Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
No to dzięki. Ten paterson nie jest tani, to co dopiero tamte lupy. Z trzy stówy za używkę najmniej trzeba szykować albo i więcej?
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
To hobby to studnia bez dna. Nie lepiej pójść do rossmana lub fotojockera i odbitki zrobić?
Tylko co z tego, satysfakcji zero! Po wyjściu z rosmana czy z fotojokera z odbitkami w ręku czuję się jakbym wyrzucił pieniądze..
Dokąd dąży ten świat?
Tylko co z tego, satysfakcji zero! Po wyjściu z rosmana czy z fotojokera z odbitkami w ręku czuję się jakbym wyrzucił pieniądze..
Dokąd dąży ten świat?
Ostatnio zmieniony 08 sie 2018, 18:29 przez Bokeh, łącznie zmieniany 1 raz.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
za swojego bestwell'a dałem 166zł, ale przyznaję, że polowałem na taką okazję nieco czasu.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
Potwierdzam. Kupiłem Patersona bo najtańszy. Wiem, inne mają większe lustro, można je przesuwać bliżej krawędzi kadru i.... przekonać się co (nie) potrafi nasz obiektyw, albo że powiększalnik nie trzyma płaszczyzn.
Paterson ostrzy ładnie na ziarnie Trix'a i na FP4.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
Po waszych radach, że choćby najsłabsza lupą przyda się na początek już mam tego patersona.
Miałem się jeszcze skusić na płuczkę, ale powiedziałem dość!
Będę płukał wg jakiegoś własnego pomysłu.
Miałem się jeszcze skusić na płuczkę, ale powiedziałem dość!
Będę płukał wg jakiegoś własnego pomysłu.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
To zdjęcie odrobinę zakrawa na inżynierskie porno

Przy jakiej okazji nie sprawdził się najmniejszy Paterson? O jednym już wiem, duże powiększenia na zwykłym powiększalniku... ręki brakuje żeby ustawić ostrość, a asystentki niet.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
To samo powiedział mi sprzedawca.
No, to chyba dobrze zrobiłem, bo ja większych powiększeń jak 18x24 robił nie będę, przynajmniej przez najbliższy rok.
Mam skromny dorobek, tylko opemusa 5, tylko maskownicę 20x30. Tylko kuwety tenże rozmiar. Przestawienie wyżej to już następne inwestycje. Na razie w zupełności starczy ta lupa patersona. Ale za namówienie, że to niezbędny gadżet dziękuję.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
Na to to nawet Peak nie pomoże. To się załatwia giętkim wężykiem do ustawiania ostrości.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
Wiem, wiem. Chodzi mi o inne wady Patersona mini, których jeszcze nie poznałem, ani się nie domyślam.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
Inne? Słaby jednosoczewkowy okular. Trudno też tym okularami nastawić ostrość na drut bazę, bo nie ma żadnego gwintu, trzeba przesuwać okularam w tubusie. Gruby drut jako baza, przez co trudno o precyzyjne ustawienie ostrości.
Ostatnio zmieniony 09 sie 2018, 07:56 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
żadne porno, tylko wstęp do analizy. a wszystko się zaczęło, bo ktoś tu na forum, tym forum pisał, że kodak akademik ma liche ziarno, a że miałem nieco wolnego czasu i akurat przyszedł ten bestwell...
zasadniczo się sprawdza, ale przy filmach wywołanych ultradrobnoziarniście, na przykład acros w ultrafinie plus, ciężko było dojrzeć jakiekolwiek ziarno. podobnie jeśli patrzeć na efke kb50 i kb100, albo adoxa silvermax 100.
do powiększeń przy pełnym wyciągu (w durstach ok. metr od deski) używa się patersona major, jak kto ma potrzebę. aczkolwiek ten bestwell daje radę.

