zielone.
cen nie podaje mailowo, taki zwyczaj ;)
:)sławoj pisze:kan_gory - śluby w trójwymiarze są bardzo popularne w Japonii. Tylko, że tam się to robi dwiema sprzężonymi ze sobą Mamiyami na szynie.
Kiedyś był w TVP reportaż o tym "Ślub w Japonii", prowadził polski redaktor Wang.
ostatnio się dowiedziałem że największym potentatem fotografii trójwymiarowej, też w produkcji sprzętu do stereofotografii jest... (zgadnie ktoś? ;)
...są chiny :P
prawie cały sprzęt do średniego RGB sprzedawany w Ameryce jest produkcji chińskiej ;)
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2008, 14:31 przez kan_gory, łącznie zmieniany 1 raz.
ja miałem chrapkę na zegarek, bo nie mam i w nocy muszę prosić Żonę aby mi mierzyła czas naświetlania, ale teraz to już musztarda po obiedzie. ale najważniejsze, aby wypić rosół przed wszystkimi.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Podplukovník William "Bill" Kilgore
zemsta toxycznego fotomutanta flickr