major i minor.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
Dziś było wywoływanie obrazów na barytach. No muszę powiedzieć, że interesujące doznanie, od razu czuć, że to szlachetniejszy nośnik, niż plastik.
Jednak nie zdecydowałem się na klejenie do szyb odbitek taśmą. Już tłumaczę dlaczego. Ano dlatego ponieważ musiałbym wygospodarować przynajmniej 1,5 cm marginesy na odbitkach, aby mieć miejsce na przyklejenie taśmy (wzorem wideo Francuza). Uznałem, że lepiej przy tak małej odbitce jak 18x24 lepiej oddać obrazkowi to miejsce. Przyklejałem do szyby bez taśmy. Schło dosyć szybko, bo już po 3 godzinach odbitki odskakiwały od szyby. Fakt są lekko wygięte i chyba będą musiały powędrować do 4 tomowej encyklopedii celem wyprostowania, bo i tak potem ich miejscem docelowym ma być ramka zdjęciowa, zatem tam przyciśnięta, nie powinna za bardzo uwydatniać swojego wygięcia.
Wyjątek mogą stanowić odbitki z małego obrazka, ponieważ Opemus 5a, przy maksymalnym wyciągnięciu w górę, nie obejmuje całego formatu 18x24, i chcąc nie chcąc marginesy są spore, zatem tu użyłem taśmy i kosztem wielkości obrazka zdjęcie jest proste.
Teraz kilka rzeczy:
Pierwsza to lupka, rzeczywiście bardzo pomocna, łapała ładnie ziarno. Pomocna rzecz.
Druga sprawa, to kupiłem jednak płuczkę do papierów (Paterson), i to był strzał w dziesiątkę. Zajmowałem się następną odbitką, a w tym czasie płuczka omiatała swym strumieniem poprzednią odbitkę. Po 40 minutach płukania powinno być dobrze.
Ściągaczka do wody z przyklejonego zdjęcia do szyby jest super:
https://elma-rk.pl/pozostale-akcesoria- ... ody-p.html
Dla próby użyłem suszarki libella by zobaczyć jak to jest. Suszyłem próbne paski, na których sprawdzałem, jako tester (kaskadowo) czasy naświetlania. Suszarka bardzo szybko suszyła. Materiał był po zabiegu o bardzo dużym połysku. Gdy nie odbija się światło na emulsji jest bardzo ok, ale gdy tylko to się stanie to na tak połyskliwej powierzchni, jak patrzymy pod kątem, widać miliardy mikroskopijnych plamek. Także szkoda pieniędzy na sznur do prodiża, na który wydałem 26 zł, bo suszarkę dostałem od ojca. Inna rzecz, że suszenie na szybie takiego połysku mi nie dało (jest półmat, ale bardzo przyjemny). Inny fakt to taki, że po suszeniu libellą odbitki są proste. Może będę nią suszył, jak mi nie będzie zależało aż tak na jakości.
Żona by mnie zabiła, że aby wywołać 7 zdjęć to z 4 godziny spędziłem w łazience. Plus jeszcze z godzinę na jej przygotowanie pod ciemnię i następną na jej zlikwidowanie.
Co ja robię? XXI wiek, komputery, cyfrówki, a ja bawię się jak za króla ćwieczka.
Całe szczęście, żona jest na wyjeździe z dziećmi 400 kilometrów od domu.
Baby takich rzeczy nie rozumieją
Jednak nie zdecydowałem się na klejenie do szyb odbitek taśmą. Już tłumaczę dlaczego. Ano dlatego ponieważ musiałbym wygospodarować przynajmniej 1,5 cm marginesy na odbitkach, aby mieć miejsce na przyklejenie taśmy (wzorem wideo Francuza). Uznałem, że lepiej przy tak małej odbitce jak 18x24 lepiej oddać obrazkowi to miejsce. Przyklejałem do szyby bez taśmy. Schło dosyć szybko, bo już po 3 godzinach odbitki odskakiwały od szyby. Fakt są lekko wygięte i chyba będą musiały powędrować do 4 tomowej encyklopedii celem wyprostowania, bo i tak potem ich miejscem docelowym ma być ramka zdjęciowa, zatem tam przyciśnięta, nie powinna za bardzo uwydatniać swojego wygięcia.
Wyjątek mogą stanowić odbitki z małego obrazka, ponieważ Opemus 5a, przy maksymalnym wyciągnięciu w górę, nie obejmuje całego formatu 18x24, i chcąc nie chcąc marginesy są spore, zatem tu użyłem taśmy i kosztem wielkości obrazka zdjęcie jest proste.
Teraz kilka rzeczy:
Pierwsza to lupka, rzeczywiście bardzo pomocna, łapała ładnie ziarno. Pomocna rzecz.
Druga sprawa, to kupiłem jednak płuczkę do papierów (Paterson), i to był strzał w dziesiątkę. Zajmowałem się następną odbitką, a w tym czasie płuczka omiatała swym strumieniem poprzednią odbitkę. Po 40 minutach płukania powinno być dobrze.
Ściągaczka do wody z przyklejonego zdjęcia do szyby jest super:
https://elma-rk.pl/pozostale-akcesoria- ... ody-p.html
Dla próby użyłem suszarki libella by zobaczyć jak to jest. Suszyłem próbne paski, na których sprawdzałem, jako tester (kaskadowo) czasy naświetlania. Suszarka bardzo szybko suszyła. Materiał był po zabiegu o bardzo dużym połysku. Gdy nie odbija się światło na emulsji jest bardzo ok, ale gdy tylko to się stanie to na tak połyskliwej powierzchni, jak patrzymy pod kątem, widać miliardy mikroskopijnych plamek. Także szkoda pieniędzy na sznur do prodiża, na który wydałem 26 zł, bo suszarkę dostałem od ojca. Inna rzecz, że suszenie na szybie takiego połysku mi nie dało (jest półmat, ale bardzo przyjemny). Inny fakt to taki, że po suszeniu libellą odbitki są proste. Może będę nią suszył, jak mi nie będzie zależało aż tak na jakości.
Żona by mnie zabiła, że aby wywołać 7 zdjęć to z 4 godziny spędziłem w łazience. Plus jeszcze z godzinę na jej przygotowanie pod ciemnię i następną na jej zlikwidowanie.
Co ja robię? XXI wiek, komputery, cyfrówki, a ja bawię się jak za króla ćwieczka.
Całe szczęście, żona jest na wyjeździe z dziećmi 400 kilometrów od domu.

Baby takich rzeczy nie rozumieją

Ostatnio zmieniony 12 sie 2018, 01:07 przez Bokeh, łącznie zmieniany 1 raz.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
rozumieją. jak kupowalismy mieszkanie, od razu Żona powiedziała, że jedną łazienkę dostaję w gratisie na ściemnię.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
Moja też rozumie i godzi się z tym, że nie ma kąpania przez weekend. Na szczęście WC jest osobne.
Taśma klejąca do przyklejania barytów na szybie
Bokeh, z małego obrazka O5 bez problemu na desce robi 30x40. Zmień obiektyw.